SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

walka z tłuszczem /uwaga! blog!!!/

temat działu:

Odżywianie i Odchudzanie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 32221

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 5 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 135
A ja jestem pełna podziwu dla Twojej wytrwałości)i zapału.
Ja niestety nie mam wyjścia, albo ćwiczę od 6 rano, albo w ogóle. Więc wybrałam korzystniejsze rozwiązanie:)
W domu nie mam możliwości ćwiczeń, zresztą zanim przygotuję obiad na drugi dzień, wyprasuję, pobawię się z Bąkiem, wykąpię go, utulę do snu to już jest 22. Soboty i niedziele poświęcam synkowi, tylko od rana jadę na godzinkę aerobów. Jeżdżę z małym na rowerze, spaceruję, kopię z nim piłę.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 7 Napisanych postów 776 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 3259
po co wstajesz trzy godziny przed pracą???

Psychika jest jak haszysz, wydaje sie byc twarda i nieplastyczna ale po dostarczeniu odpowiedniej porcji energii łatwo daje się modelowac.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
Ja czy smell?

Bo jesli ja, to odpowiedz jest prosta - 1.5h zajmuje mi zwleczenie sie z lozka, prysznic, suszenie herow, ubranie sie, wazenie i jedzenie sniadania, wazenie i pakowanie 2 pudelek i wazenie i pakowanie kanapek z jedzeniem do pracy. A kolejne 1.5h spedzam w bambusie [minimum w dwoch, max w czterech], ktory niespiesznie zmierza z moich okolic podmiejskich, przez Centrum, w okolice podmiejskie na drugim koncu Wawy. Szybszej drogi nie ma.

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
stąd nauka jest dla żuka -> szykuj posiłki na dzień następny dnia poprzedniego, a te które możesz szykuj w trakcie weekendu nawet na cały następny tydzień ....
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
druga rada - zważ raz, zobacz jaką objętość to zajmuje, potem operuj już tylko objętościami - łyżka, pół szklanki, szklanka itp. itd.

250 gramowa kostka sera ma po przecieciu po przekatnej 125 gram, kawałek przecięty ponownie po jego przekątnej 62 - 63 g

przeciętna łyżka stołowa oleju ma 15 gram

podobnie jak czubata łyżka stołowa płatków owsianych

szklanka mleka wypełniona po brzegi ma z reguły 220-230 gram (choć każdy może miec inne szklanki, raz trzeba to sprawdzić)

czubata łycha masła orzechowego to około 35 gram

itd, itd, itd ....

zrobienie śniadania znając takie drobiazgi zajmuje 30 sekund, do dwóch minut, w zalezności co się robi

podobnie z kanapkami do pracy - centymetrowej grubości kromka razowca ktory zwykle kupuję ma 40 gram - 3 takie to 120

300 gramowa paczka łososia wędzonego dzielona na 4 - każda ćwiartka to 75 gram

itd, itd, itd, itd ...

przy odrobinie wprawy błąd w wyliczeniach będzie wynosił około 1-5 %

co jakiś czas jedynie waż, aby sprawdzić czy się zbytnio nie mylisz
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
stąd nauka jest dla żuka -> szykuj posiłki na dzień następny dnia poprzedniego, a

Ha! Juz dawno to odkrylam, tylko nie wszystko sie da!
Znaczy - OK, wszystko sie da, tylko do nastepnego dnia bedzie ohydną, zimną namokłą breją, zamiast wzglednie chrupiącej pysznej kanapeczki.
Obiady staram sie pakowac poprzedniego dnia, twarog czesciowo tez [otreby i oliwe dorzucam rano, bo inaczej wszystko by skislo; which remninds me..! ostatnio pomylone misie i wlalam sobie do twarogu tranu zamiast oliwy -od razu sie obudzilam... ]

te które możesz szykuj w trakcie weekendu nawet na cały następny tydzień ....

Nie mam takiej opcji - mieszkam ze strasznie stara lodowka niezapomnianej marki Minsk [chyba jest starsza nawet ode mnie! ], nie mam tego jak przetrzymac dluzej niz 2 dni.

Hehehehe, chociaz moglabym w weekend sobie poodmierzac porcje sniadaniowe platkow LOL, to mi nie przyszlo do glowy

druga rada - zważ raz, zobacz jaką objętość to zajmuje, potem operuj już tylko objętościami - łyżka, pół szklanki, szklanka itp. itd.


Tak, tak, wiem... Tylko ja jestem hardkorowiec, jak mam wage, to lubie jej uzywac. I o ile 2g za duzo jeszcze jakos przezyje, to 5g juz staje sie dramatem. Ja MUSZE wiedziec dokladnie

250 gramowa kostka sera ma po przecieciu po przekatnej 125 gram, kawałek przecięty ponownie po jego przekątnej 62 - 63 g

Ja najczesciej potrzebuje 80g - szybciej mi idzie przyciac na oko 1/3 kostki niz walczyc z przekatnymi

przeciętna łyżka stołowa oleju ma 15 gram

ZONNK!!! Moja ma 9g. A lyzeczka 3g - tyle to juz wiem, tego nie waze, ale wlanie oliwy na lyzeczke tez zajmuje czas.

szklanka mleka wypełniona po brzegi ma z reguły 220-230 gram (choć każdy może miec inne szklanki, raz trzeba to sprawdzić)

Ja mam same kubki, wiekszosc 300g, ale sniadanie jem w takim 400ml. Ale mleko to akurat latwo zwazyc i szybko idzie.

czubata łycha masła orzechowego to około 35 gram

...tak? Ja potrzebuje max 4g...

itd, itd, itd ....

Wlasnie...

zrobienie śniadania znając takie drobiazgi zajmuje 30 sekund, do dwóch minut, w zalezności co się robi

Zgadzam sie, jesli tego jest malo i codziennie to samo. Ja mam 30 minut na przygotowanie 5 posilkow [raczej sie nie powtarzam z dnia na dzien] i zjedzenie jednego z nich. Rzeczywiscie czesc juz sie nauczylam szykowac poprzedniego dnia, ale roznie to bywa z pamiecia tego poprzedniego dnia...
A poza tym - o co chodzi?! Czy ja narzekam na wczesne wstawanie, czy na to, ze z pracy wyjsc nie moge?

podobnie z kanapkami do pracy - centymetrowej grubości kromka razowca ktory zwykle kupuję ma 40 gram - 3 takie to 120

Nigdzie w mojej diecie nie miesci sie 120 g razowca, a tych 40 tez juz nie waze. Jeszcze wyszloby 45 i bylby dramat...

przy odrobinie wprawy błąd w wyliczeniach będzie wynosił około 1-5 %

1% to sie myli moja waga, 5% to dla mnie za duzy blad.
Coz, w domu tez jestem DeTePetka... Praca tresuje.

A poza tym - co z papryka czerwona, pomidorem, salata itp? Salate tez juz oceniam na oko, ale papryke to trudniej jednym ruchem przyciac do 120g bez wazenia.

co jakiś czas jedynie waż, aby sprawdzić czy się zbytnio nie mylisz

Jeszcze nie czas, Tyka, chociaz juzem blisko. Z serem bialym juz prawie trafiam, ale z wedlina jeszcze sie za duzo myle

A w ogole, to kazdy ma swoje metody. Dla mnie nie ma znaczenia, czy waze, czy mierze objetosci, bo czasowo zajeloby mi to tyle samo czasu - i tak jakistam produkt musze wyjac z szafki i zrobic wokol niego jakas operacje. I czy to na lyzce, czy do kubka na wadze - nie ma znaczenia. Tego jest po prostu duzo [wlasnie zliczylam, ze srednio 15 rzeczy], na dodatek jeszcze trzeba to i owo zjesc. I dokladnie gryzc, bo inaczej gazownia!

A poza tym - zejdz ze mnie.

P.S. A ja znowu siedze w pracy ic zekam na kolejne materialy...


Zmieniony przez - Uka P. w dniu 2005-04-25 19:23:44

"Go ahead, make my day..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
oki dodam jeszcze tylko że te stresy z ważeniem mogą mieć wiekszy wpływ na wyniki (kortyzol) niż różnice kaloryczne pomiędzy 50 a 100 gramami sałaty ... i juz złażę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 22 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 70
Hahah! Pieknie to opisalas Droga Ulko!!! Usmialam sie, wiem ze to moze czarny humor, bo sama przez to co Ty przechodze i tez mi pachnie chlebus mojej wspollokatorki. Jakiez ona ma szczescie ze jest chuda jak patyk i wcina te kabanoski z keczupem i lody z karmelem...Ech, ja mam za to twarde cialo. Ale wiesz, dzis kolega z pracy powiedzial mi, Aga... masz wielkie dupsko i niedlugo nie bedziesz miescic sie w futryny... Ulka, przysiegam ja sie tak staram...A tu takie cos...

Wszystko sie moze zdarzyc!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11148 Napisanych postów 51566 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Uka, odnalazłem cos specjalnie dla Ciebie Poczytaj :

In my 14 years as an athlete, weightlifter and coach, I’ve come to realize that 100% nutritional discipline is never required for optimal progress. The difference, in results, between 90% adherence to your nutrition program and 100% adherence is negligible.

So allow yourself the extra 10% wiggle room. Do you like frappuccinos at Starbucks? If so, have some during your 10% allotment. My favorite 10% food is pizza. Once or twice a week I allow myself to have some.

This 10% wiggle room will allow you the freedom to eat a few extra things not on your menu without the guilt and subsequent psychological crash that usually accompanies such perceived transgressions.


i biografia autora powyższego tekstu :

If you were going to build the ultimate human performance and nutrition coach, what ingredients would you need? Extensive athletic experience? Rigorous academic training? Years of coaching experience?

A combination of the three?

Dr. John Berardi is that rare combination, and so it should come as no surprise that he has risen to the top of the human performance and nutrition field.

Dr. Berardi earned his PhD in Kinesiology, with a specialization in Exercise Biology and Nutritional Biochemistry from the University of Western Ontario. He has also studied and lectured on the topics of exercise physiology, pharmacology, endocrinology, psychology and health science.

But Dr. Berardi has the practical experience necessary to put all that book learning to use. In addition to his academic expertise, John has spent the last 12 years in the field, coaching clients from all walks of life. His clients have won Olympic gold medals, ran marathons, and dropped their 40-yard times. Others walk runways in Milan or compete in fitness and figure competitions. Some are treating cardiovascular disease, diabetes or digestive disorders. And many just want to look good naked.

And last but not least, John is no stranger to high-level athletics himself. He has had success as a regional level power lifter, a track and field athlete, a rugby player, and a national level bodybuilder - winning the prestigious 1995 Mr. Jr. USA contest.

Professionally, Dr. Berardi has devoted himself to one purpose: to take the latest research findings from human performance and nutrition labs and universities around the world and translate those findings into real-world results for his clients and readers. A sought after speaker and prolific author, John has lectured all over the world, authored over 200 training and nutrition articles and recently co-authored a book with Dr. John Williams, entitled “Gourmet Nutrition: Recipes, Cooking Tips and Nutrition Strategies for a Winning Body.”
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 2510 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 10258
Jakiez ona ma szczescie ze jest chuda jak patyk i wcina te kabanoski z keczupem i lody z karmelem...

Przyjdzie kryska na matyska - juz widze ten jej cellulit za 5 lat na kabanoskach i karmelu.
A kolega - kawał chama. Ale takich to najlepiej traktować tekstem sugerujacym, ze tak wlasnie mialo byc, ze zawsze chcialas tak wlasnie wygladac i czulabys sie znacznie gorzej w waskim ciele. Zbijesz durnia z pantalyku i sie odczepi. "Kula jest idealnym ksztaltem, a ja daze do idealu" [to akurat stare i glupie]. Albo "jak sie nie zmieszcze w drzwi, to wreszcie bede miala wymowke, zeby do pracy nie przychodzic".
On zeruje na tym, ze Ty sama ze soba zle sie czujesz, a pewnie sam ma jakies kompleksy i nasmiewa sie z innych, zeby odwrocic uwage od siebie.

"Go ahead, make my day..."

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

próba ckd

Następny temat

pasy wyszczuplajace

WHEY premium