Napoje: KAWA, woda,
Suple: tranvit, gotu kola, bacopa (rano); Zn, Mg, Ca, D3+K2, ashwagandha (przed snem)
Grzechy: MLEKO, jakies mamby nieliczone, rozwalone makra
Samopoczucie: ok; zadek boli, plecy czuje, tricka juz nie
W poradni rehab pani stwierdzila, ze mam szyje jak po jakims wypadku z efektem biczowego urazu kregoslupa, a wypadkow zadnych nie mialam ... No, ale jest nieladnie. To juz kolejna osoba, ktora mi to mowi
Podstawa to rozciaganie i rozluznienie miesni (to juz fizjo robi). Dostalam laser i prady - kiedy beda nie wiem, bo mam czekac na telefon A, ze w ciasnym pokoiku byly 4 osoby, ja jakos i tak w to nie wierze i troche spieszno mi bylo do domu, to poszlam sobie i poczekam na zbawienie. Aczkolwiek rezonans nie musi byc na juz. Mam unikac manipulacji przy kregach, tylko miesnie, zeby nie wyladowac u neurochirurga.
Wiec w sumie wiem to co od samego poczatku.