Jezoo - road to double 40

Panie Janku staram się pamiętać o wszystkim ale myśląc o jednym zapominam o drugim. Chyba coś na pamięć trzeba dorzucić do supli Dociąć by się jeszcze zdało i trochę to kusi. Może wyrównam kalorie na zero z lekkim plusem, zostawię cardio i może na lato będzie kosa.

Jakbym zgolił te kłaki na nogach to ostrość nóg byłaby lepsza ale nie ogolę

Poniedziałek
Barki
Set Arnolda 3 serie
1. Unoszenie hantli w opadzie - 15 kg (+5kg)
2. Wyciskanie żołnierskie - 40 kg
3. Wznosy przodem - 12,5 kg (+2,5kg)
4. Wznosy wzdłuż tułowia - 40 kg
5. Wyciskanie hantli siedząc - 15 kg (+2,5kg)
6. Wznosy hantli bokiem - 12,5 kg (+2,5kg)

Triceps
Wyciskanie sztangi wąskim chwytem leżąc 4 x 8 x 64,5 kg
Francuz kratownica siedząc 3 x 12 x 20,5 kg
Francuz leżąc 3 x 12 x 30,5kg
Prostowanie ramion stojąc nachwyt – wyciąg górny 1 x 20 x 10kg tempo 2:2

Wnioski po Mini Cut.
Cały okres trwał ok. 5 tyg. Przyznam, że nie jest to prosta sprawa na początku uciąć tyle kalorii na raz - wieczny głód. Głównym założeniem było poprawienie wrażliwości insulinowej. Czy jest tego jakiś efekt zobaczę w najbliższych tygodniach, jak mój organizm będzie reagował na nadwyżkę kcal i treningi. Plusem jest również oczyszczenie organizmu. Przez pierwsze dni wyczyściło jelita totalnie - wizyty na tronie po 2-3 razy dziennie, później raz na dwa dni. Samopoczucie na początku do kitu. Później było tylko lepiej w trakcie posiłku i trochę po nim -reszta to skoki nastroju. O dziwo dobrze spałem i nie wstawałem w nocy z głodu. Pod koniec regeneracja zaburzona - najgorsze były DOMS'y. Nogi od treningu do treningu bolały cały czas.
Część obwodów pozostała taka sama lub nawet się minimalnie zwiększyła. Najwięcej spadło z tyłka, brzucha i pleców. Ponoć warto od czasu do czasu strzelić sobie taki reset ale poza mniejszą wagą i oczyszczonymi jelitami większych korzyści na razie nie widzę.





Zmieniony przez - jezoo w dniu 2018-02-19 21:48:43

czyli z ilu kcal na ile uciąłeś od razu? ciąłeś coś później czy jednorazowy cut na 5 tyg?

Z 3200 obciąłem na 2700 a potem stopniowo do 2400 wraz ze spadkiem wagi.

500kcal to niby nie ma jeszcze tragedii, ale ogólnie dużo nie było więc bolało na pewno
ostatnio gdzieś słyszałem że na minicut się powinno od razu rąbnąć 30%, tylko ze najpierw wypadałoby mieć z czego


Zmieniony przez - kabo9 w dniu 2018-02-19 22:09:41

Różnie spotykałem ale to każdy obcinał od swojego zera. Jedni 300 inni 700. Ja poszedłem za radą Arkadiusza Tańcuły i obciąłem 500 bo szybko się przywyczajam do zmian i 30% mogło być za mało i chyba tak by było. Książkowo 1kg na tydzień.

a propos minicut'a, to zmieniałeś też pożywienie, nie wiem rodzaj mięsa, albo źródła białka ? piszesz, że troszkę czyściło, ale powodem chyba nie było tylko obcięcie kalorii ?

tatuncio

a propos minicut'a, to zmieniałeś też pożywienie, nie wiem rodzaj mięsa, albo źródła białka ? piszesz, że troszkę czyściło, ale powodem chyba nie było tylko obcięcie kalorii ?

Źródła pożywienia się nie zmieniły tylko proporcje. Więcej tłuszczy i warzyw. Ryż biały zmieniłem na basmati. Powodem oczyszczenia jelit chyba były tłuszcze i warzywa w większości posiłków- nawet brokuły jadłem, których nie lubię.