[BLOG] Kung Fu Panda 2

Wtorek, dt

Trening ciężki, na dużych ciężarach.
Rwanie techniczne 85/2x4 (w regresie), 90/1 x 2, 95/1 x 2 Znowu setka nie atakowana... (teraz było bez pasków, bo ręce są w nieco lepszym stanie)
Podrzut techniczny 105/2 x 3 (w regresie), 110/1 x 1, 115/1 x 1

Wybicia, ciągi, przysiady z przodu (135 kg i regresy, 140 znowu nie atakowane).


Ćwiczeń uzupełniających od poniedziałku nie robię.

EDIT:

Być może 14.03 będę miał kolejne zawody, ale tym razem u siebie w mieście; za tydzień zaczynają mi się teoretycznie kursy instruktorskie i nie wiem czy chcę poświęcać spotkanie organizacyjne. Od końca marca będzie zapewne nawet 7 dni treningowych, bo część praktyczna będzie u mnie w klubie, więc będzie możliwość zrobienia jakichś przysiadów czy ciągów przed lub po zajęciach.

Zmieniony przez - Pandarek w dniu 2015-03-03 17:44:43

Środa, dt 80-80,5 kg rano

Trening znowu męczący, bardzo dużo serii. Przysiady, wypady, ciągi, skłony, zakładania podrzutowe. Jutro i pojutrze będzie na szczęście lekko.

Czwartek, dt

Dupa w zakwasach po wczorajszych skłonach i wypadach, dzisiejszy trening też w sumie lekki nie był, bo znowu były przysiady, ciągi, podrzut i wyciskania. Boję się, że do soboty nie złapię świeżości.

Piątek, dt

Ciągi, przysiady, trochę rwania i podrzucania. Nie wiem jak jutro będzie z tą świeżością na zawodach, ale to wyjdzie jutro w praniu.

Sobota, zawody

Ogólnie zauważyłem, że jeszcze za bardzo się zgrzewam i za mało myślę na pomoście; o ile adrenalina daje mi dużego kopa jeżeli chodzi o siłę, o tyle całe to zamieszanie szkodzi na technikę... Ze startu jestem średnio zadowolony, ale ogólnie rzecz biorąc nie było źle.
http://www.ustream.tv/recorded/59620979
32 i 84 minuta

Jutro zrobię jakieś podsumowanie, bo mam trochę noc do tyłu i słabo mi się myśli.

ładnie

oba wyj**ane w kosmos jak szmata

Zawody:


1. Rwanie 90 zaliczone, 95 zaliczone, 100 zaliczone (życiówka)
2. Podrzut 110 zaliczone, 117 zaliczone 122 spadło przy zarzucie, za mocno pociągnęło do przodu

Razem: 217 kg (100/117), waga startowa 81,4 kg, punkty Sinclaira: 265,11
Poprzednio:
(grudzień) 205 kg (90/115), waga startowa 80 kg, punkty Sinclaira: 252,77
(październik) 190 kg(82/108), waga startowa 76,9 kg, punkty Sinclaira: 239.44


Poniedziałek, dt

:Lekki trening, przysiady z tyłu, naskoki, trochę rwania.

W tę sobotę kolejne zawody, tym razem z seniorami (jak nie będzie nikogo z wagi 50 kg to będę otwierał pewnie zawody podejściami po sobie ), zobaczymy czy uda się poprawić wynik z przedwczoraj.

Wtorek, dt

Zarzut na wysoko, ciągi, rwanie z biodra, lekki trening bez przysiadów.

Środa, dt

Wejścia do pierwszych podejść, rwanie zajęło mi dosłownie 15-20 minut, podrzut podobnie. Na rwaniu 90-95 kg, podrzut do 115. Wchodziło to zupełnie bez stresu, nic nie spadło, aż za luźno do tego podchodziłem... Potem przysiady z przodu na 125, coś technicznego i do domu.

Czwartek, dt

Na wysoko dzisiaj boje techniczne, przysiad z tłu lekko, 130 kg.