Tak Jurysdykcja bo taka mam miarke.
Dziekuje za rade z tluszczami,mysle ze musze jesc ich wiecej.Dziewczyny dzis wrzuce miske wieczorem .Dziekuje wam wszystkim za zainteresowanie,mile przyjecie.
Chcialam wam jeszcze podac przyklad diety od mojej trenerki.Co o niej myslicie?.Ja sie zle czulam na takim menu.Prosze ocencie:
Sniadanie:75 g platkow owsinych,pol banana,pol szklanki truskawek
Drugie sniadanie:100 g serka wiejskiego z kromka chleba pumpernikiel albo jogurt naturalny z truskawkami
Obiad:60 g brazowego ryzu/100 g slodkich ziemniakow /60 g kaszy oraz 100 gryby /150 g piersi z kurczaka oraz lyzka oleju ,warzywa
Podwieczorek :szklanka maslanki/kefiru/jogurtu oraz pol awokado
Kolacja :4 jajka,puszka tunczyka
Przed samym snem:dwa wafle ryzowe z lyzeczka masla orzechowego.
Ponadto moja trenerka mi powiedziala ze warzyw tez nie moge jesc niewiadomo ile bo maja weglowodany.
Nie wiem ,moze nie mam racji ale ta dieta jest monotonna.Ponadto niezadobrze sie na niej czuje.
Nie umiem technicznie wykonywac cwiczen na silowni ,potrzebuje pomocy wiec pomyslalam ,ze taki trener mi pomoze na poczatku.Jesli chodzi o diete to tak jak mowilam nie jestem do niej przekonana.Wole sama pomyslec,nauczyc sie ukladac menu niz korzystac z gotowca jak gamon.Chce zmienic styl zycia wiec na bledach musze sie nauczyc jesc odpowiednio wiec dlatego jestem na tym forum.Wiem ze tu jest skarbnica wiedzy,dziewczyny znaja sie na misce ,treningu.Ten trener troche mi smierdzi,tzn posiada wiedze ale nie wszsytko ma sens co mowi.W przyszlym tyg wrzuce
plan treningowy.Cwiczylam juz z nim troche ale cwiczenia za kazdym razem wygladaly inaczej.Trenerka twierdzi ze mam straszny kregoslup,z czym sie zgodze i widac to na zdieciu ,gdzie stoje przodem .Jestem tam wygieta na jedna strone.Ogolnie to zamierzam cwiczyc z trenerem dwa razy w tyg na silowni a trzeci dzien biegacTrenerka jest bardzo droga,nie stac mnie wykonywac z nia cwiczenia 3 razy w tyg.
Pozdrawiam