Marzenia mają mali chłopcy, mężczyźni cele do zrealizowania...
...
Napisał(a)
Dokładnie najlepiej go nie jeść bo jest be, fu itp. Tak, owszem jak zrezygnujemy od niego to mija nam na niego mocna ochota, ale jednak czasem chce się po niego sięgnąć, więc kiedy nie możemy sobie pozwolić na dodatkową podaż kaloryczną lepszy będzie napój typu light. Zrezygnować całkowicie? to już chyba nie tędy droga... ale każdy robi tak jak uważa. Daje swoje rady, Ty możesz dawać swoje, ale uwierz mi że nie przekonasz mnie do swoich racji. Za dużo w życiu już przerobiłem i szczerze to nie chce mi się spierać o to kto ma rację. Cukier można porównać do kokainy, pierwsza dawka uzależnia, można zapomnieć jaki ma smak, jak wygląda, ale po ponownym kęsie, wspomnienia wracają... tyle że czasem ze zdwojoną siłą. Znam sam pełno takich osób, które zrezygnowały całkowicie z cukrów prostych, a potem przestały trenować. Szok jak zareagował ich organizm i psychika na ponowne sięgnięcie po słodycze.
...
Napisał(a)
Że tak rzeknę od siebie..
Nick "Senior przywodzi na myśl osobę starszą, ważącą słowa i czyny..
Na pewno nie taką która wbija się do czyjegoś domu i zmienia zwyczaje panujące w domu gospodarza.
Jest to wysoce niekulturalne i tyle.
Ten dział ma swoje zasady - więc należy je szanować.
Tak zaleca kultura, takt i inteligencja.
A to że Panu się to nie podoba..
No cóż. Inną piaskownicę i inne zabawki proponuję sobie znaleźć.
Pozostając z szacunkiem..
Nick "Senior przywodzi na myśl osobę starszą, ważącą słowa i czyny..
Na pewno nie taką która wbija się do czyjegoś domu i zmienia zwyczaje panujące w domu gospodarza.
Jest to wysoce niekulturalne i tyle.
Ten dział ma swoje zasady - więc należy je szanować.
Tak zaleca kultura, takt i inteligencja.
A to że Panu się to nie podoba..
No cóż. Inną piaskownicę i inne zabawki proponuję sobie znaleźć.
Pozostając z szacunkiem..
...
Napisał(a)
PUSHhardSenortoś mi system rozwalił... na redu się po prostu nie je słodyczy! albo robi domowe zamienniki, a nie popija cole light! "element niezbędny" - dobre sobie...ale na redukcji uważam je za element niezbędny dla kogoś kto nie może wyobrazić sobie życia bez jedzenia słodyczy.
PUSHhard - zgadzam się z Tobą w 100%
senor - zamienników słodyczy jest mnóstwo, chociażby babeczki jaglano-białkowe, albo "białkowa czekoadla" która była ostatnio na kanale sfd... no ale serio coca-cola? polecasz ludziom na redukcji (już nie mówię o zwykłym Kowalskim) picie czegoś co czyści rdzę/zanieczyszczenia i jest używana w Indiach jako pestycyd?
zdesperowana - czy twój facet kiedykolwiek wywalił Cię z sypialni, jak się przed nim rozebrałaś? przypuszczam, że nie podobasz się mu i najwyraźniej bardzo Cię kocha, skoro ślub tak blisko, teraz musisz się zacząć jeszcze podobać sobie wszystko, nawet odchudzanie zaczyna się od głowy, pomyśl sobie, że może schudniesz tyle ile chcesz do wesela, a może osiągniesz to troszkę później, ale z każdym dniem jesteś bliźej celu który sobie ustaliłaś, nie poddawaj się i nie myśl o tym cały czas, bo tak jak piszesz, masz przez to tylko zły humor. Zacznij się cieszyć z tego, że idziesz na trening i że robisz coś dla siebie, pilnuj miski i bierz pod uwagę rady dziewczyn, a zobaczysz, że jak już się pozytywnie wkręcisz to staniesz przed lustrem i stwierdzisz, że zaczyna cię ubywać daj sobie i swojemu ciału trochę czasu, ale się nie poddawaj
Zmieniony przez - nightsky w dniu 2015-09-02 17:41:29
...
Napisał(a)
Senor(...)ale uwierz mi że nie przekonasz mnie do swoich racji.
nie ty jestes podmiotem wątku
Za dużo w życiu już przerobiłem i szczerze to nie chce mi się spierać o to kto ma rację. Cukier można porównać do kokainy, pierwsza dawka uzależnia, można zapomnieć jaki ma smak, jak wygląda, ale po ponownym kęsie, wspomnienia wracają... tyle że czasem ze zdwojoną siłą. Znam sam pełno takich osób, które zrezygnowały całkowicie z cukrów prostych, a potem przestały trenować. Szok jak zareagował ich organizm i psychika na ponowne sięgnięcie po słodycze.
ale chyba nie o to chodzi, by po nie siegac, ale o to, by nauczyc sie bez nich zyc! Z DOSWIADCZENIA wiem, ze jezeli wraca chec na slodkie, to miska jest zbyt uboga w wegle zlozone i warzywa
i sluchaj, skoro przeoczyles w ankiecie tak wazne info, jakim jest choroba autorki wątku, a sluzysz radami, to troche ogon podkulic powinenes.. nasz dzial nie zacheca do korzystania z curku, pod jakakolwiek postacia i albo sie DO NAS dostosujesz, albo smigaj z radami gdzie indziej. I "nie bede cie przekonywac do swoich racji".
Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-09-02 17:43:00
1
I niech się stanie!
http://www.sfd.pl/PUSHhard_DT-t1049060.html
...
Napisał(a)
Corum - no tak wyrażanie swojej opinie nie ma prawa bytu, ja wchodzę w brudnych butach do czystego mieszkania, przepraszam że tak to odebrałeś... bo jak widać obrażam innych dookoła i nic nie wnoszę do tematu, bo co napiszę jest "niepoprawne politycznie" ... bawi mnie to...
1
Marzenia mają mali chłopcy, mężczyźni cele do zrealizowania...
...
Napisał(a)
Zgadzam się z PUSH całkowicie.
My tu mamy własnych moderatorów od prostowania ewentualnych błędów.
I nie potrzebne nam są rady przybyszów z księżyca.
Robisz tylko krecią robotę i niepotrzebny bajzel komuś w dzienniku.
My tu mamy własnych moderatorów od prostowania ewentualnych błędów.
I nie potrzebne nam są rady przybyszów z księżyca.
Robisz tylko krecią robotę i niepotrzebny bajzel komuś w dzienniku.
...
Napisał(a)
SenorNie rozumiem tylko co ważyć na koniec, po obróbce czy jeszcze przed?
Np. wiaderko z masłem klarownym. Ważysz wiaderko, bierzesz tyle, ile ci potrzeba, jeśli w trakcie gotowania potrzeba dołożyć, to dokładasz. Ważysz wiaderko na koniec i wiesz ile zużyłeś.
Ja tak ważę tłuszcze stałe, oliwę, majonez, albo tahini, jak sobie zrobię. Najłatwiej, najszybciej, dokładnie i bez kombinowania z kładzeniem na wagę spodeczka czy innych cudów. I nie mam jakoś "problemów z odmierzaniem" ani tym, że zaplanowałam po 10 g w każdym posiłku, a wychodzi mi po 20 g.
"If you want to have the body you never had, you must do things you’ve never done." http://www.sfd.pl/annajak__wraca_do_formy-t1073805.html
...
Napisał(a)
SenorCorum - no tak wyrażanie swojej opinie nie ma prawa bytu, ja wchodzę w brudnych butach do czystego mieszkania, przepraszam że tak to odebrałeś... bo jak widać obrażam innych dookoła i nic nie wnoszę do tematu, bo co napiszę jest "niepoprawne politycznie" ... bawi mnie to...
Tak - może i ten dział jest inny.
Bo tu są z reguły kobiety z problemami różnego rodzaju.
I nie ma ich w innych działach.
Popatrzałeś kto nam udziela porad dietetycznych?
My mamy się kogo pytać.
Więc proszę żeby ta dyskusja nie zaśmiecała dalej tego dziennika.
Chcesz podyskutować - SPAM zaprasza.
...
Napisał(a)
Corum - no tak wyrażanie swojej opinie nie ma prawa bytu, ja wchodzę w brudnych butach do czystego mieszkania, przepraszam że tak to odebrałeś... bo jak widać obrażam innych dookoła i nic nie wnoszę do tematu, bo co napiszę jest "niepoprawne politycznie" ... bawi mnie to... W dodatku dopiski o braku kultury i inteligencji? dla mnie jest to ewidentna zaczepka i szukania winnego w stogu siana.
nightsky - nigdzie nie napisałem o coli, ale że znasz tylko jeden napój light, to nie moja wina...
Pushhard - chyba nie rozumiesz, że osoba która przestaje ćwiczyć nie zwraca potem uwagi na to co je... chyba że na prawdę jest tym zafascynowana wtedy to zmienia postać rzeczy. Z racji tego co do mnie piszesz mogę wywnioskować, że nigdy nie byłaś na low carb. Tak podkulam ogon i zmykam stąd, bo nie doczytałem, ze nie może jeść płatków np. owsianych które doradziłem, a ma je w rozpisce.
Od siebie dodam, że dziękuję, że tak liczne grono zainteresowało się moimi wypowiedziami, bo tak to nikt nie był skłonny pomóc autorce tematu, a tak stałem się podmiotem do wylewania swoich żali. W grupie każdy się mocno trzyma i co rada to lepsza. Każdy jest człowiekiem, wiem co to restrykcyjna dieta i też wiem jak mały procent ludzi może sobie na nią pozwolić. Wiem co jest zdrowe, a co nie. Nie będę pisał jak automat i czarował że trzeba trzymać dietę na 100% i wszytkie odstępstwa od normy nie będą tolerowane, bo są niezdrowe. Zapraszam do zapoznania się z tematem o zanieczyszczeniu powietrza i wszystkie substancje e itp. nie będą Wam straszne, no ale Wy chyba wolicie tylko zakątek tego forum gdzie się czujecie bezpiecznie.
ps. tamtego posta mi ucieło
nightsky - nigdzie nie napisałem o coli, ale że znasz tylko jeden napój light, to nie moja wina...
Pushhard - chyba nie rozumiesz, że osoba która przestaje ćwiczyć nie zwraca potem uwagi na to co je... chyba że na prawdę jest tym zafascynowana wtedy to zmienia postać rzeczy. Z racji tego co do mnie piszesz mogę wywnioskować, że nigdy nie byłaś na low carb. Tak podkulam ogon i zmykam stąd, bo nie doczytałem, ze nie może jeść płatków np. owsianych które doradziłem, a ma je w rozpisce.
Od siebie dodam, że dziękuję, że tak liczne grono zainteresowało się moimi wypowiedziami, bo tak to nikt nie był skłonny pomóc autorce tematu, a tak stałem się podmiotem do wylewania swoich żali. W grupie każdy się mocno trzyma i co rada to lepsza. Każdy jest człowiekiem, wiem co to restrykcyjna dieta i też wiem jak mały procent ludzi może sobie na nią pozwolić. Wiem co jest zdrowe, a co nie. Nie będę pisał jak automat i czarował że trzeba trzymać dietę na 100% i wszytkie odstępstwa od normy nie będą tolerowane, bo są niezdrowe. Zapraszam do zapoznania się z tematem o zanieczyszczeniu powietrza i wszystkie substancje e itp. nie będą Wam straszne, no ale Wy chyba wolicie tylko zakątek tego forum gdzie się czujecie bezpiecznie.
ps. tamtego posta mi ucieło
1
Marzenia mają mali chłopcy, mężczyźni cele do zrealizowania...
...
Napisał(a)
SenorSORRY BATORY, ale..Corum - no tak wyrażanie swojej opinie nie ma prawa bytu, ja wchodzę w brudnych butach do czystego mieszkania, przepraszam że tak to odebrałeś... bo jak widać obrażam innych dookoła i nic nie wnoszę do tematu, bo co napiszę jest "niepoprawne politycznie" ... bawi mnie to... W dodatku dopiski o braku kultury i inteligencji? dla mnie jest to ewidentna zaczepka i szukania winnego w stogu siana.
nightsky - nigdzie nie napisałem o coli, ale że znasz tylko jeden napój light, to nie moja wina...
Pushhard - chyba nie rozumiesz, że osoba która przestaje ćwiczyć nie zwraca potem uwagi na to co je... chyba że na prawdę jest tym zafascynowana wtedy to zmienia postać rzeczy. Z racji tego co do mnie piszesz mogę wywnioskować, że nigdy nie byłaś na low carb. Tak podkulam ogon i zmykam stąd, bo nie doczytałem, ze nie może jeść płatków np. owsianych które doradziłem, a ma je w rozpisce.
Od siebie dodam, że dziękuję, że tak liczne grono zainteresowało się moimi wypowiedziami, bo tak to nikt nie był skłonny pomóc autorce tematu, a tak stałem się podmiotem do wylewania swoich żali. W grupie każdy się mocno trzyma i co rada to lepsza. Każdy jest człowiekiem, wiem co to restrykcyjna dieta i też wiem jak mały procent ludzi może sobie na nią pozwolić. Wiem co jest zdrowe, a co nie. Nie będę pisał jak automat i czarował że trzeba trzymać dietę na 100% i wszytkie odstępstwa od normy nie będą tolerowane, bo są niezdrowe. Zapraszam do zapoznania się z tematem o zanieczyszczeniu powietrza i wszystkie substancje e itp. nie będą Wam straszne, no ale Wy chyba wolicie tylko zakątek tego forum gdzie się czujecie bezpiecznie.
ps. tamtego posta mi ucieło
mnie Hashi nie dotyczy, więc sie nie udzielam, bo po rpsotu nie wiem, jak sobie z tym radzic, ale w naszym dziale jest pare dziewczyn, ktor wlasnie Hashi dotknelo, wiec z ich opowiesci WIEM, co to jest lowcarb i jaki REŻIM dietetyczny panowac musi. Niemniej, siejesz u nas herezje, ze "czlek cukrem sie odzywiac musi, a jak nie cukrem, to siegnac po cole light, bo cukru nie idzie odstawic!", otoz idzie!! i wlasniee czysta miska w tym pomaga!!
Hasta mam nadzieje, nie luego Seńor!
P.s. ciekawa jestem, czy u innych "klientow" tez jestes tak spostrzegawczy, gdy mowia ci o posiadanych dolegliwosciach, chorobach.. moze dlatego niektorym, ktorym pomagasz, cos nie idzie?
Zmieniony przez - PUSHhard w dniu 2015-09-02 18:11:41
I niech się stanie!
http://www.sfd.pl/PUSHhard_DT-t1049060.html
Poprzedni temat
Moja praca nad ciałem i charakterem
Następny temat
Czy po idealną sylwetkę trzeba biec?
Polecane artykuły