nightingalPięknie. Pojechałby się. Mi właśnie oddali zaliczkę za Chorwację. Więc będą moje kochane Mazury. Też są mało znane urokliwe miejsca.
Ja juz kiedyś w spamie pisałam, że przepadł mi wyjazd do Pl, gdzie oprócz czasu z mamą i tatą miałam zaplanowane badania lekarskie i kilka małych zabiegów chirurgicznych, plus chciałam jechać do kontroli po operacji klejenia żylaków i skonsultować się w sprawie naczynek... No i przepadną mi raczej na pewno wypasione wakacje w czerwcu i we wrześniu. Trudno... Mój Małż stwierdził, że nie pojedzimy nawet jeśli jakimś cudem otworzą granice i w sumie ma rację, bo ugrząść gdzieś na końcu świata, daleko od domu to może być megaduży problem.
Ale tak sobie myśle, że my tak naprawdę wogóle nie zwiedziliśmy Szkocji od strony natury, lasów, gór, parków, rezerwatów przyrody także to może być idealny moment, żeby sobie pojeździć Mazury brzmią super, wczoraj w nocy oglądałam zdjęcia na necie, przepiękne! Czyli może jednak ten rok nie będzie aż taki zły dla nas...?
xxx