SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

DT - cma04

temat działu:

Dzienniki Treningowe

słowa kluczowe:

Ilość wyświetleń tematu: 34901

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 49 Napisanych postów 3232 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 17264
ale to tylko sie chwali :) mi juz nie starcza czasu/chęci na rozciąganie az tak dogłębne
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 300 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13078
Czwartek:
Miałbyć trening barków ale zmieniłem na biceps z tricepsem ponieważ świeże barki przydadzą się podczas sobotniego wiosłowania kajakiem

+ cardio 25min rowerek

Glikogen naładowany, omlety już uszykowane, regeneracja i jutro z samego rana ruszamy.



...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 1197 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 3386
Cielu7
ale to tylko sie chwali :) mi juz nie starcza czasu/chęci na rozciąganie az tak dogłębne


Przyznam,że kiedys sie rozciągałam po każdym treningu,choc wtedy chodziłam na PoleDance i musiałam ,a teraz to nawet ani siły ani czasu nie ma :(

Agnieszka_Cieciora_Bikini>Fitness_UNS
Zapraszam do mojego dziennika :D
http://www.sfd.pl/Agnieszka_Cieciora_Bikini_Fitness-t1064827.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 49 Napisanych postów 3232 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 17264
Aga juz jesteśmy drewniakami :P
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 9580 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 34564
Najlepiej to jakbyś nam zrobił taki instruktaż na żyyyyyyyyywo ;)
Tłumaczysz, pokazujesz na sobie/ na kimś i się można bawić.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 300 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13078
Doris.K
Najlepiej to jakbyś nam zrobił taki instruktaż na żyyyyyyyyywo ;)
Tłumaczysz, pokazujesz na sobie/ na kimś i się można bawić.


to musisz odwiedzić BDG

hmm od czego by tu zacząć.. to tak. W sobotę startowałem w rajdzie Krajnia Adventure Team. Niestety w połowie etapu rowerowego czyli po ok 3h zmagań złapaliśmy, a właściwie ja złapałem panę w tylniej oponie roweru, powietrze mi zeszło do samej felgi i nie było opcji żeby jechać dalej. Jeśli chodzi o sam rajd to mega wysoki poziom zawodniczy jak i oranizacyjny. Z doświadczeń na przyszłość bo napewno zawitamy tam jeszcze raz by rozprawić się z tym rajdem to: mega kulejąca a właściwie brak wiedzy nawigacyjnej czytanie map, kompasy itp. myśleliśmy że to nie bedzie miało aż tak dużego znaczenia a sie okazało że ma ogromne na sam etapie biegowym po mieście zrobiliśmy prawie 2 razy więcej km niż osoby z czołówki, nie mówiąc już o znajomości położenia samego Złotowa. Etap kajakowy to coś trwało wieczność 7,5km rzeczka wąska praktycznie na 1 kajak, trzciny, kłody pod którymi trzeba przepływać, a jeżeli są za nisko trzeba robić przeprawy ( wyciagać kajak na brzeg, przenosić i zwodowac ponownie ), kilka razy wchodzenie po kostki do wody która miałą temp 1-2C, jednym słowem masakra. Po wyjściu z kajaka czułem się jakbym miał hipotermie po 1,5h siedzenia dupą i plecami w wodzie tak sie trząsłem że nie mogłem wejść na rower. Odnalezienie punktów kontrolnych na etapie rowerowym to kolejna udręka bez kompasu i bardzo dobrej znajomości trasy znaleźć punkt w środku lasu jest nierealne, a później to już tylko kłopoty z rowerem. Rower nam padł na wyskości jakieś wioski. Na dojazd organizatorów trzeba było czekać godzine, dobrze że przygarneli nas jacys mili ludzie, poczęstowali herbatami bo inaczej to było by ciężko było nam tak zimno nawet folie NRC nic nie dawały.

Jest lekki niedosyt, jest też mnóstwo wrażeń i doświadczeń. Można by opisywać godzinami.



Od poniedziałku wieczora zmagam się z mega bólem w plecach, pobudka w nocy kilka razy. Najprawdopodobniej z powodu przewiania. Także z uwagi na to, jak i na natłok pracy i obowiązków nie trenuje.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 49 Napisanych postów 3232 Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 17264
i co tak teraz w ten wiatr to było ? :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 300 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13078
Prawdopobnie zaczęło się na Krajni tam w kajaku ponad godzinę zamoczony dupą w wodzie siedziałem, potem rower w przemoczonych ciuchach itd. W poniedziałek byłem na masażu ale plecy były podmęczone i masaż prawdopobnie zadziałał odwrotnie i je jeszcze bardziej dobił. Dziś jest już troche lepiej. Może jutro bądź w sobotę uda się już zrobić trening, ale wole nie szaleć.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 90 Napisanych postów 9580 Wiek 34 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 34564
Trzeba mieć 'jaja', żeby się na taki hardcore zdecydować ;) PODZIWIAM. Krótka opowieść pobudziła moją wyobraźnie - na pewno będziesz miał co wspominać w najbliższym czasie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 300 Wiek 33 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 13078
Dzięki :)

Ból praktycznie ustąpił, także zdecydowałem się na trening
Dziś: klatka + biceps
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

BlackBolt - If you can dream it, You can do it !

Następny temat

DT Adriana - w drodze po ...

WHEY premium