heinzNo sztywno, ładnie. Chyba w sam raz żeby pobiec a nie maszerować.
Chociaż u siebie tez chyba nie masz zupełnie płasko. Gdzieś mi się kojarzy określenie "Wał Zielonogórski" i to nie tylko w odniesieniu do dokonań KS Falubaz.
Zazdroszczę tego że w góry masz 2-3 godziny drogi autem, na upartego nawet raz w miesiącu mógłbyś sobie do Świeradowa czy nawet w Karkonosze podjechać.
Wbrew pozorom góra była naprawdę konkretna. Ale u siebie też mam górki, i to porządne. Nie narzekam
I tak, Zielona położona jest idealnie. Prawie tyle samo w góry i nad morze i plan właśnie jest taki, żeby od marca raz w miesiącu zrobić długą wycieczkę biegową w Karkonoszach. Bazę wypadową mam u Mamy w Jaworze, więc tylko koszty paliwa
Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html
"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)
"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)