W kuchni PLUSZKÓW gry i zabawy c.d. %-)

miłe gesty na początek
puść ją piewszą w drzwiach, ona podziękuje, Ty z uśmiechem odpowiesz, że nie ma za co itd
kilka uśmiechów, kilka razy cześć , dzień dobry do matki i samo się rozkręci

Rothen musisz byc pewny siebie, podchodzisz i prosisz ja na strone, matke przepraszasz i tyle.

Rok temu na uczelni robilem tez podchody do takiej blondi, zawsze chodzila z kims, zerkala na mnie usmiechala sie itd. I pewnego razu normalnie podszedlem i na srodku auli zaczalem rozmowe. Chcialem wziazc numer, ale ona byla chyba zaporzadna i nie chciala numeru dac, powiedziala ze sie nie znamy dobrze i wziela numer ode mnie i miala sie odezwac. Nie pytajcie tylko jak t5o sie skonczylo

jak to się skończyło ?

zalała Cię i nie dzwoniła

lub

umówiła się z Tobą i przysłała 10 kolegów

albo okazała się mężczyzną

nie no a tak sszczerze i na powaznie to musze coś zrobić bo się patrzy uśmiecha , do tego mi się bardzo podoba i chciałbym zakręcić ale raz ze nieśmiałość a tymbardziej ciągle chodzi z matką no ale musze się wziąść w garść i zagadać bo będę tego załował do końca życia


najwyżej powie spadaj Rothen

Hehe nic z tych rzeczy, dziewczyna naprawde jest ladna...

No ale ja madry mialem dwie komorki, dalem jej numer, a po paru dniach musialem ten numer zlikwidowac. Hehe no wlasnie moglem dac dwa numery, ale to byly emocje i nie myslalem.. Teraz widuje ja na uczelni, i niewiem czy napisala cos.. A glupio podejsc i zapytac

Rothen trzeba odwagi, przeciez nikt Ci glowy nie urwie, nic do stracenia, tylko same korzysci

spróbuj z tymi uprzejmymi gestami, zobaczysz
sprawdzone nie raz, nie dwa...

Jak nie darady to pokręć sie za nią i obczaj gdzie chodzi na jakies diisco i tam gdzie ona chodzi na te disco i sie na*** troszke, bedziesz odwazniejszy i podbji do niej ...

No oko jej podbij