http://www.wydawnictwoaha.pl/pl/uploads/books/31feb682d17348aafac3b1a60e542b096a905ad7.jpg
Czytam od wczoraj. Zarwałem nockę gdzieś do 3 nad ranem (przeczytałem 110str). Książka fajnie napisana ale by z niej skorzystać trzeba mieć ,bardzo duże osobiste doświadczenie treningowe pod kątem treningu siłowo-kondycyjnego pod wojsko,sporty walki itp. Napisana z jajem i z pazurem.By wprowadzić tego typu trening trzeba mieć dostęp do dużej hali lub przynajmniej mieć jakiś własny kawałek działki gdzie można urządzić sobie "undergroundową" siłownię. No i oczywiście odważniki kulowe rządzą niepodzielnie jeśli chodzi o wyrabianie siło-wytrzymałości na matę,do wojska czy do ciężkiej pracy fizycznej. Dodatki to sztanga i to tylko przysiad,mc wyciskanie ale podparte mega wytrzymałością zbudowaną głównie na odważnikach,workach z piachem czy kamieniach. Do tego ogólna sprawność to filar zdolność do poruszania własnego ciała pompki,drążek lina sprinty itp. Pozycja bardzo ciekawa i polecam młodym chłopakom którzy mażą by zostać komandosami Gromu,Formozy,jednostki specjale wojska i policji a mieszkają chwilowo na wsi i chodzą do szkoły mogą urozmaicić swoje treningi .
Tak na szybko ,dysponując dużą ilością odważników również można zastosować undergroundowy trening na otwartej przestrzeni .
Ta książka upewniła mnie że dobrze robię że intuicyjnie trzymam się odważników kulowych jedynie można je wzbogacić o kalistenikę plus atletyka terenowa.Tylko nie przy ROP bo robi się ciasno i regeneracja kuleje.Jutro dzień lekki