Witam!
Ostatnio nie pisałem, bo miałem parę problemów. Podczas jazdy do Anglii, stanęło nam auto przy Magdeburgu. Oczywiście nigdy nic się nie stało, więc "mądrzy" studenci nawet nie pomyśleli o assistance...
To był środek nocy, także czekanie na lawete było przerażająco, obok ciężarówki, auta śmigające po 200km/h itp.
Około 2 w nocy zwieźli nas pod warsztat, czekaliśmy w aucie do 8. Po czym inżynier stwierdził po niemiecku, że będzie nas to kosztować powyżej 1000 Euro huhue. A my razem tyle nie mamy
Gość powiedział, że ta część jest felerna i za taką cene nie opłaca jej się robić, polutuje i będzie spokój na jakiś czas, wziął 50
Także jechaliśmy na Wyspy 40 godzin, do tego spóźniliśmy się na prom- także dodatkowe koszty.
Przynajmniej z pracą nam wyszło, już następnego dnia po rejestracji poszliśmy.
Dietę trzymam, siłownię zacznę w piątek.
Nowy plan treningowy prezentuje się następująco:
A:
Hammer- ściąganie do klatki: 4x10
Wiosłowanie sztangą: 4x10
Wycisk siedząc: 4x10
Wznosy bokiem hantlami: 4x15
Skullcrusher 5x10
Uginanie nóg siedząc 4x10
Wspięcia na łydki 4x10
B:
Wyciskanie hantli na ławce poziomej: 4x10
Hammer- skos górny: 4x10
Drążek ciężarem ciała: 4xmax
Hammer- wiosło siedząc: 4x10
Uginanie łap z hantlami siedząc: 5x10
Przysiad klasyczny: 4x10
Brzuch
Cardio odpuszczam, bo kręcę go sporo w pracy
Pozdrawiam , trzymajcie kciuki!