Raimunda poszukuje Zen

Super Lifehack :D
Są jakieś sukcesy po pierwszym treningu więc będzie dobrze. Powoli a do przodu.

05.07.2016, wtorek
DNT
Picie: woda, kawa, herbata
Warzywa: fasolka szparagowa, cośtam jeszcze
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: kanapki z serem pleśniowym i warzywami, grilowana pierś z inyka + młode ziemniaki + fasolka z oliwą, panini z chorizo i serem (wyjście)
Samopoczucie: @, napuchnięta
Grzeszki: panini, musiałam wziąć, bo inni jedli sernik i bym się nie oparła
Lifehack na dziś: na wyjścia ze znajomymi lepiej trzymać się z dala od kawiarni, lepiej wybierać lokale typu kawka + przekąski - jest większa szansa, że jak znajomi będą wciągać sernik, Ty zjesz sobie sałatkę albo coś. Nie dotyczy to osób, które potrafią sobie wziąć poprostu kawkę.

Wszystko jest kwestią charakteru

Prawda. Ale jak się nei ma charakteru to trzeba mieć lajfhaki

06.07.2016, środa
DNT
Picie: woda, kawa, herbata
Warzywa: fasolka szparagowa, sałata, papryka
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: jaja na miękko, pierś z kurczaka z sosem śmietanowo musztardowym + młode ziemniaki + fasolka z oliwą, szejk truskawkowy z izolatem
Samopoczucie: woda zaczyna schodzić.
Grzeszki: brak

07.07.2016, czwartek
DNT
Picie: woda, kawa, herbata
Warzywa: fasolka szparagowa, sałata, papryka, rzodkiewka, mix chiński
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: kanapki z serem pleśnowym, pierś z kurczaka z sosem śmietanowo musztardowym + młode ziemniaki + fasolka z oliwą, strifry z kurczakiem i warzywami chińskimi, lody truskawkowe wg Bziu (mniam!)
Samopoczucie: @, napuchnięta dalej. w tym cyklu woda wolno schodzi.
Grzeszki: brak
Lifehack na dziś: banany (bez skórki) można mrozić i robić z nich lody tak jak z mrożonych truskawek (patrz fejsbuk Bziu). Tylko blender musi być mocniejszy.

Mam dużo pracy więc mi treningi wypadają raz po raz. Mam nadzieję, że do końca tygodnia uda się chociaż raz pojechać.


Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2016-07-08 12:23:55

Z tym bananem mi się spodobało. Fajny pomysł
A charakter się wyrabia z czasem, pod warunkiem, że mu się nie ulega


Zmieniony przez - eveline w dniu 2016-07-08 13:15:28

Też stosuję lifehack z bananem- jak się banan robi ciemny, a ja nie planuję go zjeść to zamrażam i dzięki temu się nie marnuje :)

Tez mroze banana czasem potrzebuje 50-60g a resztę nie ma komu wepchnac to pyk do pudełka. A już trochę nazbieralam-czas na lody

Rai u mnie też remont i to jeszcze z miesiąc. Ale póki co żarcie to priorytet i trzymam wzorowo chyba trochę kosztem snu i odpoczynku, może po remoncie się odespi?
Ocet dobry na wszystko

Hehe.
Remont u mnie dopiero przede mną. Poprzedni remont był gdzie indziej i na czas, więc jak się wraca o 3 nad ranem po całym dniu robienia to się kończyło zazwyczaj w mac-u albo bez niczego. Lodówka pusta, bo nie ma kiedy kupić i proszę.

07.07.2016, czwartek
DNT
Picie: woda, kawa, herbata, wino
Warzywa: fasolka szparagowa, sałata, rzodkiewka
Suple: brak
Aktywność: brak
Mobilizacje: brak
Miska: kanapki z serem, kanapki z kotletem własnym, pierś z kurczaka z sosem śmietanowo musztardowym + młode ziemniaki + fasolka z oliwą, brzoskwinie
Samopoczucie: ból głowy do popołudnia, poza tym ok
Grzeszki: wino
Lifehack na dziś:



I pomiarki po ponad miesiącu. Wow dawno nie było. Stres ostatniego miesiąca pięknie widać na oponce. Niestety nie jest to błąd pomiaru.






Zmieniony przez - Raimunda w dniu 2016-07-09 08:50:25

Raimunda a może Cię wydelo? Bo 4 cm w miesiąc to sporo to może coś się jeszcze za tym kryje :) Masz jakieś konkretne plany na dalsze ogarnianie się? :)