Dobra to jak juz umiem to dodam zrzut z niedzielnego truchtania.
8.10.18 DNT
Miska:
1. Ryba w panierce z salatka
2. Pudding z kaszy gryczanej, kakao i buraka, skyr, maliny- takie sobie wyszlo :P
3. Tosty z serem i kurkami, salatka z kurczakiem
4. Racuszki dyniowe z dzemem, sliwki pieczone
9.10.18 DT
Miska:
1. Salatka z dynia i awokado, stek z tunczyka, ciabatta bg
2. Pudding z kaszy gryczanej i dyni, whey, maliny
3. Salatka z kurczakiem, ziemniakami, burakami, pestki dyni
4. Budyn jaglany, whey, sliwki pieczone
TRENING 3.
1. Podciaganie chwyt neutralny max serii i powt.
nachwyt 6/4/3,5/4 + 4/3/3,5/3=31
nachwyt 4/ p.4/n.3/p.4 + p. 5/4/3/2/1=30
podchwyt 5/4/4/3 + 4/3/3/2 =28
podchwyt 5/4/3/3 + 4/3/3 =25
nachwyt 3/3/3/1 =10
podchwyt 5/ nachw. 3+1/podch. 2+1/neut. 3/ podch. 3/4/2 razem 24
podchwyt 8/3/5 nachwyt 4/3,5 razem 23,5
nachwyt 4/3,5 podchwyt 4/4 neutr. 4 razem 19,5
2. MC sumo 7/7/7 5/5/5
60/70/80 90/92x4/94x1/ 80x7
60/70/80 90/90x4/92,5x4/ 80x5
60/70/80 90/90/90x4/90x3
60/70/80 90/90x4/92,5x3/92,5x2
60/70/80 90/95x4/97,5x3+90x3
60/70/80 90/95x4/95
60/70/80 90/90x4/90
zrobilam 9/7/5/5/5/12+
60/70/80/90/100x3/60x12
3. HT jednonoz z oparciem na piecie 10/10/10/10
kettle 8/10/12/12
hantla 12,5/12,5/ ketttle 10/8/8
45/45/47,5/47,5
45
45
45
45
50
4. Allahy 3x15
59x15/15/20
59
inny wyciag, obciazenie staralam sie dobrac takie samo
59
52x20/59x15/65x7+59x8
59/59/65x5+59x10
52/59/65
59
1. Mieszane odczucia- te "polowki" to takie, ze nie dalam rady uniesc sie do konca do gory, no odcinalo moc. Ale na koniec bylam z siebie zadowolona, bo po takim polowicznym powtorzeniu uparlam sie na jeszcze jedna serie, chociaz jeszcze jedno powt. a weszly 3
2. Slaboo... Oj o powrocie w okolice 100kg to moge na razie pomarzyc. Albo za slabo jem ostatnio, albo dodatkowo marny dzien sie trafil. Ale jak wrzucilam 94 to nie moglam nagle sztangi oderwac od ziemii :P probowalam tez z 90 i tez nie poszlo...
3. Ok, chociaz musze jakis sposob znalezc zeby maksymalnie wylaczyc dwojki z pracy. Albo wroce do sztangi
4. Ok
Generalnie znowu przeciaga mi sie cykl- juz powinnam byc po @ a tu sie wcale nie zapowiada. No i taka jakas jestem rozkojarzona. Dodatkowo sporo rzeczy do zrobienia, skonczenia, ciagle ktos mi glowe zawraca i az mi dudni w uszach od tego wszystkiego