Jezoo - road to double 40

ojan

jezoo

ojan

W sensie bólu mięśni po treningu.

Bardziej bolały pierwsze serie niż ostatnie a po treningu czułem się wypompowany jak rzadko kiedy ale bólu nie czułem.

Myślałem o DOMS

DOMS dopiero dzisiaj czuję w klatce i szyji ale słabe. Do wieczora przejdzie.

Myślę, że wieczorem będą większe

ojan

Myślę, że wieczorem będą większe

Po treningu nóg napewno byłyby większe

Plecy i brzuch
Po wczorajszym treningu nabicie cały dzień jak na dobrej pompie. Zaczyna mi się to podobać Ciekawe czy plecy również tak zareagują.
Ciężary może nie imponujące ale glikogen wypłukany na maxa.

Grzbiet
1. Wiosłowanie hantlami w opadzie tułowia 4 x 15 x 20kg
2. Podciąganie na drążku chwytem neutralnym 4 x max 9/7/6/5
3. Przyciąganie linek wyciągu górnego do bioder stojąc w lekkim opadzie tułowia 4 x 15 x 15kg
4. Przyciąganie drążka wyciągu górnego neutralnym do klatki piersiowej siedząc 4 x 15 x 25kg

Brzuch
1. Spięcia siedząc w poprzek ławeczki 4 x 20
2. Skręty tułowia ze sztangą prostą na karku 4 x 20 skrętów na stronę

Jezoo ja się na tym nie znam lecz w/g mnie to to wiosłowanie hantlą jest słabiutkie

Jawor50

Jezoo ja się na tym nie znam lecz w/g mnie to to wiosłowanie hantlą jest słabiutkie

Ja też się nie znam

Ważne, że wchodzi i czujesz pompę.

Pełen relaks.

LiptonS

Ważne, że wchodzi i czujesz pompę.

Pełen relaks.

Czucie jest, nawet teraz czuję najszerszy - będą zakwasy

Tak, jak przeczuwałem dzisiaj DOMSy aż nie miło Nabicie mięśni pleców takie, że aż miło w lustro popatrzeć Do tego jeszcze znajomy poprosił mnie o pomoc przy wynoszeniu starych mebli i urządzeń z nowego mieszkania. Mimo bólu nie mogłem odmówić ale nagroda była zacna - mięsko i jego przetwory w dużych ilościach. Odpuściłem sobie interwały, które zrobiłem po schodach z 3. piętra więc zrobiłem samo cardio na rowerku. Przejechałem 10km, spaliłem 117 kcal, średnia prędkość 26km/h, tętno ~170.
Przed jazdą zażyłem IHS Thermo Pump 2.0 - dobrze podnosi temperaturę ciała. Podczas jazdy popijałem IHS BCAA Blackberry - smak rewelka.
Jutro łapy w seriach łączonych. Nie mogę się doczekać.

DOMSy po przerwie to chyba nieodłączny element naszego sportu