SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

temat działu:

Po 35 roku życia

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 164097

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Czy ja dobrze czytam, że umawiacie się na maraton w Poznaniu w 2016???

A "Szczęśliwi biegają ultra" również polecam, czytam równolegle z Frielem.

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
shadow78
Czy ja dobrze czytam, że umawiacie się na maraton w Poznaniu w 2016???

A "Szczęśliwi biegają ultra" również polecam, czytam równolegle z Frielem.


Zakupiłam książkę i czekamy na urlop. Jeszcze trzy tygodnie i się za nią zabiorę :)

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
MaGor
Jeżeli będę się szykował do maratonu w 2016 to na jesień. A jak na jesień to biegać trzeba będzie w lecie. A jak w lecie, to w upale. I szczerze mówiąc będę chciał biegać "w słońcu" Właśnie po to żeby pokonać chęć wycofania się. Potem na jesień będę brał 24 stopnie z pocałowaniem w rękę


Ja tam jeszcze mam czas na upały ;) Z większych startów najbliżej to ultramaraton karkonoski na początku sierpnia. Do tego czasu wrzucę parę treningów w upale podczas urlopu, który mam w ostatnie dwa tygodnie lipca. A do tego czasu mam co robić: średni kilometraż tygodniowy wg planu poczynając od tego tygodnia to 80 km, co jak na mnie jest cyfrą dużą, do tego rower, no i łopata i taczka ;) Więc na siłę nie będę się upałem katował ;)

Szkoda, że Poznań, bo asfalt :/ ale jak się grupa zbierze, to polecę ;)

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 452 Napisanych postów 5813 Wiek 45 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 438654
Ja bardzo wstępnie planowałem na wiosnę, ale z odrobiną pokory mogę poczekać do jesieni, szczególnie dla towarzystwa :)

This is the best deal you can get.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
ajronmen


Ja tam jeszcze mam czas na upały ;) Z większych startów najbliżej to ultramaraton karkonoski na początku sierpnia. Do tego czasu wrzucę parę treningów w upale podczas urlopu, który mam w ostatnie dwa tygodnie lipca. A do tego czasu mam co robić: średni kilometraż tygodniowy wg planu poczynając od tego tygodnia to 80 km, co jak na mnie jest cyfrą dużą, do tego rower, no i łopata i taczka ;) Więc na siłę nie będę się upałem katował ;)

Szkoda, że Poznań, bo asfalt :/ ale jak się grupa zbierze, to polecę ;)


ultramaraton w moich Karkonoszach?? ;) Maraton Karkonoski mam rozumieć?? Miałam pomagać Orgowi w jako wolontariuszka, ale urlop mi przesuneli i tym samym będę przebywać w nieco innych okolicznościach przyrody:) Latałam po tej trasie jeszcze przed ulokowaniem mety na dolnej Stacji Wyciągu. W ubiegłym roku startowałam już z nowym rozmieszczeniem startu i mety i powiadam, że po pierwszych 6 km upał już raczej nie grozi. Nawet przy mocnym nasłonecznieniu wysoka temperatura nie jest odczuwalna, bo zwyczajnie wieje na grani jak cholera:) Trzeba się dobrze zabezpieczyć przed słońcem i wsio. Trasa piękna, technicznie męcząca, bo sporo kamieni i zróżnicowanego podłoża, ale jest to jedna z najbardziej komfortowych możliwości przeprowadzenia trasy w Karkonoszach. Jakby urodziły się jakieś pytania odnośnie biegu, to śmiało. Znam teren jak własną kieszeń:)






Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-07-02 09:53:11

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Spawareczk


ultramaraton w moich Karkonoszach?? ;) Maraton Karkonoski mam rozumieć?? Jakby urodziły się jakieś pytania odnośnie biegu, to śmiało. Znam teren jak własną kieszeń:)



Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-07-02 09:53:11


Kurde tenże maraton ;) Pytanie jedno mam: czy się na limit załapię ;) Wiem,ze ciężki czas przede mną i nie wiem, czy nogi odpoczną - ale to też taki test. Zobaczymy. tereny raczej mniej więcej znam, ale biegać nie biegałem - rok temu tylko na Śnieżkę z Karpacza. Ale się cieszę ze względy na widoki, no i mam nadzieję, że żaby z nieba nie będą lecieć.

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 550 Napisanych postów 7987 Wiek 47 lat Na forum 14 lat Przeczytanych tematów 99207
ajronmen

Szkoda, że Poznań, bo asfalt :/ ale jak się grupa zbierze, to polecę ;)


Taki jest zarys planow, ale mnie srednio wypada sie wypowiadac - juz raz zainicjowalem wspolny start - a pozniej chlopaki pobiegli, a ja sie wylamalem.. znaczy pobieglem, ale gdzie indziej.. :) Jednakowoz, Poznan to Poznan, i jesli bede w stanie biec, tego miejsca na inne nie zamienie.. A mialo nie byc juz maratonow ;)

Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/_DT_Xzaar._Triathlon,_cel_Double_IronMan_2017_-t1018057-s340.html

Cele 2016:

1. Sieraków Triathlon dystans 1/4 IM - http://triathlonsierakow.pl - 28.05.2016 - 02:34:12
2. Challenge Venice dystans IM - http://www.challenge-family.com/challenge-venice/ - 05.06.2016 11:47:48
3. Challenge Poznań ME dystans IM - http://challenge-poznan.pl - 24.07.2016 11:35:22
4. Ironman 70.3 Gdynia - http://ironmangdynia.pl/pl/ - 07.08.2016

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
ajronmen
Spawareczk


ultramaraton w moich Karkonoszach?? ;) Maraton Karkonoski mam rozumieć?? Jakby urodziły się jakieś pytania odnośnie biegu, to śmiało. Znam teren jak własną kieszeń:)




Zmieniony przez - Spawareczk w dniu 2015-07-02 09:53:11


Kurde tenże maraton ;) Pytanie jedno mam: czy się na limit załapię ;) Wiem,ze ciężki czas przede mną i nie wiem, czy nogi odpoczną - ale to też taki test. Zobaczymy. tereny raczej mniej więcej znam, ale biegać nie biegałem - rok temu tylko na Śnieżkę z Karpacza. Ale się cieszę ze względy na widoki, no i mam nadzieję, że żaby z nieba nie będą lecieć.




Myślę, że limit na cały bieg spokojnie wystarczy. Największe wątpliwości budzi pierwsze podejście. Na 6 km jest ponad 700 m przewyższenia i to daje popalić. Na początku dawali limit 1h05, w ubiegłym roku przedłużyli do 1 h 15 a i tak kilka osób się nie załapało. Dziarskim tempem na kijach wchodziłam z moim Lubym, który nie uprawia biegów ultra i załapaliśmy się w 1 h 05 - czyli w limicie:)
Marszobiegiem łamałam godzinę na treningach w tym miejscu, ale na zawodach się nie spieszyłam, bo dużo osób wypalało się na tym podejściu, a przecie do mety jeszcze 40 km Do średniej stacji wyciągu 12-14 min, do skrzyżowania z zółtym szlakiem 19-21, do Schroniska pod Łabskim 40-42 minuty i jesteśmy w domu. Później czeka największa petarda do góry, ale jeśli poprzednie międzyczasy było ok, nie powinno być problemu.

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681
Spawareczk
Dziarskim tempem na kijach wchodziłam z moim Lubym, który nie uprawia biegów ultra i załapaliśmy się w 1 h 05 - czyli w limicie:)



Ok, pytanie: brać kije czy napierać bez nich? Puchatek luźny, ale potem już nie pamiętam, jak było. Przydałby się profil trasy, a na stronie jest niestety tylko mapka

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 48 Napisanych postów 885 Wiek 41 lat Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 17458
Wrzucę Ci wieczorem profil z opisem. Mam spore archiwum w domu:) Osobiście nie brałabym kijaszków. O ile na początku mogą być przydatne, później raczej będą zawadzać, niż pomagać.

" - Tato.... - ciągnąłem słabym głosem. - Nie jestem pewien co robić, ledwie mogę się ruszać..
- Synu.... - powiedział z nagłą determinacją. - jeśli nie możesz biec, idź. Jeśli nie możesz iść, czołgaj się. Rób to, co musisz i nigdy, przenigdy się nie poddawaj.

Zamknął oczy i mocno mnie uścisnął. Wyciągnąłem rękę i położyłem dłoń na jego ramieniu.
- Tak zrobię, tato - wymamrotałem. - Nie poddam się.
Rozluźnił uścisk, a wtedy moja głowa bezwładnie opadła na brzuch. Rozłożyłem ręce i nogi a potem postąpiłem tak, jak radził - zacząłem się czołgać."

http://www.sfd.pl/Spawareczka_wychodzi_z_krzaków-t1033235-s9.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Alkohol i cała reszta...

Następny temat

muzzyman / dziennik / KREW POT I ŁZY / redukcja

WHEY premium