DT ajronmen - cel: Bieg Ultra Granią Tatr 2017

Dzisiaj 10,5 km long recovery jog. 7:29/km, 132 średnie, czyli 68% max. Pogoda fajna, przyjemnie, wolno. Dwie godziny przed 70 g węgli w postaci kaszy ze smalcem, po biegu ziemniaki, Pieczone jabłka i kawałek schabu - łącznie wyjdzie ze 150-160 gram. Potem był jeszcze stejk z rostbefu, wyszedł idealnie, pycha

Domyslam sie,ze chcesz zgubic jeszcze kg,wiec proporcja B:T:Ww niech bedzie 1:1-1,5:0,8-1 ilosc posilkow w ciagu dnia dowolna,nie wpychaj zarcia na sile . Lepiej jest nie dojadac ,niz sie przejadac-lata 'ewolucji'. :) Czasem waga przestaje spadac ,wtedy zwieksza sie ilosc kcal z tluszczow B:T 1:2-2,5,a kg beda leciec w dol. :D
Np posilek skladajacy sie z 30gB:30-45gT:24-30gWw jesz gdy masz ochote,koedy jestes glodny ,nie przejadac sieilosc posilkow.dowolna3-6. Mozna tak zjesc 100gB:100-150gT:80-100gWw lub rownie dobrze 150:150-225:120 indywidualna sprawa. Choc ma twoim miejscu, na poczatku nie przekraczalbym 100gWw. Nie obijaj sie na treningach,trening powinien byc przyjemnoscia ,nie kara :)
Rozdziel wegle mniej wiecej po rowno ,nie laduj w siebie po 70g,nie na tym etapie przygody z HF.

Zmieniony przez - Evo w dniu 2014-11-04 23:12:57

Evo - dzięki za cenne uwagi.

Zmieniamy zatem: wczoraj wpadło łącznie 161/141/166. Zgodnie z apetytem, ostatni posiłek zjadłem o 19stej i już bylem nasycony. Pomimo, albo dzięki węglom na wadze spadek.

Dzisiejszy poranek nerwowy, bo lekko mi się przysnęło ;) a musiałem jeszcze kaczuszkę przyprawić ;) Więc na szybko Amosow i 5 obwodów z przerwą pół minuty:

pajacyk, taniec bokserski, zygzak, bieg na nartach, przysiad. 7 minut mi ta łącznie zajęło.

Potem pomimo tego,że dzisiaj bez powrotu biegiem wsiadłem w autobus i do pracy. Książka, muzyka, wifi - no uwielbiam to :) Dzisiaj napocząłem "Potęgę teraźniejszości", która już dłuższy czas leżała i czekała, będę się uduchawiać.

Dlugo juz jestes na HfLc? :)

Długo - wzloty i upadki były, może by inaczej było, gdyby nie sporty różnorakie i związane z tym kombinacje, a jednocześnie moją niespotykaną wręcz zdolność do nieopisanej wręcz niekonsekwencji w trzymaniu się planów treningowych tudzież w żywieniu ;) Na szczęście ostatnio jest z tym lepiej. Zresztą znamy się z innego forum, ale tutaj mój zwykły nick był już zajęty, myślałem, ze poznasz ;)

Blade ;) siema ?

siema :D

Le to szamaj sobie B:T:Ww 1:1:1,az oskagniesz zadawalajacy Cie poziom smalcu. Pozniej dowal tusciu,aby energi nie brakowalo na trasie. Wegle mozesz wtedy podbic do B:Ww 1:1,5 i zylowac czasy. ;) Nie zapomnij tylko wybiegac tych wegli ;)

hehe, dzięki ;) o żyłowaniu czasów nie myślę, priorytetem wytrzymałość. Aczkolwiek zawsze ambicja gdzieś tam z tyłu głowy siedzi, i jak się uda kolejną, mizerną bo mizerna ale życiówkę zrobić, to zawsze humor lepszy ;)

Ale ogólnie zadowolony jestem, bo pozytywnie odstaję od większości równolatków, a i młodszych też, progres w zasadzie ciągły jest więc tylko odpukać aby tak dalej :)

W takim razie szerokosci i.zdrowia :D oraz wytrwalosci w misce he he