BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
No a poza tym, znow bym sie przetrenowala przy takiej objetosci, a to nie o to chodzi.
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Trening "gora" jest calkiem niezle ulozony bardzo "na barki", no ale coz, lubie je trenowac.
4 obwody:
1. podciaganie x5
w ostatnich 2 seriach zrobilam wiecej serii negatywynch
2. pompki x10
Oj, ciezko juz w 3 i 4. serii zrobic te 10 powtorzen.Ja i pompki chyba sie nigdy nie polubimy.
3. Push press x10
w 4 serii juz poszedl na male raty
3 obwody:
1. sciaganie gumy bokiem x 15
(cos jak "single hand pulldown")
2. wyciskanie hantli nad glowe w pozycji bociana x20 (10x na prawej nodze i 10x na lewej)
w 3 serii zrobilam dropset, bo juz bylo za ciezko
3. rozpietki x15
3 obwody :
1. wznosy w opadzie x20
2. rotacja ramienia na zewnątrz w leżeniu na boku; x20
3. "rotatory"- rotacje kubanskie x20
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
Wczoraj mial byc dzien wolny, mielismy jechac do rezerwatu, ale plany pokrzyzowala nam pogoda i zostalismy w domu. Nie bylo wyjscia, trzeba bylo uskutecznic ostatni trening z planu.
I obwod x 3:
1.SL HT x10-15
W zaleznosci od ciezaru jakim dysponuje. Na szczescie Marc byl w domu to go wykorzystalam. Wazy jakies 75kg, wiec zrobilam tylko 10 powt., a i tak musial sie odciazyc. Na pewno w powrocie na silownie uwzglednie progresje ciezaru w HT.
2. Sumo sqt x15
Tu albo nieco wiecej naloze na hantelke, albo zmienie tempo
3. SL RDL x15 na strone
hm...mam dylemat...teoretycznie latwiej to robic z minibandem niz ze skrecona hantla (ona jest dosyc dluga i trzeba nia manipulowac), ale boli mnie krzyz po ok. 8 powtorzeniach. Moze jak nastepnym razem zaczepie blizej palcow niz stopy to cos zmieni. No jak nie, to zostana hantle.
4. wypad bokiem (lateral lunge) x15 na strone
tego sie dalej ucze, moj mozg nie ogarnia tego cwiczenia.
II obwod x3:
1. turlanie pilki pod siebie x15
2. odwodzenie siedzac, z minibandem (cos, co ma przypominac maszyne na odwodzenie)x30
w planach mialo byc 50, no ale mam zbyt oporna tasme .
+planki i stablizacja.
"Prawie" sie mieszcze w 2000 kcal. Najczesciej jednak wychodzi 2200-2300. Wczoraj az 2500, bo bylam niesamowicie glodna. caly poranek myslalam o obiedzie, na obiedzie sie juz najadlam to mialam spokoj na caly dzien, ale kolacja tez przeszla bez echa w moim mozgu i poszlam spac o 22:00 zanim calkiem nie zglodnialam...no ale waga spada, obwody tez...co prawda dosc wolno, bo to ok. 1 kg na 2 tygodnie, ale mnie sie nigdzie nie spieszy
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
U mnie przedzial 11-13 funtow. Do tego oplata za lod, testy, stroje (dla dziecka 1000 funtow!!!), wyjazdy na turnieje itd. Masakra...
A to wszystko for fun, bo szans na jakiekolwiek osiagniecia bez wyjazdu za granice nie ma.
Rozmawialem kiedys z jednym panem, ktory regularnie przywozi wnuczke na lekcje. W przeciagu 2 lat wydal ponad 36tys funtow. Naprawde masakrycznie drogie hobby.
To juz chyba hokej by wyszedl taniej, a wydatek energetyczny na duzo wiekszym poziomie
Lukasz, na moim lodowisku (u mojej trenerki) to 25-30CHF za 20 min. Kazdy trener ma swoje podzialy, ale to mniej wiecej 100CHF za godzine. W Genewie jest klub, gdzie uczy Stéphane Lambiel, to tam kosza o wiele wiecej.Stroje tez sa masakrycznie drogie, ale w zasadzie dlatego, ze tez sa ozdabiane i to recznie. Ja sie sama duzo ucze i nie planuje zawodow, wiec mam tylko 2 spodniczki treningowe.
W zasadzie mozna porownac do zawodow bikini. Laski tez dla funu potrafia wywalic sporo hajsu, ale ci, ktorzy zadowalaja sie karnetem i ewentualna opieka trenerska to nie wydaja takiej fortuny.
Hokej jest niekoniecznie intensywniejszy, bo maja mniej treningow "off-ice"- lyzwiarki spedzaja sporo czasu poza lodem, na treningach "na sucho".
Niema nic gorszego niż bycie więźniem własnej głowy, pędzić za ideałem którego nie istnieje kosztem wszystkiego: zdrowia, relacji przyjacielskich/rodzinnych, kosztem bezcennych minut życia, które nigdy nie wrócą..
aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Kebula_w_remoncie_part_2-t1142515.html
Co do masakrycznych cen, glowny trener dancing on ice u mas kasowal 120 funtow. Ale... czynil cuda. Trenowala.u nas cala grupa "gwiazdeczek" pod jego okiem. W dwa dni z kogos, kto nie potrafil utrzymac rownowagi zrobil osobe potrafiaca wykonac prosty uklad taneczny pod tv show.
Co do hokeja to widzac obozy dla juniorow oni tez robia duzo off ice i silowni. A jezdza tak dynamocznie, ze po minucie z nimi czlowiek ma dosc.
Ja mialem kilka lekcji za darmo i mimo, ze pracuje w biznesie od 11 lat nie przypadlo mi to do gustu. Ale gale ze skokami, uniesieniami i piruetami bardzo chetnie ogladam
Dalej masa? :)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- ...
- 49