DT Julietta

nightingal

Jak się lał pot to i trening był solidny. Też wczoraj robiłem przód uda i też było ciężko. Ale to dlatego że wszystko inne niż standardowe - sztanga, stojaki, miejsce. Pocieszam się że kolejne treningi będą łatwiejsze bo się przyzwyczaję do tych nowości.

To fakt!
Mnie dodatkowo pociesza fakt, że robiąc, co mogę w domu ułatwię sobie powrót na siłownię w przyszłości...
Wydaje mi się, że sporo można ugrać dobrze wykorzystując ten czas

Zazdroszczę Ci tych nowych sztang, Ty już konkretnie jesteś w stanie podziałać

bziubzius

szaragi moja miłość <3

Moja też! Są pyszne i chrupiące

WTOREK & ŚRODA 21-22/04/2020
Dwa dni malowałam panele ogrodowe (i jeszcze nie skończyłam ) - namęczyła się solidnie, a rękę zajechałam do tego stopnia, że nie byłam w stanie zrobić planowanego treningu w środę wieczorem. Ból sprawiało mi nawet rzucenie kostkami do gry. Dodatkowo dobiła mnie ilość godzin pracy na powietrzu, co widać po ilości przespanych godzin

POSIŁKI
Wtorek planowo 130B/200W/60T
Środa planowo 130B/200W/60T
3dni bez dojadania słodyczy, trzeba się porzyzwyczaić do kawki solo

SUPLE
• probiotyk
• olej z wiesiołka
• ashwagandha
• wit C

DODATKOWA AKTYWNOŚĆ -wtorek
• SEN 8h 38min
• KROKI 3,398

DODATKOWA AKTYWNOŚĆ -środa
• SEN 9h 30min
• KROKI 4,839
• CARDIO - 20min

CZWARTEK 23/04/2020
Dziś odpoczynek od prac ogrodowych, w zamian kawa nad morzem

POSIŁKI
Planowo 130B/200W/60T + 30W po treningu

SUPLE
• probiotyk
• olej z wiesiołka
• ashwagandha
• wit C

DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
• SEN ??
• KROKI 9,321+
• CARDIO - 20min

TRENING C GÓRA
1. dumbbell shoulder press 3x 12
2. side lateral raise 3x 12
3. dumbbell front raise 3x 12
4. wznosy sztangielkami bokiem 3x 12
5. pompki na piłce 3x 8
6a. standing barbell curls 3x 10
6b. skull crushes sztangielka 3x 10

CORE
1. crunches 3x 15
2. przyciąganie kolan do brzucha 3x 15
3. dead bug 3x 5
4. bird dog z pauzą 3x 5
5. plank 3x max

Ogólnie to prawie wszędzie źle dobrałam ciężar, w sensie ''za ciężki''
Aż trudno uwierzyć jak szybko spada siła, na początku roku robiłam rozgrzewkę na podobnym obciążeniu...
Przykre to jest
Z pompkami walczę nadal, albo one albo ja...
***

W drodzę na moją ulubioną, niepopularną dziką plażę znaleźliśmy mini port
Całkiem sympatyczny





Zmieniony przez - Julietta w dniu 4/24/2020 12:26:01 AM

Julietta

nightingal

Jak się lał pot to i trening był solidny. Też wczoraj robiłem przód uda i też było ciężko. Ale to dlatego że wszystko inne niż standardowe - sztanga, stojaki, miejsce. Pocieszam się że kolejne treningi będą łatwiejsze bo się przyzwyczaję do tych nowości.

To fakt!
Mnie dodatkowo pociesza fakt, że robiąc, co mogę w domu ułatwię sobie powrót na siłownię w przyszłości...
Wydaje mi się, że sporo można ugrać dobrze wykorzystując ten czas

Zazdroszczę Ci tych nowych sztang, Ty już konkretnie jesteś w stanie podziałać

Trening domowy jak się do niego przyłożyć nie musi być gorszy od tego na siłowni.

A co do sztang - ostatnie naście lat ćwiczyłem tylko na olimpijskich na łożyskach i teraz ciężko się przestawić bo na takich zwykłych inaczej się ciężar zachowuje trochę. Ale nie ma co marudzić. jedyne czego nienawidzę to skręcanie i rozkręcanie tego cholerstwa.

Ale mięśnie mają pamięć niestety dojście do kg sprzed przerwy trochę zajmuje, ale da się ja po pół rocznej przerwie, operacji itd. Teraz po 4 tygodniach treningów czuje dawną siłę zarówno fizyczną jak i psychiczną.. więc trzeba działać
Też nienawidzę skręcenia hantli ale jak trzeba to trzeba.

Zgadzam się z Wami, to skręcanie też mnie wkurza, u mnie do tego dochodzą zaczepy do bodylastików, przekładanie gum i kółka, rzepów itd

Nene87

Ale mięśnie mają pamięć niestety dojście do kg sprzed przerwy trochę zajmuje, ale da się

Nene, liczę na to Plus jest taki, że mam czas, ale wiadomo, chciałoby się jak najszybciej

PIĄTEK 24/04/2020
Cały dzień się męczyłam. Jestem obłędnie zmęczona i przydymiona, barki oczywiście w ogniu, momentami kleiły mi się oczy, apetytu brak, ale jadłam posiłki na siłę, bo wiem, że niedojadanie u mnie się mocno odbija na drugi dzień i wpada pół lodówki.... Ciężko mi się wraca do treningów, o cardio mnie dobija... Muszę to przetrwać...

POSIŁKI
Planowo 130B/200W/60T
Dziś mnie docisło na słodkie i to bardzo mocno, co prawda wypiłam z 1,5 puszki słodkiego syfu ''zero'' ale nie tknełam słodyczy...

SUPLE
• probiotyk
• olej z wiesiołka
• ashwagandha
• wit C

DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
• SEN 8h 15min
• KROKI 3,743

Obym jutro obudziła się normalnie

SOBOTA 25/04/2020
Eh, no i nie wyszło...
Wczoraj w nocy niechcący odpaliliśmy serial Jednostka 42 i zeszło nam pół nocy na oglądaniu ...
Ogólnie serial przyjemny- każdy odcinek o innym morderstwie

POSIŁKI
Powinno być 130B/200W/60T + 30W po treningu + ''off plan''
Nie chciało mi się gotować, także wpadło sporo proteinowych płatków na mleku i wheya
Mieliśmy zaplanowane hot dogs na domowych bułkach aleeee dodatkowo wpadły jeszcze paluszki i popcorn



SUPLE
• probiotyk
• olej z wiesiołka
• ashwagandha
• wit C

DODATKOWA AKTYWNOŚĆ
• SEN 5h 51min
• KROKI 2,436 +

TRENING A GÓRA
1. lat pull down (wariant 1) 3x 12
2. lat pull down (wariant 2) 3x 12
3. lat pull down (wariant 3) 3x 12
4. pompki na piłce 3x 8
5. ściąganie gumy do brzucha siedząc 3x 12
6. dumbbell bent- over row (single-arm) ze sztangielką 3x 10:
7. chest press z bodylastics 3x 12
8. straight arm lat pulldown z bodylastics 3x 12

Fajnie. Mocne gumy. Krótkie przerwy. Solidnie to dziś poszło
Jedyne co, to naprawdę muszę być skupiona, bo inaczej ciągnę łapami a nie plecami
Od następnego tygodnia postaram się przed tym treningiem robić dodoatkowo mobilizację łopatek...





Zmieniony przez - Julietta w dniu 4/25/2020 11:58:03 PM

Piękne buły! Jaka to mąka? Coś tam kukurydzianej dosypałas? Taki kukurydziany kolor, chyba ze zdjęcie przekłamuje.