Gruby Baha i rozmowy studenckie, czyli spampost w C/S

yhy

everr a co ty chcesz ? Naprawde dobry serial. PRzyznam ze jak mam wolny wieczor w czwartek, rozp*****lam sie w fotelu, "zraszamlekko" dno szklanki z grubym dnem odrobinką whisky, dolewam zimnej coli, lodu, cytryny, biore w ręke cos dobrego najczesciej jakies owoce morza i wpadam w wir Kryminalnego swiata , czuje sie jakbym gral w serialu i zaraz wpadne razem z AT sprzatnąć ruskich

Kurva, żadnego bana od dwóch dni nie dałem. Banmaszynka mi zardzewieje

Bahu, jakiego whiskacza żłopiesz?

Kiedys byłem fanem Johniego Walkera i nadal lubie, najbardziej czarnego (to znaczy najbardziej lubie niebieskiego ale pol litra kosztuje tysiąc zlotych więc takie rzeczy pija sie tylko w lokalach na kieliszki). Johnie Walker troche mi sie znudzil i teraz absolutnym numerem 1 jest dla mnie Jack Daniels, cudowna whisky za przystępną cene. Najlepsza whisky ze sredniej półki, ma posmak wanili jakby, masakra.

A ostatnio znalazlem bardzo ciekawy trunek whisky VAT69 0.7L za 33zł a smakiem od tych za 200 nie odróżnisz . Tylko ze na drugi dzien nie jest juz tak wesolo bo o ile po Walkerze albo Danielsie kaca po prostu nie mam NIGDY ile bym nie wypił, tak po VACie strach sie budzic

Ja też gustuję w Jacku. Co do Jasia Wędrowniczka, to tylko do złotego poziomu wiekowego dane mi było moczyć dzioba Za to moją pierwszą whisky był 18-letni Goldfiddish (chyba tak to się pisze) - nabombaliśmy się z kumplem u niego na chacie, a na koniec obrzygałem mu kuchnię i łazienkę... Od tamtej pory jakoś lubię ten trunek. Zwłaszcza po pobycie w Kentucky
Tyle, że whisky nie pija się z colą - tak można sączyć bourbona. W przypadku whisky dopuszczalne jest wrzucenie kilku kostek lodu, niemniej konserwatywni konsumeni tego trunku i to uznaliby za profanację - whisky należy pić schłodzoną w zmrożonej szklance.
Co do tej VAT69 to widuję ją ostatnio dość często w sklepach - czy to nie to, czym raczył się kpt. Nixon z "Kompanii braci"?

Mozliwe bo to dosc stara firma więc mozliwe ze juz podczas 2giej wojny było dostepne a z racji ceny pewnie zolnierze lubili . Swoją drogą mój najlepszy serial i chyba najlepszy film jaki widzialem to wlasnie Kompania, mam kota na punkcie 2giej wojny.

A te whisky co mowiles to Glenfiddich i jest drogie. Piłem jest bardzo dobra no ale z racji ceny tylko na dobre okazje, albo spozycie kontrolowane. Czyli do barku i po 50stce raz w tygodniu bo inaczej mozna pojsc z torbami.

nie nic, tak sie tylko spytalem bo ja tez go czasem ogladam jak wracam zrabany do domu i chce miec na godzine mozg wylaczony

hrrr nie lepszy szeregowiec ? mam w planach kiedys zwiedzic plaze omaha ale to pewnie bedzie w nastepnym stuleciu

Serialowcy

HW red pijemy z colą i lodem

JW black - saute ew z lodem

yes

a reszty nei znam

kocham JW red + cola + lód

grants jest średni ,w święta się nim nawaliłem

a jak Wam smakuje whiskEy ??

Mi bardzo. Mój ulubiony trunek do smaku i drugi po wódce do naje-bki. CHoc preferuje whisky rowniez do ostrego picia bo po wódce dzieją sie bardzo złe rzeczy ze mną i znajomi nie piją ze mną goudy