Polskikoks [BLOG] - moje zmagania z siłownią i powrotem do zdrowia

Nie każdy musi trenować
Jeden trenuje, a drugi ma inne hobby

Jw Georgu, zgadzam się.
Jednak w tym przypadku, kiedy słyszę argumenty tj. "bo na publicznej mam gotowe hantle, a tu nie chce mi się skręcać i z tym wszystkim pieprzyć" to ręce mi opadają. Dodam - ja na treningi dojeżdżam teraz 40km w jedną stronę, bo tam nie mieszkam. Tu niestety na moich 36m2 nie mam nic poza zestawem bandów i rollerem, a jak wiemy solidnego, ciężkiego treningu to nie zastąpi.

Jak chcesz to wykorzystasz okazję :)

Wiadome wszystko jest kwestią motywacji
Aktualnie bym też nie dojeżdżał nawet i 10 km, bo jednak na ten moment trochę sram się o finanse. Jak będą one wyglądać w najbliższym czasie.

Jakbym miał 10km to bym rowerem jeździł

Akurat u mnie te 10 km, to kiepska trasa na rower :/

Minął pierwszy tydzień od 8 miesięcy, kiedy przestałem trzymać sztywno dietę. Póki co ciężko się przyzwyczaić, ale z racji że ciągle pracuję na home office i gotować lubię to co posiłek wymyślam przeróżne rzeczy, żeby jeść smacznie, a przy tym czysto.
W treningu też zacząłem trochę kombinować. W tym okresie chcę poszukać nowych ćwiczeń, ustawień, które dobrze wchodzą. Przy tym w ćwiczeniach bazowych staram się utrzymać możliwie wysoki ciężar.

Wycinki z ostatnich treningów.
Imitacja hammera z wykorzystaniem wyciągu dolnego i ławki:




Wczorajsze siady(pół roku nie robiłem ich w tej wersji wcale, bazowałem na bułgarach, kolarskich i hip thrustach)




I placki owsiano-jabłkowe polane masłem orzechowym. Tak mniej więcej wygląda każdy posiłek jak siedzę w domu, ale rzadko robię zdjęcia

Ostatnie dni do dziś nie miałem dostępu do siłki
We wtorek zrobiłem trening góry w domu, w środę dołu.
Byłem mocno zaskoczony jak mocno można się tak zajechać. Mam jednak zestaw gum aż do 50kg oporu najgrubsza. Do ćwiczeń takich jak pompki, bułgary czy żurawie bardzo pomocna była moja kobieta, gdzie robiła za obciążenie i na nogach mam takie DOMsy jakich nie miałem już dawno.

Dziś jestem z powrotem na wsi, więc machnąłem Push. Góra na pompie, więc to jeszcze zwiększa dysproporcje. Nogi dalej odstają. W miarę proporcjonalnie wygląda to tylko wtedy jak nogi mam na pompie, a góra jest nieruszana. Dużo pracy jeszcze przede mną.

Również bf jest jak na mnie już wysoki i normalnie to już od 2-3 tygodni bym redukował, ale że powoli czeka mnie off to mam to gdzieś. Na redukcję przyjdzie czas jak nadejdzie czas powrotu.

Dzisiejszy trening(na ten moment brak stałego planu):
1. Wyciskanie na szmicie skos dodatni z fat grips
2. Floor press ze sztangielkami
3. Wyciskanie sztangielek siedząc
4. Rozpiętki
5. Unoszenie bokiem na wyciągu
6. Francuskie wyciskanie zza głowy na wyciągu
7. Pompki na poręczach








Szama – omlet owsiany z kakao i przyprawą korzenną.




Zmieniony przez - Polskikoks w dniu 2020-04-10 12:21:48

Omlet nieźle wygląda

Kurde całkiem spoko silka, starczylaby mi taka Forma też moim zdaniem bardzo dobra