[BLOG] Trening i zdrowe podejście do diety by ryba266 fotki str. 63

Jeszcze tylko chwila, parę treningów i tylko patrzeć jak setka w przysiadzie pęknie. Później do 150 kg to już poleci ekspresem.

Pójdzie na pewno, ale po redukcji. Teraz już nie dokładam raczej. Walczę o utrzymanie tego. Dzisiaj było już bardzo ciężko, na granicy omdlenia prawie

Treningi na redukcji muszę być intensywne ale bez przesady zejście pod 100kg sztangą może się źle skończyć wszystko z rozwagą.

Nie no wiadomo, zresztą mam zabezpieczenia po bokach. Nawet jakbym nie dał rady wstać to ją po prostu tam zostawię i wyjdę. Fronty są najbardziej wyczerpujące. Ostatnie dwa powtórzenia w ostatniej serii to już normalnie siłą woli wypycham. Ale pomaga sobie krzyknąć trochę

Fronty przy jakimś sensownym ciężarze już mocno orają core więc bez silnego brzucha i prostowników fronty idą słabo.

DZISIEJSZY TRENING:


KOMENTARZ DO TRENINGU:
Cały trening poniżej 1,5h super to poszło, szybko i na temat.
Miałem delikatny zapas w dwóch pierwszych ćwiczeniach, za tydzień po dokładam trochę. Będą też delikatne zmiany w tym dniu.

DIETA:
http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266 

I tak ma być. A jak się da to jeszcze skrócić ten trening ale to już jest taka akceptowalna długość treningu.

ja dzisiaj z zegarkiem w ręku zaczałem sie rozgrzewac 9:50 skończylem rozciagac 11:30 to chyba tez w miare ok?

Ogólnie im trening krótszy tym lepszy oczywiście rzetelny trening bo postać na siłce godzinę to potrafi każdy. Wpadasz, robisz swoje, wychodzisz jesz i rośniesz. Tylko tyle i aż tyle.

DZISIEJSZY TRENING:


KOMENTARZ DO TRENINGU:
Mówisz i masz, dzisiaj 1h 10min Wczoraj był dodatkowo brzuch a i jeszcze trochę kombinowałem z ćwiczeniami. Dzisiaj wpadłem i na pełnej piz... naprawdę konkretnie, ale wychodząc z siłki miałem mieszane uczucia. Trochę czułem się jakbym wychodził w połowie
Dobrze udało mi się trafić z ciężarem i ładnie wszystkie ćwiczenia poszły, pauzy jedynie na zmianę ciężaru czy złapanie dwóch oddechów.
Trzecie ćwiczenie "wyciskanie na maszynie" na barki. To jest taka imitacja wyciskania hantli. Dwa osobne drążki chodzą po łuku. Łokcie ładnie rozchodzą się na boki. Ładnie to wchodzi. Dwie ostanie serie zrobiłem do upadku.
Wywaliłem to California Press. Nie leżało mi to ćwiczenie, czułem bardziej łokcie a niżeli triceps w tym ćwiczeniu. Wróciłem do francuza, ładnie go czuję.
Po wczorajszym treningu fajne zakwasy pleców, od góry do dołu Co ciekawe po tamtym treningu mam też domsy na klatce? Nie wiem jakim cudem. Przy szrugsach wydaje mi się że jak opuszczam hantle na maksa do dołu to napina się klatka. Ale zakwasy po tym?

DIETA:
http://www.myfitnesspal.com/food/diary/ryba266 
Regularnie co tydzień obcinam 100 kcal. Teraz już redukcja weszła na fajne obroty. i zaczyna się coś pomału odsłaniać.