SPAM POST

Ja nie mam maszyn, mam to co wszedzie, prosotwanie, uginanie i suwnicy na ktora wejdzie max 500kg

Hubert81

cvfdbkz

Ja tez przysiadow nie robie, poza tym jak posiadam ciezko an drugi dzien budze sie bolem kolana.

Wiele osób, w tym ja przez dugi czas, przysiadając dopuszcza do tego, że kolana i stopy nie ida w jednej linii. Przeważnie kolana schodza się do wewnątrz i to jest przyczyna.
Naprawde przyczyn należy doszukiwać się w technice i ograniczeniach ciała (przykurczach etc) a nie w samym ćwiczeniu.

Odkąd siadam skupiając się bardziej na technice bole kolan praktycznie się nie zdarzają a parę kg już nadziewam na kija.

Odkad się rozciagam po kazdym treningu rosne lepiej niz jakbym bral 2x wiecej supli :D

ale ta maszyna do prostowania/uginania doczepiana do ławek jest taka zyebana, że tego nie można nazwać maszyną 5-0

Dodam tylko, że schodzenie się kolan nie musi wcale być błędem technicznym i zwiększać naprężenia w stawie kolanowym i więzadłach.Wszystko zależy od ułożenia stóp.

To do Huberta.

Hubert81

cvfdbkz

Ja tez przysiadow nie robie, poza tym jak posiadam ciezko an drugi dzien budze sie bolem kolana.

Wiele osób, w tym ja przez dugi czas, przysiadając dopuszcza do tego, że kolana i stopy nie ida w jednej linii. Przeważnie kolana schodza się do wewnątrz i to jest przyczyna.
Naprawde przyczyn należy doszukiwać się w technice i ograniczeniach ciała (przykurczach etc) a nie w samym ćwiczeniu.

Odkąd siadam skupiając się bardziej na technice bole kolan praktycznie się nie zdarzają a parę kg już nadziewam na kija.

Dlatego zaznaczylem ze jak siadam ciezko, siadac technicznie bez problemu moge ale nie sprawia mi to frajdy jakbym chcial dolozyc na sztange to nie moge bo za tym idzie lekkie odpuszczenie technikii a to znow sie łaczy z bolem kolan.

Rozumiem Cie w pełni ;)

Hubert81

cvfdbkz

Ja tez przysiadow nie robie, poza tym jak posiadam ciezko an drugi dzien budze sie bolem kolana.

Wiele osób, w tym ja przez dugi czas, przysiadając dopuszcza do tego, że kolana i stopy nie ida w jednej linii. Przeważnie kolana schodza się do wewnątrz i to jest przyczyna.
Naprawde przyczyn należy doszukiwać się w technice i ograniczeniach ciała (przykurczach etc) a nie w samym ćwiczeniu.

Odkąd siadam skupiając się bardziej na technice bole kolan praktycznie się nie zdarzają a parę kg już nadziewam na kija.

Dlatego zaznaczylem ze jak siadam ciezko, siadac technicznie bez problemu moge ale nie sprawia mi to frajdy jakbym chcial dolozyc na sztange to nie moge bo za tym idzie lekkie odpuszczenie technikii a to znow sie łaczy z bolem kolan.

Rozumiem Cie w pełni ;)

u mnie na silce jedyna sensowna i fajna maszyne do nóg to uginanie, k***a chyba musze zrobić rewolucje u siebie na pakierni i zaapelować by kupili suwinnice a nie jakieś gówna typu te krązki crossfitowe ktore widnieja na sztandze w siadach jedna dwudziestka kosztowała 100zł i jest 5x wieksza od normalnej żelaznej

to wychodzi 5zł za kg, więc bardzo tanio

cvfdbkz

j/w ATG zbedne

Dla właściwych proporcji sił, mobilności i prawidłowego rozwoju głębokie są niezbędne, gdzie głębokie nie musi oznaczać ATG. Nie każdy może siadać ATG i nie każdy powinien.

Zauważyłem też, że skracanie ruchu powoduje powstawanie jakichś karykatur przysiadów, pochylanie tułowia, schodzenie kolan do wewnątrz. Wtedy faktycznie lepiej dać sobie spokój z tym ćwiczeniem w takiej formie.
Interpretacja siadów "kulturystycznych" przybiera coraz dziwaczniejsze formy, a jak się zwróci uwagę to odpowiedź jest jedna "zbuduj najpierw takie nogi a potem komentuj". Jakby to k***a miało jakiekolwiek znaczenie.

Dobra koniec pitolenia.

byc moze, w kazdym razie ch**owy zakup bo praktycznie nikt na tym nie robi