kaka21 pozbywamy się słabych punktów-plecy. pods. s. 94

było nawet takie badanie, że myślenie i dokłądne wyobrażanie sobie, ze coś robimy pomaga
tylko to działa na rzeczy, które już kiedyś robiliśmy , bo jeteśmy je sobie w stanie w rzeczywisty sposób zwisualizować

Tydzień 1 trening IV

A. Martwy ciąg 5*5
5x50kg 5x55kg 5x55kg 5x60kg 5x60kg
B. Glute bridge 4*8
8x95kg 8x100kg 8x105kg 8x105kg
C. Bułgary 3*8
3x(2x8kg) 3x(2x10kg) 3x(2x10kg)
D. Chin ups 3*5
guma niebieska
E. Ab wheel 3x10

komentarz:
A. Bardzo podoba mi się system 5*5
B. Przekroczyłam magiczną barierę 100kg :)
C. Niewygodnie było mi z butem na ławeczce i postanowiłam być na bosaka... eureka! Ależ różnica, dużo lepiej się tak ćwiczy, wiedziałam że dziewczyny ćwiczą na bosaka ale nie sadziłam, że to jest taka kolosalna różnica
D. ekhm.. no masakra ale wklejam filmik, w ostatnim podciągnięciu już pomagam sobie nogami, zresztą proszę o oceny. Wybaczcie słabą jakość filmu
Czy mam się podciągać z nogami prostymi czy tak jak są?
E. Jak to robiłam po podciąganiu się to myślałam, że to ćwiczenie wymyślił sam szatan.. ale potem przypomniałam sobie, że taką kolejność ustaliła Bziu

Miski:
- w tygodniu wszystko ładnie zachowane
- w sobotę byłam na imprezie i z własnej niewymuszonej woli nie piłam alkoholu nie jadłam słodyczy, makro może trochę przekroczone ale zjadłam mięso, ryby, jakaś truskawka wpadła, ogólnie jestem z siebie bardzo dumna
- robiłam szakszukę ale tak średnio mi podeszła, wydaje mi się że nie pasują pomidory z puszki, kwaśne to było i dodałam mozzarelli - za dużo, może kiedy zrobię jeszcze podejście ale narazie dziękuję
- omlet biszkoptowy jest cudowny w smaku i myślę, że mógłby być świetna bazą dla fit ciast

class="link" target="_blank">chin_up









Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-10-22 13:19:04

rób z prostymi nogami, stopą stawa na gumę i trzymaj spięty brzuch, w takie pozycji z ugiętymi nogami nie jest to do końca mozliwe, a brzuch dużo pomaga i kregosłup pozostaje w opowiedniej krzywiźnie
prostuj ręce bardzie w łokciach

Ja najchętniej cały trening robiłabym bez butów
A szakszukę robię ze zwyklymi pomidorami i na ostro, więc nie ma szans być kwaśna

Bziu, dziękuję. Dziś opuszczanie i dupa wołowa zemnie jest :) napisane jest 5*2 i dziwiłam się jakim cudem ja mam co tydzień dodawać jedną serie, ubzdurałam sobie, że to są dwie serie po 5 powtórzeń dziś postaram się zrobić 6 serii po dwa powtórzenia ;)

Lexi, jeśli jeszcze spróbuję robić to danie, to na pewno skopiuję cały przepis bez dodatkowych innowacji :)

poniżej miski na dziś i na jutro, wieczorem trening nr I na plecy,

juhu! co to był za przyjemny trening ;) nie chciało mi się, jestem napuchnięta przed @ zimno mi było, ale stwierdziłam że jakoś się zwlekę i pójdę na trening, a tam taka niespodzianka :)

Tydzień 2 trening I

A. Opuszczanie CHIN UP
6*2
5*2
B. Wiosłowanie pół sztangą 4*8
8x35kg 8x40kg 8x40kg 8x40kg
8x35kg 8x35kg 8x35kg 8x35kg
C. Ściąganie linek wyciągu na bramie w klęku 4*10
10x(2x14kg) 10x(2x14kg) 10x(2x18kg) 10x(2x18kg)
10x(2x14kg) 10x(2x14kg) 10x(2x14kg) 10x(2x14kg)
D. Wyciskanie sztangi leżąc 3*10
10x25kg 10x27,5kg 10x27,5kg
10x25kg 10x25kg 10x25kg
E. Wyciskanie sztangielek siedząc 3*10
10x6kg 10x6kg 10x6kg

komentarz:
A. Po tygodniu OGROMNA zmiana, sama zdziwiona byłam. Dużo łatwiej było mi ogarnąć wszystko, zapoznaliśmy się i może za niedługo się zakolegujemy z drążkiem. Dałam radę wyskakiwać i powoli, spokojnie bardzo świadomie się opuszczałam, pięknie czułam plecy.
C. Dla pewności jeszcze raz przećwiczyłam z trenerką, udało mi się zwiększyć ciężar
D. Tutaj już przeszłam samą siebie to ćwiczenie w którym udało mi się dopiero 3 raz zwiększyć ciężar od marca!. Wzięłam wdech, wyciskam i...szok! mogłabym rzucać dziś tą sztangą ale dołożyłam tylko 2,5kg jestem z siebie bardzo dumna
E. Zastanawiałam się czy brać 8kg ale dobrze, że zrezygnowałam w ostatniej serii już było ciężko z 6kg

Nie mogę się doczekać jutrzejszego treningu, jestem zachwycona, endorfiny kipią zemnie

ale miła wypiska

w WL w razie czego zmniejsz na 8 pow i dokładaj

Nic tak nie poprawia humoru jak progress i dobry trening

Bziu, pozostanę przy 3 seriach po 10, dobrze się czuję w takim powtórzeniach, w FBW robiłam wszystko po 8 i jakoś mi tak obrzydło

Zmieniłam dzisiejsze śniadanie na kanapki z serkiem wiejskim, szkoda mi było chleba i połowy serka wyrzucać,
poniżej miska na jutro dziś będę robić pizze, właściwie to jestem przerażona co z tego wyjdzie :)

Poniższy trening jest dla mnie najtrudniejszy, bardzo zmęczona jestem, zadowolona, usatysfakcjonowana ale bardzo zmęczona

Tydzień 2 Trening II

A. Przysiad 5*5
55kg 55kg 60kg 60kg 60kg
45kg 50kg 50kg 55kg 55kg
B. RDL 4*8
50kg 55kg 55kg 55kg
50kg 50kg 50 kg 50kg
C. HT 4*8
100kg 100kg 100kg 100kg
95kg 95kg 95kg 95kg
D. Side monster walk 4*10
guma fioletowa
E. Wznosy kolan do klatki w zwisie na drążku 3*10

komentarz:
A. Poniżej film, proszę o ocenę, nagrałam ostatnią serię więc już bardzo ciężko było
B. Również załączam film, sama zauważyłam że ciągle ruszam stopami
C. Nie chciało mi się nosić talerzy i stwierdziłam, że od razu wskakuję na 100kg.. o matko przypomniało mi się, jak trudne wydawało mi się podniesienie kilka miesięcy temu 60kg, czułam się tak samo strasznie
D. Ogień w du*ie nic innego tu nie przychodzi mi do głowy, bardzo to lubię ale pośladki już koszmarnie palą
E. Dużo lepiej niż tydzień temu, w pełni panowałam nad ciałem i nie kołysałam się, przy okazji znalazłam na siłowni niższe drążki :)

ps: pizza nie wyszła i wcale mnie to nie dziwi ale byłam tak potwornie głodna, że zjadłam tą tekturę która z tego mi wyszła
kupiłam w lidlu mąkę ryżową, mam w szafce chyba z 6 rodzai mąk i żadna nie jest pszenna, w jakimś stopniu to sukces, ponieważ wszyscy są zmuszeni zmusić swoje nawyki żywieniowe

class="link" target="_blank">przysiad

class="link" target="_blank">rdl





Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-10-24 22:55:27

Zmieniony przez - kaka21 w dniu 2017-10-24 22:55:56