Święta, święta i -2kg na wadze xD. Ogólnie to w wigilie zrobiony trening, potem zjedzone dwie wigilie i już czill z rodzinką, nie siedziałem ani na żadnych forach ani na ista itd bo po prostu nie miałem potrzeby więc tez nie zaglądałem nigdzie i w sumie dobrze sobie czasem dychnąć od natłoku zalewających wiadomości :D. Pierwszy dzień świąt na spokojnie, zjadłem trochę indyka, ziemniaków i parę pierogów i w zasadzie resztę dnia warzywa i mięcho, głodny to i tak nie byłem więc jedynie pilnowałem żeby wodę pić w opór ;).
Dzisiaj już na spokojnie waga z rana 103,2kg (ale paradoksalnie miękkie bardzo ale to z wiadomych względów też) ogólnie jedyne co martwi to przepuklina lekka na brzuchu, już ostatnio na USG wyszło, że jest 3mm i widać, że pępek lekka "kuleczka" a po nogach w wigilie wieczorem już czułęm takie lekkie pobolewanie w miejscu kresy białej więc pewnie na dniach ponowie USG i zobaczymy, obyło się bez operacji gino to pewnie bd operacja przepukliny, samo życie :P.
Dzisiaj PULL:
Both arm upper back chest supported hammer row - 90x6, 80x7 - pełny stretch w dole ruchu w obu seriach
V sternum cable pulldowns - 84x7, 70x8 - - pełny stretch w górze ruchu w obu seriach
Single arm chest suppoerted hammer row - 100x6, 80x8+2+1 rest paused - pełny stretch w dole ruchu w obu seriach
Cable pullovers - 60x10+1 half rep - - pełny stretch w górze ruchu w obu seriach
Both arm wide grip rear delt pullovers - 77x11+3+2 rest paused - pełny stretch w górze ruchu w obu seriach
Biceps cable curls - 75x6, 65x8 - pełny stretch w dole ruchu w obu seriach
Single arm conc db curls - 14x6, 10x10 - pełny stretch w dole ruchu w obu seriach
Hammer preacher curls - 10x10+3+2 rest paused - pełny stretch w dole ruchu w obu seriach
Bez brzucha z oczywistych względów.