choroba dalej trzyma, ale juz zdecydowanie lepiej.Przez dzień jest ok dopiero wieczorem zaczyna męczyc
ale dziś troche pomachałem dalej bez mocy i pompy ale znacznie lepiej niż wczoraj
1.dipsy 5x10
2.wyc. hantle skos+ 5s
3.pompki na ziemi z ogami wyżej 3s
4.wyc. hantli na braki 5s
5.kick back 4s
25min aerobów
nie bede opisywał całego trenngubo to bez sensu;d
suple:
coffa, aakg, argmatryna przed treningiem
kreatyna rano i po treningu
bcaa na treningu
do tego standardowo cały czas witamina c, omega 3, potas magnez itp
micha:
1.5jajek, 10g lnianego
2.100g makaronu durum 180g persi
3.100g makaronu, 100g jabłka, 100g banan, 40g wpc
4.100g makaronu 200g twarogu, 100g jabłka, cynamon słodzik
5.100g owsa 5jajek, 150g jabłka, kakao, słodzik, aromat waniliowy
cykłem jakieś foto, jest totalnie bez szału...dodam tylko to co lepiej wyszło
żeby nie było ze tylko zdj na żyle były xD
waga jak pisałem bez zmian 95kg, wymiary podobnie raczej bez zmian, sylwetka na minus
pocieszenie takie ze z zwiazku ztym ze ta waga stabilna to moze miecha duzo nie ucieka ...
Od siebie mogę dodać ze sylwetka zaczyna znacznie cierpiec po 4tyg...potem dopadła mnie ta nieszczęsna gryba więc sie skumulowało, zobaczymy jak bedzie po 1-2tyg bo tez od dzis zaczłałem plan cos pod
push/pull/legs bo to fbw nudne jak dla mnie
Zmieniony przez - MARIAN 17 w dniu 2016-03-01 23:38:03