kebulaHaha, mnie tez sie podoba taka teoria Julietta, no to witamy w klubie! Mialam identycznie. Jak do lasu/na wycieczke w gory to chyba za kare. Meczylo mnie to i frustrowalo, ze trzeba tak dlugo lazic. Nie wiem dlaczego zmienilam podejscie.
Keb
Dokładnie tak miałam, podróżwałam zawsze bardzo dużo i uwielbiałam zwiedzać miasta, błąkać się uliczkami, odkrywać fajne miejsca, potem wyszukiwać renomowane restauracje i zasiadać w kawiarenkach No i wylegiwać się na plażach
Ale coś się zmieniło... Wczoraj przeglądaliśmy cuda natury blisko nas w internecie i nie mogliśmy uwierzyć, ile tego jest... Chcę zobaczyć WSZYSTKO !!! Aż trudno mi teraz uwierzyć, że wcześniej kompletnie mnie to nie interesowało Jak mogłam wcześniej tego nie zauważyć?
U mnie też się nic nie dzieje, centymetry stoją, CUN adaptuje się dość słabo, mam mało energii i pojawia się jakaś flustracja
Bez porządnego siłowego kilka razy w tygodniu ciężko cokolwiek ugrać...
xxx