tym bardziej, że do tej pory to mi się wydawało, że kombiuję. teraz pewnie też będzie mi się tak tylko wydawało, ale postaram się trochę "odważniej" testować różne ustawienia w ćwiczeniach, z nogami bardziej tak czy owak, z wychyleniem mniejszym, większym, i nawet nie mówię tu tylko o tym nieszczęsnym ht ale i innych ćwiczeniach.
23/09 - DNT
24/09 - DT
Nogi + Kuper + brzuch
1. Przysiad bułgarski 5x10 + 1 max
7/7/7/7/7/ccx17
2. barbell glute bridge 6x12+ 1max +1max+1max
85/85/80/80/80/80/60x24/60x18/60x13
3. zbieranie grzybków 5x10
9,5/9,5/9,5/9,5/9,5
4. uginanie nóg ze sztangielką 5x10
9,5/9,5/9,5/9,5/9,5
5. chodzenie z gumą na boki 4x40 kroków na stronę
ok
6. brzuch - freestyle - 4 serie
trx pike 4x10
treningowo - czwarty trening w tym tyg. zrobiony. można powiedzieć, że z nowego planu jestem zadowolona.
trening wszedł jak nigdy - i w dupsko i w tył udźca. pewnie w dużej mierze wyniknęło to z prób takiego czy owakiego ustawienia stóp w glucie, dłuższych spięć - w efekcie czego po drugiej serii zeszłam z ciężaru. to samo w grzybkach - mniej na patyku, ale głębsze pochylenie i lekkie wydłużenie fazy. tak mnie się wydaje przynajmniej. mam nadzieję, że to co robię ma sens.
plany krótkoterminowe...
zrobiłam wczoraj foty sylwetki i wychodzi na to że jestem ulana. piszę to serio, nie po to, żeby tak pisać, tylko tak jest. widoku oszczędzę. ale też to wynik tego, że jednak ostatnie dwa miechy z treningami, a już tym bardziej z michą to bywało różnie.
stąd postanowienie że przez październik będę liczyć miskę, po to głównie, żeby potrzymać tłuszcze w ryzach (nie więcej niż 60 g /dzień).
drugie postanowienie jest takie, że zacznę sobie pierwszy w życiu cykl kreatynowy - tutaj cel czysto poznawczy/ciekawość jak to jest.
różne - tymczasem nadchodzący tydzień znów będzie w kratkę z treningami (mam nadzieję że ze dwa uda się zrobić), bo od wtorku do piątku znów wyjazd - tym razem Germania. Ale miasto ładne, nad Dunajem i z wysoką strzelistą piękną luterańską katedrą gotycką - będzie zatem, zgodnie z tradycją już, fota i katedry i rzeki.