Piątek, 03. kwietnia
Trening B
1. Wiosłowanie sztangielką w podporze 5 x 10
8kg/10kg/12,5kg/12,5kg/12,5kg
8kg/10kg/10kg/12kg/10kg
6kg/8kg/10kg/12kg/12x10kg
Yyy, zdziwiłam się, że dałam radę z tym ciężarem, ale jednak
po treningu (w oparciu o ławkę) odczuwam lekki ból w odcinku lędźwiowym.
2. Ściąganie drążka wyciągu górnego szeroko do klatki piersiowej 4 x 10
20kg/25kg/20kg/12x20kg
20kg/25kg/25kg (za głowę)/12x20kg
20kg/25kg/25kg/7x25kg + 7x20kg
Nie czuję za bardzo pleców, mimo iż staram się w pełni kontrolować ruch łopatek.
3. Wznosy sztangielek w opadzie tułowia (tylny akton m. naramiennych) 4 x 10-12
2kg/2kg/2kg/2kg (ostatnia seria z zatrzymaniem u góry)
2kg/2kg/2kg/2kg
2kg/2kg/2kg/2kg
O.K.
4. Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc 4 x 12
6kg/7kg/7x7kg + 5x6kg
6kg/6kg/6kg/5kg
6kg/6kg/5kg/5kg
Poszło w końcu 7 kg! Ołje
Ale myślałam, że się popłaczę, tak mi przedramiona i bicepsy spompowały.
5. Uginanie ramion ze sztangielkami uchwyt młotkowy 3 x 10
5kg/6kg/7x6kg + 3x5kg
5kg/5kg/4kg
4kg/5kg/5kg
Ból, cierpienie, pompa i satysfakcja.
6. Mięśnie brzucha
Skręty boczne stojąc (8 kg) 2 x 20
Pilatesowa trójką 2 x 10 na stronę
Plank 2 x na stronę
MISKA
Warzywa: koncentrat, pomidorki, szczypior, kalarepa
Napoje: kawa, woda, zielona herbata, czystek, melisa
Uwagi: trochę rozjechane godziny posiłków i ich wartości. Poprawię się. Po Świętach