kaka21 pozbywamy się słabych punktów-plecy. pods. s. 94

Jeszcze raz bardzo, bardzo wszystkim dziękuję za gratulacje i trzymanie kciuków
Kciuki proszę trzymać dalej żeby bombel był zdrowy a potem żeby to była dziewczynka

Umówiłam się do endokrynologa w środę, mam nadzieję że do tego czasu będzie wszystko ok
Do ginekologa umówiłam się na pierwszą wizytę pod koniec 7 tygodnia ciąży, wcześniej chyba nie ma sensu a wtedy już powinno bić serduszko

Moje założenia dietetyczne obecnie to B/W/T 120g/220-250g/70g jeśli uważacie, że powinno być inaczej to proszę o rady i wskazówki
Jem 5 posiłków dziennie, dołożyłam drugie śniadanie w pracy.
Będę się starać dbać o dobre tłuszcze i mam zamiar unikać słodyczy, w chwili obecnej tak się zblokowałam i na to szykowałam, że nie ma mowy żebym tknęła coś słodkiego, za to bardzo smakują mi owoce. Teraz to chyba jednak tylko psychika, tak czy siak pasuje mi to.

Do końca tygodnia będzie bez treningu bo mam wesele a celebrowanie go zaczyna się już dziś i trwa do niedzieli.
Wczoraj byłam na rowerze, może z godzinkę jeździłam i przespałam w ciągu dnia chyba 5 godzin

Obecnie bez większych zmian, parę razy ćmiło mnie w głowie, takie wrażenie jakbym miała stracić równowagę i senność. Reszta bez zmian, nawet opuchnięta nie jestem, jakoś zeszło ładnie.

Jem kwas foliowy ale to już od kilku miesięcy, zastanawiam się czy powinnam jeść jakieś kompleks witamin czy przy zdrowej diecie nie potrzeba?
Pije sok z kwiatów czarnego bzu od mamuśki i doceniam wszystkie swojskie dobroci z jej ogródka :)

omega-3 bardzo wazne, dla dziecka szczegolnie

kaka21

Jeszcze raz bardzo, bardzo wszystkim dziękuję za gratulacje i trzymanie kciuków
Kciuki proszę trzymać dalej żeby bombel był zdrowy a potem żeby to była dziewczynka

Fajnie, macierzyństwo to najpiękniejsza rzecz, jaka może spotkać kobietę i nie da się tego opowiedzieć, trzeba doświadczyć. Trzymam kciuki w takim razie.

A jak to jest z tym kaloriami? Wolno liczyć w ciąży np. W pierwszym trymestrze czy nie wolno w ogóle?
Jak ja się cieszę, ze będę mogła Twój i Pauli dziennik śledzić i się uczyć

Ja będę liczyła jeśli nie będę miała dużych mdłości i wymiotów czy innych problemów, które to uniemożliwią.
U mnie to wynika z zaburzeń odżywiania się, do czasu pojawienia się na forum było zero jedynkowo, czasy obżarstwa lub głodówek. Ja po prostu nie wiem co to znaczy "normalnie jeść" więc muszę planować posiłki dla zdrowia fizycznego i psychicznego. Nie jestem w stanie sobie wyobrazić nie liczyć kalorii i nie postrzegać tego jako chorobliwego obżarstwa.
W chwili obecnej nie mam żadnych zachcianek, ale zmieniły się minimalnie moje smaki. Bardzo, bardzo smakują mi owoce, żadna chcica, zachcianka, ot odczuwam ich smak mocniej. Nie smakuje mi czekolada serio, serio - mam nadzieję, że utrzyma się to jak najdłużej. Dziś zaczęłam 5 tydzień ciąży :)
Wczoraj byłam na weselu, samopoczucie super
- nie wypiłam ani kropli soków, słodkich napoi, coli itp
- nie jadłam ciasteczek, ugryzłam cukierek czekoladowy i był wstrętny jak kinder czekoladka
-bardzo dobrze się czułam
-w nocy pierwszy raz nie zjadłam krokietów, odrzuciło mnie na myśl o mięsie, dziś normalnie już jadłam dziczyznę i wieprzowinę
-dużo tańczyłam, więc jakaś forma ruchu była

Dzisiaj pierwszy raz w życiu miałam ochotę skosztować modrej kapusty i mi smakowała.

Jutro planuję normalny trening siłowy.





Zmieniony przez - nightingal w dniu 2018-06-14 22:18:46

Jak to nie smakuje czekolada?:O to musi być straszne

Ślicznie wyglądałaś!

To jest fantastyczne a nie straszne ;) dziękuję

Daj wiecej zdjec masz taka hollywoodzka urode, a na tym zdjeciu to mi sie kojarzysz z The Great Gatsby

Kalorie pewnie liczyć możesz, tylko diet drakońskich lepiej nie stosować. No i jednak zaspokajać głód, odżywczym jedzeniem, nawet gdybys miała sie w tych kcal nie zmieścić. W pierwszym trym zapotrzebowanie się chyba nie zmienia a później to jakoś w okolicach 300-500kcal (do zweryfikowania ile w którym trym) Chociaż osobiście, lecząc cukrzyce na początku drugiej ciąży chudłam i lekarze nic złego w tym nie widzieli. Kwestia kompetencji lekarzy do ustalenia :)
Wyglądasz jak milion dolarów !!!

Co ja bym dała, żeby mi czekolada nie smakowała... pięknie wyglądałaś Kaka.