Dziennik treningowy bez papierosów.

A jeśli chodzi o chwyt i związaną z nim sztywność w czasie wstawania...prawą ręką na razie tylko przytrzymuję sztangę, uwierzcie, to naprawdę ma znaczenie :)

Właśnie skończyłem wybierać z działki kamienie...duże i ciężkie...i wiem, że mój plan treningowy, oparty na 4 ćwiczeniach to jest to...:) Mc i przysiad rządzą:)

Jakie te kamienie? Duże? Okrągłe? Ćwicz z nimi. Dowiesz się sporo o sobie

ajazy

Właśnie skończyłem wybierać z działki kamienie...duże i ciężkie...i wiem, że mój plan treningowy, oparty na 4 ćwiczeniach to jest to...:) Mc i przysiad rządzą:)

martwy i przysiad powiadasz hmn to daje do myślenia

MaGor

Jakie te kamienie? Duże? Okrągłe? Ćwicz z nimi. Dowiesz się sporo o sobie

pewnie takie na proce

Duże i kanciaste:) Okrągłych mało...:) Na procę powiadasz....zależy jaka proca :P

Dzisiaj (obawiałem sie trochę treningu po wczorajszej wędrówce z Trzcińska na Sokoliki), ale poszło:

SQ: 87,5 x 6,6,6,6,6

Żołnierskie: (testuję dłoń i ramię):
20 x 10
30 x 10,10 (pod koniec drugiej serii dłoń wyszeptała:kończ). Każde powt. z zatrzymaniem na dole, duża uwaga na spięte plecy, odpowiedni tor sztangi...Bonusem jest to, że po tak wykonanym ćwiczeniu zero bólu w barkach. Jako że nie walczę o sylwetkę czy cm, ale raczej o kilogramy, to trening na takich ciężarach godzi w moje ego :P ), ale ch.j z nim :D

Wiosło sztangą:
20 x 10
40 x 10
60 x 10,10 Jak wyżej...uwaga skierowana na właściwy tor sztangi, pracę pleców....myśle, że zaprocentuje, jak przyjdą kilogramy :)

nie martw się kilogramami na sztandze - wykonanie prawidłowo np wiosła w pełnym opadzie a nie w ćwierć robi 50 kg różnicy.
wiem że co innego napiszą młodsi z forum inspirowani kolesiami na koksie ale to niestety prawda.

ajazy

Czołem weterani :)

SQ:
82,5 x 8,8,8,8

WL:
72,5 x 8,8,8,8

Wiosło hantlą:
72 x 8,8,8

Na pewno dobrze to napisałeś?

Dokładnie jak zrobiłem...a co?