SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Robert Piotrkowicz IFBB Pro

temat działu:

Aktualności - Kulturystyka i Fitness

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 975193

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
faftaq Dietetyk-SFD
Ekspert
Szacuny 1419 Napisanych postów 35562 Wiek 41 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 150829
można robić ładowanie WW, ale jest ono trudniejsze gdyż gospodarka glukozowo-insulinowa po długm HF funkcjonuje inaczej. Dodatkowo źrodłem problemów jest dopasowanie odpowiedniej dawki płynów podczas ładowania. Jak wody jest za mało, glukoza nie ulega pobraniu z przewodu pokarmowego, schodzi niżej i stanowi pożywkę dla bakterii, a brzuch robi się jak balon. Osobna kwestia - elektrolity, jak brakuje potasu - mięsnie nie będą optycznie tak nabite i twarde. Żeby było jasne - nie twierdzę, że tak doswiaczeni zawdonicy jak Piotrkowicz nie potrafią zrobić ładowania - bo zapewne potrafią doskonale, ale problem polega na tym, że po dłuższym HF, konwencjonalna strategia aplikacji węgli może przynieść trochę inne konsekwencje. To po prostu nawet przy bardzo dużym doświadczeniu może się trochę wymknąć spod kontroli.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
W tym modelu zywieniowyn jest duzo glicerolu. Przy 200- 400g tluszczow bedzie go ok 20-40g i to rowniez trzeba wziac pod uwage,gdy zawodnik sie odwadnia,przy ostatnich "szlifach" przed wyjsciem na scene ;)
Powodzenia,gestosc miesa dobra.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 33 Napisanych postów 357 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 8663
trudna sprawa z tym ladowaniem na ketozie. zanim miesnie przestawia się na glikogenogeneze trochę to potrwa. pewnie tydzień przed zawodami trzeba zacząć?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 111 Wiek 46 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 4787
Właśnie ładowanie jest bardzo trudne, a to pierwszy raz na takim modelu żywieniowym. Palumbo proponuje mniej tłuszczu i sporo jednak zdrowych, a nie zwierzęcych nasyconych oraz w miarę stałe produkty głównie jajka,łosoś,orzechy,kura, szejki proteinowe z masłem orzechowym. Stąd pisał kiedyś, że Tonyemu Freemanowi wystarczy po 300g węgli z ryżu ostatnie dni by uzupełnić glikogen. Dodatkowo jeśli ktoś z natury ma pełne mięśnie może przegapić to, że jednak nie są tak naładowane jak na węglowodanach. Suchy wygląd(brak wody podskórnej) przez większość przygotowań utwierdza nas, że forma jest dobra.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 11149 Napisanych postów 51567 Wiek 31 lat Na forum 24 lat Przeczytanych tematów 57816
Dociety jest :)





Zmieniony przez - Evo w dniu 2015-08-10 17:04:02
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 634 Wiek 47 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 12355
ładowanie weglami na diecie tłuszczowej nie wchodzi w gre. Organizm który przez długi okres czasu dostaje tylko 50-80 wegli dziennie, po dodaniu dużej ilosci wegli nie wiedział by co z nimi zrobic i tak naprawde momentalnie jest sie zalanym, wszystko odkłada sie w tkanke tłuszczową.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 51 Napisanych postów 1377 Wiek 183 dni Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 52713
Przed Sacramento pro

1

RESPECT FOR THOSE WHO HAVE THE COURAGE TO FOLLOW THEIR DREAMS
PITTY FOR THOSE WHO STAND BEHIND A COMPUTER WATCHING OTHERS LIVING THEIR CHILD DREAMS

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
ASNF Moderator
Ekspert
Jest liderem w tym dziale Szacuny 4578 Napisanych postów 49014 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 522714
Robert o starcie w Tampa Pro 2015:

'Podsumowanie : TAMPA PRO.
Były to dla mnie pierwsze zawody w tym sezonie i w zasadzie nie planowałem w nich startu, zdecydowałem się prawie w ostatniej chwili. Pierwszy start po przerwie traktuję zawsze jako próbę generalną i wyznacznik tego, co będę robił czy zmieniał w trakcie przerw pomiędzy kolejnymi zawodami. Dlatego zazwyczaj planuję udział w 3-5 imprezach, bo to pozwala mi na drobne eksperymenty, wypróbowanie różnych sposobów przygotowań w ostatnim tygodniu przed zawodami i na podstawie uzyskanej w danym dniu formy startowej, wyciągnięcie wniosków z tych doświadczeń, odnośnie tego, co jest dla mnie najlepsze, a co się raczej nie nadaje.
Wychodzę z założenia, że wiem o sobie dużo i spodziewam się, że w którejś z kolejnych imprez osiągnę pożądany szczyt formy i zbliżę się wyglądem do wyznaczonego ideału lub zaprezentuję tzw. życiówkę. Jednocześnie jako zawodnik ciągle się rozwijam i stale uczę się o sobie czegoś nowego, dlatego nie mogę poprzestać na jedynym sprawdzonym i pielęgnowanym przez lata sposobie przygotowań, choćby dlatego, że moja waga, wygląd, masa mięśniowa i organizm nie są takie same jak były 10 czy 5 lat temu, a nawet rok temu.
Na start w Tampie zaplanowałem wyjście z tzw. marszu czyli nie robiłem ładowania, żadnych kombinacji ani eksperymentów z węglowodanami i/ lub tłuszczami. Zrobiłem tylko typowe dla startów w kulturystyce odwodnienie. Do pierwszych zawodów staram się zazwyczaj wpaść w lekki katabolizm i wyjść z niższą wagą niż ta, którą planuję docelowo. Mięśnie mają być wypoczęte i sflaczałe, raczej niewypełnione, mam się wydawać za płaski, za chudy, dość suchy i dobrze odtłuszczony. Niestety nie znam innego sposobu sprawdzenia formy, jak tylko na scenie w dniu zawodów. Dlatego też wolę poświęcić jeden start na dopracowanie szczegółów i wyjście w następnych zawodach z formą bliską życiowej niż dążenie do uzyskania koniecznie formy idealnej na pierwsze zawody.
Nie ukrywam też, że jest to pewna taktyka walki z przeciwnikami. Sędziowie uwielbiają, jak zawodnik się poprawia i od razu to zauważają, co nierzadko daje zawodnikowi dużą szansę na znacznie wyższą klasyfikację. Na scenie jestem porównywany nie tylko do innych zawodników, ale też do samego siebie z poprzednich startów.
Sędziowie doskonale pamiętają wygląd zawodników na poszczególnych zawodach. Gdyby nie mieli tej pamięci, nie nadawaliby się do sędziowania kategorii kulturystycznych.
Jeśli więc wychodzę w pierwszych zawodach z cyklu trochę gorszy i jakby niedopracowany, to po pierwsze usypiam czujność przeciwników, bo wtedy uważają, że Piotrkowicz jest bez formy, a więc nie stanowi zagrożenia, po drugie wypracowuję sobie pozycję do zmagań z sędziami w kolejnych zawodach, w których będę się starał za wszelką cenę nie dostarczyć im argumentów przeciwko mnie i nie dać im możliwości zepchnięcia mnie niżej w klasyfikacji. Można przyjąć, że to taka moja "polityka startowa".
Pierwszy start po przerwie pozwala mi też na przypomnienie sobie, na co mam zwrócić uwagę przy pozowaniu, co robić i czego unikać na scenie, na czym się skupić. Mimo doświadczenia i wielu startów o niektórych istotnych czynnikach zwyczajnie się zapomina i konieczne jest takie "przetarcie" przed docelowym startem.
Pozdrawiam!'
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 17 Napisanych postów 10167 Wiek 32 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 117117
ale psychologiczna zagrywka

1)DIETA - NAWET 100 TABLETEK METKI NIE ZASTĄPI DOBREJ DIETKI.

2)TRENING - ZA DUŻE CIĘŻARY BUDUJĄ TYLKO TWOJE EGO, NIE MIĘŚNIE.

3)REGENERACJA - JEŚLI NIE MUSISZ BIEC TO IDŹ, JEŚLI NIE MUSISZ IŚĆ TO STÓJ, JEŚLI NIE MUSISZ STAĆ TO SIEDŹ, JEŚLI NIE MUSISZ SIEDZIEĆ TO LEŻ I ŚPIJ.

4)KOKZ - BIERZESZ TYLE NA ILE MASZ KASY I WBIJASZ JAK NAJCZĘŚCIEJ %)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 164 Wiek 43 lat Na forum 13 lat Przeczytanych tematów 34652
Jesteśmy obecnie w Sacramento, meeting dla zawodników jest dzisiaj między 18.00 i 19.00 czyli w Polsce to będzie sobota między 3.00 i 4.00 rano. Na liście zgłoszonych jest 11 zawodników, a spośród zgłoszonych największe szanse na zwycięstwo ma w mojej ocenie Cedrick McMillan. Dość wysoko powinien być też Stefan Havlik, bo zaprezentował w Tampie dobrą formę i ładną, symetryczną sylwetkę, jedyną jego wadą jest dość niska waga jak na kategorię open, a to oznacza, że wygląda na mniejszego pod względem masy mięśniowej w stosunku do innych zawodników. Poza tym na liście jest trzech zawodników z Californii, co nie jest bez znaczenia, ponieważ zawody są rozgrywane właśnie w tym stanie, a sędziowie amerykańscy mają zwyczaj faworyzowania zawodników miejscowych. Startowałem już kiedyś w Sacramento, w 2009 roku. Był to jeden z moich pierwszych startów w lidze zawodowej i w dodatku okazał się bardzo szczęśliwy, ponieważ zostałem sklasyfikowany na 3-cim miejscu, co zgodnie z ówczesnymi przepisami ligi zawodowej dało mi pierwszą kwalifikację i umożliwiło start na Mr. Olympia. Powtórzenie tamtego wyniku w sobotnich zawodach byłoby całkiem satysfakcjonujące i prawdopodobnie zapewniłoby mi odpowiednią ilość punktów i awans na tegoroczną Olympię. Obecna waga 118kg, po 2 dniach ładowania tłuszczami, apetyt dopisuje. Z góry dziękuję za kibicowanie.
2
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Robert Piotrkowicz na okladce "Sport Revue"

Następny temat

Fit-Expo, Poznań 9-11.05.2008

WHEY premium