[BLOG] padme

Banan, Rion - dzięki wielkie!

Paweł - ten Pan to żartem było , wiem, że w słowie pisanym to to mogło zabrzmieć jakoś strasznie poważnie. ale Panem Nightingalem to ja już Cię na pierwszej stronie tego bloga nazywałam :) no dobra, nie będę więcej :).

Co do pogody, to wszystkie znaki na niebie i na ziemi wskazują na razie, że ma byc ładnie - ok 24 lub 25 stopni, więc pogoda wymarzona by była. i tego się trzymam.
No i bardzo dobrze, że dzikich tłumów nie będzie - to jest bardzo dobra wiadomość.

Zazdroszczę treningu z Nightem!
Czekam na relację, także jakieś zdjęcia

Trzymam kciuki, ostatnia prosta i dajesz!

też zazdraszczam i dajesz dajesz Padme, trzymam kciuki, żeby zawody wypadły jak najlepiej

Nie ma co zazdrościć - siłownia oldschool, sterylnie nie jest na pewno, kolorowo i przyjemnie też nie. A partner treningowy jest dość bezczelny i mało tolerancyjny .

nie zapomnijcie o słit foteczce w lustrze haha

w moim przypadku nie ma mowy o czymś takim - mój wygląd się gryzie z określeniem sweet

Czawaj, Miss - dzięki za kciuki! też sobie sama aż tego treningu zazdroszczę, bo w zasadzie sama nie mogę w to jeszcze uwierzyć!

Nightingal - no to jak tak piszesz, to tym bardziej nie mogę się doczekać tego "dość bezczelnego i mało tolerancyjnego" partnera treningowego

Cod - obiecuję że bez sweet foty Nighta nie wracam

Padme

Nightingal - no to jak tak piszesz, to tym bardziej nie mogę się doczekać tego "dość bezczelnego i mało tolerancyjnego" partnera treningowego

Cod - obiecuję że bez sweet foty Nighta nie wracam

ta bezczelność to mi weszła w krew jeszcze w czasach kiedy siłownie to były takie kuźnie a stali bywalcy młodych szybko stawiali do pionu i pokazywali jakie panują w takiej stalowni reguły. Więc ja się czasem przypieprzam do takich, którzy się nie trzymają jakiegoś ogólnie przyjętego kodeksu na siłowni - stąd ta bezczelność i nietolerancyjność. Porządek musi być!!

Co do fotki - to będziesz mnie musiała najpierw związać i mocno uderzyć ciężką sztangielką .

O proszę, jestem pewny że z tego treningu wyciągniesz więcej niż z miesięcznej współpracy z jakims trenerem po kursie. Nigtingal ma ogromne doświadczenie.

A później drink ? Bo wiem że Nigtingal jest koneserem

Drink - to ja zawsze, ale ona będzie przed triatlonem, więc nie ma co psuć formy. Może się skusi na podlaskie mojiito - wódka i ogórek kiszony .