Raimunda1. schodziłam za nisko i przez to traciłam napięcie mięśniowe na dole. Napięcie ma być cały czas.
2. wdech jak idziesz w dół, wydech jak wstajesz. Jak wstajemy to stękamy
3. przy wstawaniu robiłam takie bujnięcie, aby się wybić przy wstawaniu. Czyli dość szybko schodziłam w najniższej fazie. Nie wiem jak to opisać W każdym razie bez bujnięcia to ciężko wstać mi jest
generalnie schodzic za nisko nie mozna, ale Raia sobie mocno pomagala i schodzac w dol - "spadala" = brak pracy, na dole robila odbicie= czyli znowu czesciowo brak pracy.
sporo osob tak robi.
Czasami naprawde nie chodzi o to, zeby brac wiecej i wiecej, ale zeby wykonywac prace w czasie cwiczenia.