...
Napisał(a)
U mnie na samym teście 500ew też wszystko było zaj**iście, ale doszło nandro i już trzeba się pobawić tym bardziej, że wolę zapobiegać niż leczyć bo tragedii ciągle nie ma, ale wolę igły trzymać jak najdalej od kabli
...
Napisał(a)
e-lite w zasadzie wyjaśnił temat. Ja leciałem całymi latami. Teśc tren itp. Jestem prawie 13 ON i też kiedyś było wszystko ok.
A co do IP6 to po prostu biorę przed każdym posiłkiem
A co do IP6 to po prostu biorę przed każdym posiłkiem
1
...
Napisał(a)
Dlatego ja wolę zawczasu zacząć dbać.
Też mam kilku znajomych co jeszcze w latach 90 stali na bramkach i lecieli opakowanie omki tygodniowo, lecą do tej pory, badania dla nich to czarna magia i mają się dobrze, ale jakoś wolę nie iść w ich ślady
Też mam kilku znajomych co jeszcze w latach 90 stali na bramkach i lecieli opakowanie omki tygodniowo, lecą do tej pory, badania dla nich to czarna magia i mają się dobrze, ale jakoś wolę nie iść w ich ślady
1
...
Napisał(a)
zimowyPanowie to wszystko genetyka. My się tu cackamy i kombinujemy, a mam znajomego co wali 300mg enana week od kilku miesięcy i :
Test >3460, Estro 60 bez żadnego IA, hematokryt 48, hemoglobina 16,8. Żadnych suplementów, grepfrutów, upustów itp.
Zmieniony przez - zimowy w dniu 2021-11-30 19:29:03
Genetyka i przede wszystkim wiek, 20 latek może lecieć kilka gramów towaru i nie ruszy mu to wcale hematokrytu, lekarze często o tym wspominają. Im człowiek starszy tym niestety będzie prawdopodobnie gorzej.
Ja po Ip6 zle się osobiście czułem zawsze kończyło się wizyta w toalecie więc odstawiłem.
Zmieniony przez - lukasz5119 w dniu 2021-11-30 21:11:29
...
Napisał(a)
Chyba również ma znaczenie kiedy zaczeło sie przygode z saa bo dlugoletnie cykle(np 10lat) w wieku 20 lat zaczynajac bedą juz miec wpływ na morfo znacząco.Kilka miesiecy na testo bez rozjechanych parametrow to jeszcze nic wielkiego,poczekajmy 2-3lata w zaleznosci od genów,ale wplyw na hemo hema juz moze byc zauwazalny.
...
Napisał(a)
Użytkownik piorun65 opisał kiedyś ładnie zależność między estro a morfologia. Może komuś się przyda.
To ja się podzielę z wami nieco bardziej naukową wiedza, zapraszam do dyskusji nie jestem specem w tej dziedzinie. Mogę coś źle interpretować, postaram się natomiast to uprosić bo mechanizmy są cholernie złożone.
Co do samego upuszczania krwi, dziala chwilowi bo nie likwiduje przyczyny. Co do życia czerwonych krwinek, żyją 3-4 miesiące, ale to nie jest tak, że raz na 3-4 miesiące są wyrzuty krwinek. Organizm ciaaaagle je produkuje,
przeciętnie jakieś 120 milionów na minutę...policzcie sobie ile to jest :) Reszta ciągle umiera i trafia do cmentarzyska czyli sledziony, wątroby. Dlatego takie p6/Natto działa już po kilku tygodniach.
Samo uzywanie testosteronu, podbija procesy krwiotwórcze, natomiast estrogen pobija mocno IL4 to takie białko ktore podbija stany zapalne, wpływa na reakcje alergiczne oraz krwiotwórcze. Dodatkowo testosteron i estrogen.
podbija promotor albuminy a ta pomaga przenosić jony żelaza po organizmie, jony żelaza sa łatwiej transportowane więc mamy duzo wieksza produkcję czerwonych krwinek dodatkowo mamy więcej żelaza z powodu
testosteronu. Więc mamy kaskadę działan, dodatkowo nasila się kolejny czynnik ATP1 równiez odpowiadający za ekspress RBC. Więc mamy kaskade zdarzen...i tutaj wchodzi IP obniżające wchłanianie żelaza co powoduje stop w
tym kole, to sprawia, ze hamujemy nieco Jeden z mechanizmów.
Natto wpływa natomiast na produkcję, działanie i rozpuszczalność fibryny etc. Badan na wplyw bezpośrednio na RCB etc jest mniej, są, ale nie mam wykupionych subskrypcji na wszystkich portalach naukowych(na żadnym co ma
badania tylko krwi etc) :P. Natomiast drastycznie obniża tendencje krwi do agregacji, ponadto wzmacnia nasze naturalne procesy rozpuszczające skrzepy etc. Badania wskazują równiez na mocne obniżenie lepkości krwi w
niskim/wolnym(to slowo nie wiem czy dobrze tlumacze) zakresie krzepliwości. Przypuszczam, że tutaj procesy regulacyjne dzialają na zasadzie walki z gęstością i ilość krwinek-więc organızm dąży do tego aby dostosować inne
czynniki do spadku fibrogenu, fibrolizy etc.
Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Dyskusje_o_żarciu_,treningu_i_innych_czynnikach_przełamujacych_stagnacje_.-t1185334-s3829.html
Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-12-02 08:01:15
To ja się podzielę z wami nieco bardziej naukową wiedza, zapraszam do dyskusji nie jestem specem w tej dziedzinie. Mogę coś źle interpretować, postaram się natomiast to uprosić bo mechanizmy są cholernie złożone.
Co do samego upuszczania krwi, dziala chwilowi bo nie likwiduje przyczyny. Co do życia czerwonych krwinek, żyją 3-4 miesiące, ale to nie jest tak, że raz na 3-4 miesiące są wyrzuty krwinek. Organizm ciaaaagle je produkuje,
przeciętnie jakieś 120 milionów na minutę...policzcie sobie ile to jest :) Reszta ciągle umiera i trafia do cmentarzyska czyli sledziony, wątroby. Dlatego takie p6/Natto działa już po kilku tygodniach.
Samo uzywanie testosteronu, podbija procesy krwiotwórcze, natomiast estrogen pobija mocno IL4 to takie białko ktore podbija stany zapalne, wpływa na reakcje alergiczne oraz krwiotwórcze. Dodatkowo testosteron i estrogen.
podbija promotor albuminy a ta pomaga przenosić jony żelaza po organizmie, jony żelaza sa łatwiej transportowane więc mamy duzo wieksza produkcję czerwonych krwinek dodatkowo mamy więcej żelaza z powodu
testosteronu. Więc mamy kaskadę działan, dodatkowo nasila się kolejny czynnik ATP1 równiez odpowiadający za ekspress RBC. Więc mamy kaskade zdarzen...i tutaj wchodzi IP obniżające wchłanianie żelaza co powoduje stop w
tym kole, to sprawia, ze hamujemy nieco Jeden z mechanizmów.
Natto wpływa natomiast na produkcję, działanie i rozpuszczalność fibryny etc. Badan na wplyw bezpośrednio na RCB etc jest mniej, są, ale nie mam wykupionych subskrypcji na wszystkich portalach naukowych(na żadnym co ma
badania tylko krwi etc) :P. Natomiast drastycznie obniża tendencje krwi do agregacji, ponadto wzmacnia nasze naturalne procesy rozpuszczające skrzepy etc. Badania wskazują równiez na mocne obniżenie lepkości krwi w
niskim/wolnym(to slowo nie wiem czy dobrze tlumacze) zakresie krzepliwości. Przypuszczam, że tutaj procesy regulacyjne dzialają na zasadzie walki z gęstością i ilość krwinek-więc organızm dąży do tego aby dostosować inne
czynniki do spadku fibrogenu, fibrolizy etc.
Czytaj więcej na https://www.sfd.pl/Dyskusje_o_żarciu_,treningu_i_innych_czynnikach_przełamujacych_stagnacje_.-t1185334-s3829.html
Zmieniony przez - TRTforte w dniu 2021-12-02 08:01:15
6
...
Napisał(a)
Jeszcze jestem na OFFie. Mój naturalny hematokryt to 49, a hemoglobina 17. Po lekko ponad miesiącu szamania grejpfruta na noc wyniki spadły do 47.1 i 15.9. W dodatku przez ten okres nie piłem więcej wody niż 3l dziennie. Wiec jakiś wpływ ten grejpfrut ma i chyba czas niedługo wejść na jakieś małe dawki teścia.
...
Napisał(a)
Mnie dziwi jedno, na dawce teścia 180-200/week przez powiedzmy rok łapy okablowało jak u terminatora, teraz od ok półtora miesiąca leci 100mg na tydzień i był miesiąc przerwy od ćwiczeń, łapy dalej użylone tak samo po tej przerwie treningowej. Nie wiem co na to wpływa bo hct między 52-53 a ciśnienie w spoczynku 120/80. Czy takie hct w granicy górnej normy tak na to wpływa?
Poprzedni temat
Wyniki badań do oceny
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- 97
- 98
- 99
- 100
- 101
- 102
- 103
- 104
- 105
- 106
- 107
- 108
- 109
- 110
- 111
- 112
- 113
- 114
- 115
- 116
- 117
- 118
- 119
- 120
- 121
- 122
- 123
- 124
- 125
- 126
- 127
- 128
- 129
- 130
- 131
- 132
- 133
- 134
- 135
- 136
- 137
- 138
- 139
- 140
- 141
- 142
- 143
- 144
- 145
- 146
- 147
- 148
- 149
- 150
- 151
- 152
- 153
- 154
- 155
- ...
- 156
Następny temat
Cykl na bogato :D
Polecane artykuły