Sowidżał: Sorry chłopie ale to co napisałeś o zdarzeniu od strony prawnej to jeżeli zjawi się policja to czyste bzdury
No jasne, potłukłem kolesia co kozaczył nad jeziorem. Zaraz wpadła policja i straż miejska - i co? I g****.
TAK, SAM IM POWIEDZIAŁEM JAK BYŁO. Nawet nic nie spisali. Nawet nic nie pytali. 15 sekund powiedziałem jak było i poszedłem do domu. KURVA NAWET MIAŁEM 10 ŚWIADKÓW TEJ SYTUACJI.
POLICJA MA GŁĘBOKO W DUPIE awanturników i męty społeczne! NAWET DO CHOLERY PRZYKLASKUJĄ TAKIM DZIAŁANIOM (SIC!!!). Dowiedz się czegoś - potem pisz.
Ba, pobiłem i to ciężko wielu ludzi (i nie mówię o sportowej rywalizacji). NIGDY NIE BYŁEM W SĄDZIE, ba na komisariacie to byłem tylko wtedy, gdy sam tam poszedłem. Zgodnie z Twoją teorią siedziałbym już w pierdlu. Tak? Coś nie tak z logiką panie fachowiec... I nie pisz, że miałem szczęście - bo męty społeczne nie szukają pomocy u policji/sądów. Dlaczego? Piszą CHWDP i uważają skarżących na policję za konfidentów!
Sowidżał: Pierwsze co się stanie to spiszą protoków zdarzenia i sprbóją namierzyć świadków.Nadto bynajmiej z faktu że ona jest pijana a ty trzeźwy nie będzie wiele wynikało że nie usiławałeś zgwałcić lub okraść kobietę korzystając z tego że jest pijana
NIE ZMIENIAJ TEMATU!!!
Mówimy o agresywnej kobiecie - NIE KURNA O SPRAWIE O GWAŁT CZY KRADZIEŻ!!!
Sowidżał: Jak zwykle nie będzie świadków zdarzenia albo powiedzą to co im się wydaje że widzieli.Potem zbadają tę kobiete jak wytrzeźwieje pod kontem doznanych obrażeń. Tyle na dzień dobry. POtem przesłychania na policji i konfrotacja z tą kobietą.Oraz nie odłączny w takich sytacjach wywiad środowiskowy po którym zycie staje się ciekawsze.(Sąsiedzi i znajomi zaczynają się dziwnie przyglądać przestajesz dostawać zaproszenia na balangi pojawiasz sie w kartotekach policji pojawiają się dziwne plotki - damski bokser może zboczeniec a tak dobrze mu sie z oczu patrzyło jak to się można pomylić). Potem konfrontacjaA w tedy to ona już jest trzeźwa i jest słowo przeciw słowu. Więc nie wygląda to tak prosto. Dalej przesłuchanie u prokatora, który koniec końców zadecyduje czy Ci uwierzy czy nie. A wszczególności będzie cholernie zainteresowany ( zwłaszcza jeśli prok jest kobieta) czy napewno twoje zachowanie było współmierne do stopnia zagrożenia. Potem w zależności od tego czy Ci uwierzą - a żaden z tych co Ci mają uwierzyć zdarzenia nie widział zna go tylko z akt sprawy. Olbo umorzenie bzp( wątpliwe ale cuda się zdarzają) albo sąd. Tam następne przesłychania rozprawy terminy wyrok. I od nowa zabawa z apelacją. Całość zdarzeżnia 5- 10 min. Całość procedury karnej od pół roku do dwóch lat. Dwa lata kłopotów.Tak będzie ta sprawa wyglądać. I nie opowiadjcie tutaj bredni pt. dam łapę albo nie będzie im się chciało albo moja racja jest tak oczywista że nic mi nie zrobią. Bo większość pracujących tam ludzi na prawdę nie jest głupich i w brew temu co sobie myślisz wykonuje swoje obowiązki. A na pewno będą sie bali że baba złoży na nich skargę . Sorry Knife nie chcę sie przypieprzać więć zawrzyjmy układ jak nie będę mówił o bjj a ty o prawie. MOże i na parterze to ty jesteś rekinem ale na sali sądowej to ja jestem rekinem a ty nie umiesz nawet pływać
Nie wiem skąd się wziąłeś teoretyku - ale niestety piszesz jakieś dziwne rzeczy. Teoretycznie masz rację, TEORETYCZNIE.
MAMY SYTUACJĘ AGRESJI. Poczytaj może o OBRONIE KONIECZNEJ itp. itd.
Poza tym pobicie aby było ścigane, musi być np. zażalenie, a na pewno obrażenia trwające > 7 dni (z urzędu). Obrażenia trwające mniej niż 7 dni, to OSKARŻENIE PRYWATNE (nie z urzędu). No chyba że jakieś inne paragrafy - nie wiem, nie znam się na tym. Już widzę jak pijaczka-awanturniczka ciąga mnie po sądach
Już widzę, jak robi obdukcję. Już widzę wezwanie do sądu
Art. 157. § 1. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia, inny niż określony w Art. 156 § 1, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
§ 2. Kto powoduje naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia trwający nie dłużej niż 7 dni, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 lub 2 działa nieumyślnie, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.
§ 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 2 lub 3, jeżeli naruszenie czynności narządu ciała lub rozstrój zdrowia nie trwał dłużej niż 7 dni, odbywa się z oskarżenia prywatnego.
NIE ROZŚMIESZAJ MNIE, proszę. I wychodź więcej na świat, popatrzeć jak to się ma u nas.
BO TEORIA TEORIĄ, a praktyka praktyką.
Aha i wywiad środowiskowy no straszne
Zdaje się, przy pozwoleniu na broń też to robią.
Sprawa ze strony praktycznej wygląda tak:
- Dopóki ciężko kogoś nie pobijesz lub nie zabijesz- nie ma sprawy,
- Oskarżenie prywatne jest raczej rzadkie,
Oczywiście mówię o biciu jakichś mętów społecznych, SAMOOBRONA. No sorry, jak pobijesz jakiegoś inteligencika, lalusia - to owszem będziesz miał problemy w sądzie, proces itp. itd. Zwłaszcza jak byłeś agresorem.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2006-09-01 13:02:47