Jezoo - road to double 40

Od początku roku. W sylwestra robiłem wszystkie próby konkursowe i po tym mnie dopadł ból. Jest już trochę lepiej bo zrobiłem nawet trening barków ale przy 6-7 powtórzeniu już ból powodował dyskomfort. Nie wiem jak będzie z treningiem klatki - chyba bardziej będzie przypominał cardio

jezoo

Dokładnie te dwa miejsca mi dokuczają i to chyba wina obojczyka. Pisał Pan u siebie, że nauczył się Pan jakiś technik masażu/ucisku aby poprawić stan barków. Podzieli się Pan wiedzą?

Po Sylwestrze wszystko się zmieniło! Barki bolą jak diabli - nawet pompek nie potrafię zrobić! Boli mnie przód, bok i tył barków a nawet z tyłu dolna część z łopatką. W nocy gdy nie mogę spać to uciskam palcami mięśnie barku a zwłaszcza te najbardziej bolesne miejsca. Kiedyś uciskałem mocno lecz teraz robię to delikatniej aby nie naeyszyć za bardo struktury mięśnia. Pomaga to na tyle, że mogę zasnąć.
A przed Sylwestrem wydawało mi się, że barki są doprowadzone do dobrego stanu!

W tym artykule co Pan wrzucił pisali o masażu - wiadomo polepsza ukrwienie i regenerację - ale pewnie tylko doraźnie. Na pewno lekkie ćwiczenia rozciągające i rozgrzewające przeciwdziałać będą stagnacji, która pogarsza tylko stan. Byle tylko zachować świeżość. Proszę się nie forsować bo to nie pomoże a na ustawce chciałbym zrobić z Panem dobrą przypinkę

Współczuję problemów w okolicy barku, to dość wredne miejsce, bo wiele mięśni ma tam swoje przyczepy i mogą powodować problemy. Jak jeden mięsień jest zbyt spiety to wpływa negatywnie na inne, każdy ciągnie w swoją stronę i boli. Ja się już mecze z barkiem ponad 3 miesiące, pomimo regularnych wizyt u fizjoterapeuty. W domu regularnie rozciągam i masuje - tu polecam książkę (a raczej księgę ) Bądź sprawny jak lampart

Viki przyjrzę się tej lekturze bo bark odzywa się coraz częściej. Mam nadzieję, że przejdzie mi z czasem bo miał być rekord w MC a na razie to strach podnosić więcej żeby nic nie strzeliło. Najgorsze jest to, że przekłada się to praktycznie na wszystkie ćwiczenia :'-(

Jeżu oczywiście to wróżenie ale z dużym prawdopodobieństwem obstawiam dość częsty problem. Pomyślał bym na poważnie nad wzmocnieniem nadgrzebieniowego i generalnie poprawić prace rotatorow


Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2018-01-14 16:25:00

Szczypior.trenuje

Jeżu oczywiście to wróżenie ale z dużym prawdopodobieństwem obstawiam dość częsty problem. Pomyślał bym na poważnie nad wzmocnieniem nadgrzebieniowego i generalnie poprawić prace rotatorow



Zmieniony przez - Szczypior.trenuje w dniu 2018-01-14 16:25:00

Na pewno nie jest to nadgrzebieniowy bo robiłem próbę obciążeniową na ten mięsień i zero bólu. Boli tylko obojczyk i wyrostek. Ciągłe treningi - mimo, że lekkie - nie pozwalają mu się zagoić. Co do rotatorów to muszę wprowadzić ćwiczenia na zwiększenie mobilności barku.

Przy wciskaniu sztangielek tez odczuwasz ból ? Obstawiam, że masz zapalenie ścięgna, lub mięśnia, czas regeneracji od 1 miesiąca do 3.
Mnie biceps już trzyma 1,5 miecha, wyłączyłem całkowicie ćwiczenia, które powodowały ból.

jezoo

Viki przyjrzę się tej lekturze bo bark odzywa się coraz częściej. Mam nadzieję, że przejdzie mi z czasem bo miał być rekord w MC a na razie to strach podnosić więcej żeby nic nie strzeliło. Najgorsze jest to, że przekłada się to praktycznie na wszystkie ćwiczenia :'-(

To prawda. Obręcz barkowa pracuje zawsze. Dlatego przy splicie ważny jest odpowiedni dobór ćwiczeń.

Samemu czasem ciężko dojść do tego, co powoduje problem. Wystarczy że któryś mięsień jest spiety lub zbyt słaby, ustawia bark w nieprawidłowej pozycji i zaczynają się problemy. Ból może być spowodowany przez biceps, triceps, piersiowy, czworoboczny, najszerszy, rotatory... Możliwości jest wiele. Jak jest stan zapalny to lepiej odpuścić na chwilę.
W sumie najlepszym wyjściem jest wizyta u fizjoterapeuty który stwierdzi przyczynę i zaleci odpowiednie postępowanie Choć czasem ciężko znaleźć dobrego specjalistę, który na wstępie nie każe zrezygnować z treningu i który nie będzie namawiał na zakup całego pakietu wizyt Mam w tym temacie doświadczenie, kiedyś już usłyszałam - zero siłowni, zero biegania, zostają tylko spacery
Najlepszy fizjo to taki, co powie i pokaże które ćwiczenia robić, które czasowo odpuścić i co robić we własnym zakresie (w domu, na siłowni) żeby było lepiej