Podsumowanie pół roku i jedziemy dalej

...

Ekspert

Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681

Ron - u mnie na początku też tak było. Trzeba mięśnie przyzwyczaić do innych bodźców, lekko rozbić, jak schabowego ;) Z każdym kolejnym razem będzie lepiej

Mój dziennik:
http://www.sfd.pl/_DT_ajronmen__cel:_Bieg_Ultra_Granią_Tatr_2017_-t1040169.html

"Think of EVERY workout not as a workout but as a recharge." Ja ;)

"I owoc zwycięstwa zjem, i sławę wytarmoszę tak jak psa" ;)

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

Stara prawda jest taka: jak coś wymaga siły, bólu, czasu to jest warte zachodu bo odpłaci się dobrem. Masowanie mam zamiar do maratonu robić bardzo często, a potem zobaczymy, podejrzewam że tak łatwo mi to nie przejdzie bo szczerze pomimo że "wk***ia" to - podoba mi się

PB:
IM 140.6 Poznań 25.06.2017, 12:48:33 / IM 70.3 Gdynia 07.08.2016, 5h:23min:57s / JBL Triathlon Sieraków 28.05.2016 1/4 IM, 2h:33min:54s / Otyliada 12/13.03.2016 15km, 6h:28min / III PKO Maraton Rzeszowski 04.10.2015, 03h:55min:51s / Półmaraton Rzeszowski 06.04.2014, 1h:53min:03s / Trening 08.06.2017, 10km 47min:43s / Łańcucka Piątka 5km 11.06.2016, 22min:45s

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

Wczoraj była zagadkowa sytuacja, po 16 nie miałem zupełnie ochoty na bieganie, powiedziałem żonie że nigdzie nie idę biegać, robie dzień luzu bo zupełnie nie mam ochoty i sił. Pół godziny posiedziałem z pilotem od tv i stwierdziłem że tak nie wolno, plan to plan i im bardziej mi się nie chce tym bardziej mam wyjść i zrobić swoje. Na siłę ubrałem się i wyszedłem biegać http://www.strava.com/activities/196224356?fb_action_ids=1484154938519570&fb_action_types=fitness.runs&fb_source=other_multiline&action_object_map=[766467136748679]&action_type_map=["fitness.runs"]&action_ref_map=[]
Padł rekord na 10km i jakbym się ogarnął, że warto przebiec jeszcze 500m to spokojnie zmieściłbym 11km poniżej 1h

Fakt faktem wszystko kosztem tętna, ale wytrzymałość mam (tak mi się wydaje, więc krótsze biegi warto chyba biegać szybciej) HRavg164, HRmax185

...

ajronmen

Ekspert

Szacuny 100 Napisanych postów 1142 Wiek 51 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 8681

konkretnie ;) a jak noga?

...

Gwid

Ekspert

Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772

też tak mam. nie mogę zrobić wolnego bo mi na to psychika nie pozwala - siedzę jak na gwoździach, jestem opryskliwy i niemiły( gorzej niż normalnie

).
plan jest po to aby się go trzymać

dawaj kończ ten maraton i wracaj do żelaza

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...

Amidoman

Początkujący

Szacuny 2 Napisanych postów 1778 Wiek 48 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 23820

I ja jestem opryskliwy. Żona wie jak źle się dzieje jeśli wskutek jej zupełnie odmiennych planów nie dojdzie do realizacji mojego. Bez kija nie podchodź :)

...

MaGor

Ekspert

Szacuny 520 Napisanych postów 10132 Wiek 49 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 68495

Jeszcze nie jest za późno

Nauczycie się szanować samych siebie. Taki beztreningowy niepokój, to cecha nas amatorów. Ja teraz, trochę na siłę, podarowałem sobie potencjalnie 3 dni wolnego w tygodniu i dobrze mi z tym. Jeszcze coś. Im bardziej ktoś ćwiczy żeby móc pojeść "bezkarnie', tym bardziej dokucza mu bezczynność. Matkę oszukasz, ojca oszukasz, trenera oszukasz, ale własnego Grubasa już nie

------------------------------------
Сила это способность
http://www.sfd.pl/Kettlebells_Sztanga_Bieganie_Sila_dla_cierpliwych_By_MaGor_Vol3-t1078817.html
------------------------------------
Spis treści i indeksy:
https://dl.dropboxusercontent.com/u/69665444/sfd/pub/dziennik/spis_tresci.html
------------------------------------
http://www.sfd.pl/Pomoc_dla_małego_Igorka__serdecznie_zapraszamy_!-t1022615.html

...

Gwid

Ekspert

Szacuny 285 Napisanych postów 7707 Wiek 41 lat Na forum 11 lat Przeczytanych tematów 118772

MaGor
Jeszcze nie jest za późno Nauczycie się szanować samych siebie. Taki beztreningowy niepokój, to cecha nas amatorów. Ja teraz, trochę na siłę, podarowałem sobie potencjalnie 3 dni wolnego w tygodniu i dobrze mi z tym. Jeszcze coś. Im bardziej ktoś ćwiczy żeby móc pojeść "bezkarnie', tym bardziej dokucza mu bezczynność. Matkę oszukasz, ojca oszukasz, trenera oszukasz, ale własnego Grubasa już nie

ja słyszałem matkę oszukasz, ojca oszukasz, trenera oszukasz, ale siłowni nie oszukasz

Sport to zdrowie do póki nie robisz singli

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

ajronmen
konkretnie ;) a jak noga?

Z nogą szału nie ma, czasami jakbym kuśtykał i już sam nie wiem na które kolano, jedno przejmuje rolę zbawcy dla drugiego a potem na odwrót

Nie ma róży bez kolców biorę to na klatę i nie ma co narzekać - biegać się da, czasami zdarzały mi się jedynie takie jakby podcięcia nogi w kolanie jakbym miał się nie podnieść i przewrócić ale dosłownie półsekundowe i zaraz wszystko wracało do normy.

Gwid - tak jak piszesz zaliczam Maraton i na zimę wracam do żelaza, ale będzie tez i pływanie i bieganie. Taki plan...

...

Ronin78

Ekspert

Szacuny 555 Napisanych postów 6412 Wiek 45 lat Na forum 10 lat Przeczytanych tematów 57352

http://www.strava.com/activities/197369423?fb_action_ids=1485325031735894&fb_action_types=fitness.runs&fb_source=other_multiline&action_object_map=[738513339552418]&action_type_map=["fitness.runs"]&action_ref_map=[] Wczorajsze bieganie, HR avg 156, HR max 176 (zapewne na jakimś podbiegu, generalnie zauważyłem że przyśpieszam pod górki a zwalniam zbiegając z nich)
Jest kiepsko bo w domu choruje żona i dzieciaki i ja od wczoraj też. Już przed bieganiem czułem się niezbyt silnie a teraz gardło boli jak cholera i kaszel. Nie ma m pomysłu co z tym zrobić, na razie będę jadł sporo czosnku - z reguły mnie ratował.
Możliwe że wyłączę też bieganie ale to jak naprawdę będzie źle.
W przyszłą soboto/niedzielę będę rozwoził ludzi z wesela, cała nocka więc zajęta, a wypada najdłuższe rozbieganie 28km i sam nie wiem czy go nie odpuszczę. Po całej nieprzespanej nocy iść biegać jak choróbsko na karku to by się źle skończyło. Może cos tam pobiegam ale nie tyle co w planie.
Potem kilometraż leci w dół - aż do startu

Nowy temat Wyślij odpowiedź

Poprzedni temat