SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Rusałka na siłowni - DT Skelque (foto str.105)

temat działu:

Junior SFD - pierwsze kroki na siłowni i w sporcie

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 115089

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
27 października
Strasznie jest zimno, bardzo źle znoszę takie temperatury.

Wróciłam ze szkoły i poszłam spać, trzeba odespać zaległości.
Dzisiaj miałam sprawdzian i kartkówkę - najgorzej jak człowiek umie, i pomimo ciągłego pisania… nie wyrabia się ze wszystkim zadaniami. Strasznie mnie to irytuje, a dowaliła ich tyle, że niewykonalnym było zmieścić się w 45 minutach. I jeszcze się spóźniła. Ale trudno, ja wiem, że umiem, kij z ocenami, na maturze wszystko się okaże.

Nie potrafię się pogodzić z pewnymi rzeczami, strasznie mnie to frustruje i rozwala od środka - na szczęście treningiem udaje się rozładować napięcie, przerzucanie żelastwa dobre na wszystko.

Po wczorajszym i dzisiejszym treningu boli mnie już chyba dosłownie wszystko, nic tylko leżeć i marudzić teraz. Zrobi mi ktoś herbatkę?





Picie: 4l wody, herbata, dwie kawy z mlekiem

Owsianka z granatem i wiórkami kokosowymi:



Fioletowy kalafior! Kupiony z czystej ciekawości, smakuje tak samo jak zwykły. (zabarwił mi nieco ryż w parowarze :P):



Kolejne posiłki:









Pisałam już, że uwielbiam wtorkowe treningi?

W ostatniej serii przysiadów, przy 10 powtórzeniu pociemniało mi przed oczami, ledwo odłożyłam sztangę. Łapały mnie później lekkie mdłości.

Po przysiadach i martwych byłam tak styrana, że gdy "wsiadłam" do suwnicy, to myślałam, że nie wstanę już. Potem dobiłam sobie dwójeczki i zrobiłam łydki na maszynie - lepiej je czuję niż przy wspięciach ze sztangą.

Ogólnie trening bardzo udany, ledwo się z siłowni wytoczyłam, wszystko mi się trzęsło.

1. Przysiad tylni 4 x 8-6 - udało mi się schodzić naprawdę nisko w siadzie, i tak jak mówiłam, styrałam się niesamowicie
Rozgrzewkowo poszło kilka serii, "główne"

8x40kg 8x40kg 8x40kg 10x40kg
6x40kg 6x40kg 6x40kg 6x40kg

2. MC 4 x 8-6 - również kilka serii zrobiłam rozgrzewkowo, w celu m.in. poprawienia techniki. Udało się, sztangę "naciągam" na siebie. I ciężar do przodu. Główne serie:

6x60kg 6x60kg 6x60kg 6x60kg
15x35kg 15x40kg 10x45kg 8x50kg 6x55kg

3. Suwnica
( nogi szeroko i wysoko) 4 x 10-8 - po siadach i martwych byłam mega zmęczona, ale nie odpuściłam. W ostatniej serii się zaparłam, że zrobię na maxa swoich możliwości, przy ostatnich powtórzeniach myślałam że puszczę pawia .

8x80kg 8x80kg 8x80kg 15x80kg
10x80kg 10x80g 8x80kg 8x80kg

4. Uginanie nóg leżąc 4 x 15-10

12x27kg 10x27kg 10x27kg 11x27kg
10x27kg 10x27kg 10x27kg 10x27kg

5. Wspięcia stojąc z sztangą 4 x 10 - zamienione na wspięcia łydek na suwnicy, paliły aż miło

10x41kg 10x46kg 10x46kg 10x46kg
10x36kg 10x41kg 10x41kg 10x41kg

Podsumowując - ciężko, ale zadowolenie w połączeniu ze zmęczeniem po treningu, daje niesamowitą satysfakcje.



Klasyk:
Bodymax Sport, żelazo, witamina D3 (1000j.), omega 3 (1000mg), magnez + wit. B
30 min. przed treningiem: 5g kreatyny (monohydrat), 5g glutaminy, 5g BCAA. Po treningu identyczny zestaw + wit. C (1000mg).

Miłego wieczoru. : >




Zmieniony przez - Skelque w dniu 2015-10-27 19:46:07

Zmieniony przez - Skelque w dniu 2015-10-27 19:46:42

Zmieniony przez - Skelque w dniu 2015-10-27 19:48:04
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
rutkow Doradca
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 7518 Napisanych postów 49526 Wiek 44 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 385534
hmm to dziwne bo u mnie w południe było tak ciepło ze w koszulce w pracy na dwór wychodziłem


Zmieniony przez - rutkow w dniu 2015-10-27 20:08:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Ja zasuwam w kurtce zimowej i bluzie, a na gorąc nie narzekam, ale ja wyjątkowo ciepłolubna jestem. :D

Co innego jak wychodzę biegać - wtedy paradoksalnie wolę jak jest zimno, biega mi się najlepiej w takich jesienno-zimowych temperaturach.



Zmieniony przez - Skelque w dniu 2015-10-27 20:12:07
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 126 Napisanych postów 5829 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 45650
Jestem i śledzę. Bicek jest, także trenuj, śpij i rośnij :) Mam nadzieję, że współpraca będzie owocna i żadna ze stron się nie zawiedzie :) Powodzenia
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Dziękuję bardzo za miłe słowa, taki jest właśnie plan. A chęci są, więc powinno iść wszystko do przodu.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 116 Napisanych postów 8064 Wiek 28 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 42767
Herbatke to trener zrobi
Apropo sprawdzianów serio to wkurviające jest też tak zawsze miałem nie każdy myśli w tym samym tempie niemówiąc o sprawdzaniu drugi raz czy napewno dobrze sie zrobiło zadania .. bo na to czasu napewno nie ma
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 3674 Napisanych postów 31005 Wiek 34 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 294222
i co jeszcze :D

na herbatkę z trenerem trzeba zasłużyć
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Ciężko tyram, czego potrzeba więcej, żeby zasłużyć na herbatkę, panie trenerze? : D

Co my tam dzisiaj mamy…

28 października

Ciężko się spało, śniła mi się matura z matmy i jakieś straszne przeboje z nią były, w efekcie czego absolutnie się nie wyspałam, wstałam zestresowana, budziłam się kilka razy w nocy. Ale pospałam w ciągu dnia, więc nadrobiłam co trzeba. Rzeczywiście śpię za mało, muszę zwrócić na to uwagę.

Rano lekki mróz, jak spojrzałam na termometr to pojawiły się opory co do wyruszenia na interwały. Wskoczyłam w buty, ubrałam się ciepło i wyszłam, nie było nad czym się zastanawiać. Co prawda wszystko mnie boli, po wczorajszym ciężkim treningu "dołu" mięśnie są nieco zmęczone jeszcze. Intensywność nie była zabójcza, ale dałam z siebie tyle ile mogłam. Ostatecznie wyszło fajnie, szczerze lubię się wybiegać. :D

Lecimy do miski, dzisiaj dużo dobrego jedzenia wpadło, zresztą jak zwykle.



Wyjątkowo mnie ciśnie dzisiaj pragnienie, mam za sobą 4,5l wody, dwie herbaty, dwie kawy, kawę zbożową... A cały czas czuję, że chce mi się pić, nie potrafię tego "ugasić". Pewnie jeszcze trochę wody wypiję.



Wiem jedno - muszę zmniejszyć ilość warzyw, bo jem ich zbyt dużo chyba, potem chodzę przejedzona.

Owsianka:



Po bieganiu:



Ponownie fioletowy kalafior:



Kolejne posiłki:



I kolacja - nie wygląda, ale była naprawdę pyszna (jabłko na ciepło z cynamonem, połączenie idealne! :3)





Rozgrzewka: 5 minut
2x 15 sekund sprintu/45 sekund truchtu
6x 1 minuta szybkiego biegu/1 minuta truchtu
2x 15 sekund sprintu/45 sekund truchtu
Schłodzenie: 4 minuty



Taka jak w dni nietreningowe, bez zmian.

Zluzowałam dzisiaj nieco w końcu. Jest dobrze, oby tak dalej, jutro siłka, więc będzie dobry poranek.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Remik7 Ćpaj Sport
Ekspert
Szacuny 737 Napisanych postów 34667 Wiek 34 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 254666
hehe matura z matmy koszmarem
umysł humanistyczny rozumiem
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 240 Napisanych postów 3202 Wiek 26 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 58644
Niee, raczej właśnie wręcz przeciwnie - pisze rozszerzenie i bardzo mi zależy na dobrym wyniku, dlatego śni mi się po nocach. Matma jest w porządku ^^.

Nie cierpię za to historii, dat i tego typu spraw, ścisłowiec jestem typowy - rozszerzam jeszcze biologię i chemię.
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Plan pytanie

Następny temat

Domowe obciążenie

WHEY premium