[BLOG] padme

Ano, w sumie się nigdy nie zastanawiałem jak to wziąć, bo najprościej jakby ktoś podał
No to prawie się przydała przystawka pod modlitewnik- sprawne stopy tez robią swoje

Czawaj - no to prawda, czasem rzeczy pozornie od czapy się przzydają albo przydają się do zastosowań innych niż są przeznaczone. życie :)

13-14/06 - DNT

15/06 - DT

Dół 1

1. Przysiad klasyczny (odwrócona piramida)

10x15/35x9/40x7/45x5/50x3/55x7/57,5x7/57,5x7/55x7/50x10/45x12/40x14
10x15/35x9/40x7/45x5/50x3/55x6/57,5x6/57,5x6/55x6/50x10/45x12/40x14

2. Przysiad bułgarski 4x10 +1max

4,5/4,5/4,5/4,5/ccx18
cc/cc/4,5/4,5/ccx17

3. HT 3x12 (+izometria 15s.) +1x2 min + 1x3min + 1x5min

55/55/55/50x41/30x49/20x63
50/50/50/50/40 (do tej pory 4x10 (+izometria 15s.) +1x15 (bez izometrii)

4. MCnPN (sztangielki) 4x10+1x15 z podkładkami pod palce

12/12/12/12/12
9,5/9,5/9,5/9,5/9,5

5. Chodzenie z gumą na boki 4xmax

55/52/54/52
57/52/53/53

6. Wspięcia na palce 3x30

brak
40/40/40

#
treningowo - spoko. przetestowałam dziś metodę treningową, zwaną metodą czasu trwania serii, którą Nightingal opisał tutaj hardcore jakich mało, coś pięknego. testy były na hip thruście. co by się nie dublować, wrażenia z metody opisałam również w zalinkowanym wątku.

#
paszowo - nie mam fajnych zdjęć paszy, a omleta 10 raz to tak głupio już wstawiać, wiec dziś bez fot.








Zmieniony przez - Padme w dniu 6/15/2017 1:06:49 PM

3. HT 3x12 (+izometria 15s.) +1x2 min + 1x3min + 1x5min

55/55/55/50x41/30x49/20x63


No no no bardzo ładnie poszło, teraz jeszcze bardziej jestem ciekawa wrażeń i z chęcią na sobie wypróbuję tę metodę przypuszczam, że poslady w ogniu już po pierwszej rundzie, tyle powtórzeń hmmm ciężko to widzę


Zmieniony przez - missInvincible w dniu 15/06/2017 17:10:46

wypróbować też uważam że warto i czekam na Twoje wrażenia. zawsze fajnie poznać wrażenia innych też.
z ilością powtórzeń - w sumie warto by dopytać jeszcze Nightingala czy tu na ilość czy na jakość iść lepiej (poszłam wybitnie na ilość, ciężaru w górze za bardzo nie przytrzymywałam a może to błąd). no ale pierwsze koty za płoty. ale ognia takiego to żadne mi jeszcze dupne ćwiczenie w żadnej formie nie przyniosło - fakt.
też to generalnie ciężko widzę na dłuższą metę - po dzisiejszym treningu padłam nieprzytomna na 2 godziny, co mi się serio nie zdarza raczej.

Nie wiem czy na taką metodę nie za wcześnie u Ciebie ale w pojedynczych ćwiczeniach warto coś testować nowego

no właśnie tak mnie ciągnie do wypróbowywania takich nowych nieznanych mi metod, że ciężko mi z tego zrezygnować całkowicie. taki dodatkowy bonusowy fun z tego w czasie treningu mam. a przy okazji jedno doświadczenie więcej :)

Pewnie od czasu do czasu trzeba korzystać z dobrodziejstw treningu a jeszcze jak jest przy tym zabawa to już podwójna korzyść

Rion - jestem podobnego zdania :)

16-18/06 - DNT

19/06 - DT

Góra

1. Wyciskanie żołnierskie 5x5 + 1x15

15/17,5/20/22,5/22,5/15
12,5/15/17,5/20/22,5/12,5

2. wiosło sztangielką 15/12/10/8/max

12/14,5/17/19,5/12x17
9,5/9,5/12/14,5/12x17

3. Power fly 5x10

8,25/8,25/8,25/8,25/8,25
7/7/7/7/7

4. a) Wznosy sztangielek w opadzie tułowia 4x15
4. b) wznosy sztangielek stojąc 4x15

3,25/3,25/3,25/3,25/3,25
2/2/2/2

5. Uginanie ramion ze sztangą nachwyt 4x10

15/15/15/15
12/12/12/12

6. Wyciskanie francuskie sztangielek w leżeniu 4x10

7/7/7/7
7/7/7/7

7. Brzuch

4x20 wznosy nóg na ławce skośnej
4x20 wznosy nóg na ławce skośnej

+ bonusowo jednorazowo - wyciskanie sztangielek na barki 4x10 wg tutoriala Krzycha co by przetestować prowadzenie kierunku sztangielek (z bloga Czawaja)
8,25/8,25/8,25/8,25

#
treningowo - trochę dorzuciłam tu i ówdzie do pieca bo chyba zbyt nisko zaczełam tydz. temu nowy trening. trening udany.
#
paszowo - przegląd dzisiejszej miski - fotka - gdzieś niezamierzenie wyszła mi dziś mozarella w każdym posiłku (normalnie aż tyle jej nie pochłaniam). robiłam dziś też pizzę na spodzie serowym - tym razem z mąką z ryżu brązowego (debiut tej mąki u mnie w kuchni). daje radę generalnie.

#
sylwetkowo - mija 13 miechów mojej przygody z ciężarami, czyli rok stuknął niedawno. nie było po roku zdjęć porównawczych, no to wstawiam. w sumie zaczynając ten dziennik dawałam podsumowanie, więc od tego momentu niewiele się zmieniło, jeśli chodzi o cele/priorytety (nadal giczki i kuper są u mnie numerem 1ndo poprawiania). po lewo -nmaj 2016 czyli początek, po prawo - obecnie.
#
edukacyjnie - zamówiłam dwie książki Delaviera - Women's Strength Training Anatomy & Women's Strength Training Anatomy Workouts, w celu szukania inspiracji w pracy nad wyżej wspomnianym priorytetem.

















Zmieniony przez - Padme w dniu 6/19/2017 9:07:52 PM

Sylwetkowo jest całkiem fajnie A książek tych nie czytałem choć Delavier miał swego czasu niezły atlas ćwiczeń.

To ja z okazji tej rocznicy proponuję pomoc w ułożeniu treningu - bon do wykorzystania jakoś w drugiej połowie lipca, bo na razie jest masakra jeśli idzie o czas. Co Ty na to?? Jakichś cudów na kiju nie będzie - bo w domowym treningu z tym bywa ciężko, ale zawsze coś nowego na pewno się znajdzie do wypróbowania.