SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Redukcja Teapot

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: ,

Ilość wyświetleń tematu: 235178

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Regeneruje się ładnie, w sumie wczoraj dostałam zielone światło od fizjo żeby wracać na siłownię ale DELIKATNIE. Najlepsze jest t ze plecy przestały bolec już w niedzielę, a ręka nadal boli - nawet bardziej… Męczę się bardzo bez treningów, miski mi się rozjeżdżają i złapałam mały dołek. No ale dziś już jestem spakowana i za dosłownie kilka mi wyruszam na siłownie

Będzie typowe rozruszanie, jakieś cardio – zobaczymy. Nie mogę się doczekać powrotu do regularnych treningów, brakuje mi bardzo tej rutyny i uporządkowania.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 532 Napisanych postów 8076 Wiek 42 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 66950
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
anchy MISS SFD
Ekspert
Szacuny 181 Napisanych postów 2338 Wiek 40 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 72200
Tea doskonale Cię rozumiem Uważaj tam na siebie, bo łatwo "przedobrzyć" jak się tak bardzo chce
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Dobrze się rozgrzej, nie szalej i jakoś pójdzie. Ale wiem że to niełatwe - ja ciągle ćwiczę z czymś bolącym. Ale ryzyko jest niestety wtedy większe że coś się urwie.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Porandojin – dziękuję Kusiło, oj kusiło, no ale starałam się tak tylko rozruszać.
Anchy Cały dzień miałam taki dobry humor, miskę tez łatwiej od razu trzymać… jednak co siłka to siłka. Oczyszcza umysł
Night rozgrzewka była porządna, w sumie cala część ‘siłowa’ to była rozgrzewka ot tak żeby zobaczyć na no mogę sobie pozwolić. Tęsknię za normalnym treningiem

W sumie wyszlo:
Rozgrzewka – marsz na bieżni + ogólna
I tak sobie zrobiłam kilka serii z cc, przysiady z piłką za plecami, wykroczne, wyciskanie na skośnej (bardzo delikatnie bo ręka), coś tam na brzuch. Trochę dowodzeń nóg z na wyciągu ale tez baaardzo ostrożnie bo plecy się odezwały.
Wiec troszkę sfrustrowana wskoczyłam na bieżnie i sobie pospacerowałam przez 45 min (żywiołowo i pod górkę, żeby nie było!)

Odczucia: Po powrocie do domu czułam plecy – ale w sensie zmęczenia (dziś również). Dziś wiec zupełny odpoczynek (kusiło mnie żeby pójść pomaszerować albo pojeździć na rowerku ale chyba nie warto). Mam ochotę na jakąś jogę lub pilates.

Teraz wiec priorytet to sprowadzenie miski na dobre tory.
Zrobiłam wczoraj pyszną sałatkę na dzisiejszy lunch – podpatrzyłam ‘przepis’ z kafejki gdzie czasem kupuje awaryjny lunch:
Zielenina (młody szpinak, z rukolą jest pycha też) + awokado + rzodkiewka + truskawki + nerkowce + parmezan + zgrillowany ser halloumi + syrop balsamiczny.
Jest mega.

Ogólnie mam fazę na truskawy, do omlecika tez daje (mrożone ale podgotowane w mikrofali ). Pycha!

Bardzo tęskniłam za forum i czytaniem dzienników – idę nadrabiać!
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Fajnie że ręka nie bolała po treningu. Dobry znak. Zaraz pewnie będziesz mogła znów robić normalne treningi.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
eveline Trener personalny Moderator
Ekspert
Szacuny 1440 Napisanych postów 15979 Wiek 36 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 230563
To trzymam kciuki za szybki powrót do formy i miski
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Hej hej hej!

Melduję, że żyję i mam się dobrze

Powoli wracam do normalnych treningów – wczoraj była 3 wizyta u fizjo. Plecy nadal minimalnie czuję – ale jest o niebo lepiej.
Dobrą strona tego wszystkiego jest fajny reset i prawdziwy GŁÓD treningowy. Zaczęłam wiec wchodzić trochę w rejony cardio żeby się zmęczyć wreszcie – zamierzałam to zrobić od miesięcy i nie wychodziło… a teraz jest dobra okazja.

W poniedziałek zrobiłam poważniejszy trening – plecy poczułam przy odwodzeniach nóg na wyciągu – fizjo kazała mi się wstrzymać z ruchami tego typu. Szkoda, bo lubię Rękę nadal oszczędzam ale powoli włączam ją do pracy.

Nie robię tradycyjnej wypiski, bo ten trening to nadal taki misz masz – nadal sprawdzam jak się czuję i nie chce przeginać. No i później wchodzę sobie na bieżnię, i maszeruje przez 30-45 min pod górkę. Ot tak żeby się stopniowo przyzwyczajać… A znając mnie będę sobie stawiać trochę wyżej poprzeczkę za każdym razem i za jakiś czas może nawet potruchtam Dużo pomagają mi moje nowe słuchawki (bomba!!!) i dobra playlista. Nie dałabym rady bez muzyki.

Poniedziałek: DT lekki siłowy + 30min marsz pod górkę
Wtorek: cardio – 45min marsz
Środa (dziś): DT lekki siłowy + 30min marsz pod górkę
Czwartek: off
Piątek: DT lekki siłowy + 30min marsz pod górkę
Weekend – zobaczymy.

MICHA – od dobrego tygodnia nie liczona. Kontrolnie sprawdziłam – oscyluję koło tych 1800, bo nadal bazuje na moich wypróbowanych przepisach i rozmiarach porcji. Czysta przez większość czasu. Małe odstępstwo w sobotę – była impreza, drinki i pyszny obiad w wietnamskiej knajpie Waga oscyluje w okolicach 73-74. Pomiarowo trochę spadło - w biodrach, jakby trochę w talii, brzuchu. Widzę różnicę w nogach. Jest ok.
Kupiłam gofrownicę i robię w niej mojego omlecika dużo szybciej!

Miałam trochę gorący okres w związku z wizą – wypełniłam aplikację ALE zapomniałam jej przesłać Wiec trochę biegaliśmy i załatwialiśmy kilka papierków bo by mnie jeszcze wykopali z kraju

Zakupiłam dwa nowe staniki sportowe – trochę mniejsze (w tym miejscu opłakuję utraconą część biustu). Mniej prania Tzn więcej, ale mniej – bo teraz mogę zapełnić cala pralkę tylko swoimi rzeczami treningowymi

Dni robią się coraz dłuższe i bardzo chciałabym się przemóc i zacząć biegać odrobinę – mam piękny kawałek plaży niedaleko i można by to wreszcie wykorzystać. Zobaczymy czy mi wyjdzie :)

No i lecę nadrabiać dzienniki!


Zmieniony przez - Teapot w dniu 8/9/2017 12:48:38 AM
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
nightingal Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 6520 Napisanych postów 36028 Wiek 45 lat Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 679732
Teapot

Zakupiłam dwa nowe staniki sportowe – trochę mniejsze (w tym miejscu opłakuję utraconą część biustu).



Się uśmiałem.

Super że jest głód treningowy i nadal zapał do tego żeby być aktywną.

BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Night! Ładnie to tak śmiać się z czyjegoś nieszczęścia?

Zapał jest i to konkretny. Ale ciało coś się buntuje.
Wczoraj miała być siłownia, ale już w pracy czułam się słabo jak szczeniak, odezwały się plecy, plus niesamowita senność… Wyszłam wiec wcześniej do domu i wpełzłam prosto do lóżka. Wyspałam się i już dziś czuję się lepiej. Oby tak zostało. Chciałabym zrobić dziś trening – choćby i zwykle cardio. I w piątek lekki siłowy o ile plecy będą ok.

Jak to się nie docenia kiedy wszystko jest ok i można iść i poćwiczyć bez problemu

Wrzucam zaległe pomiary:
Czuje sie troche zestreswana ze nie progresuje szybciej - na pewno mi to nie pomaga





Zmieniony przez - Teapot w dniu 8/10/2017 2:16:30 AM
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

System w treningach

Następny temat

Czym zastąpić orzeczy - tłuszcze?

WHEY premium