[Spam] Czy się leży, czy się siedzi każdej Lejdi panga się należy %-)

Zoria_Polunocznaja

obliques

Zoria żeby wiedzieć, że Agnese zagląda do dziennika Arph i innych startujących nie trzeba było niczego widzieć, wystarczy przeczytać jej podsumowanie, w którym nie wiedzieć czemu czepia sie dziewczyn startujących . To tak jakby osoba zasuwająca na rowerku codziennie 2km do sklepu porównywała się i czepiała zawodowych kolarzy że pokonują setki kilometrów dziennie i rzygają z wysiłku po krzakach doprowadzając swoje serca do przerostów a płuca na skraj wycieńczenia.

Hm, ja tego tak nie odebrałam - raczej jako podkreślenie, że forma startowa to forma startowa i nie da się jej utrzymać przez cały rok, a tylko przed zawodami tak "wyśrubować".

"1. Efekt ostrej redukcji to zawsze efekt chwilowy (nie dajcie się zwieść tym, którzy wstawiają zdjęcia jedynie po odwadnianiu, czy w innej najlepszej formie i utrzymują, że tak wyglądają 365 dni w roku). Nie jest sztuką wyglądać fajnie przez kilka dni np. na zawody, a przez resztę roku gromadzić w sobie tłuszczyk, żeby znowu przed zawodami się redukować, ale wyglądać fajnie przez cały rok, niekoniecznie w formie „na zawody,” ale takiej, która się podoba facetom (czyt. pasuje mieć cyc). "

Zoria, zwłaszcza te słowa... no faktycznie zero pogardy dla startujących

Zmieniony przez - eveline w dniu 2014-09-19 10:46:39

hmm zawsze myslalam, ze pracujemy nad swoim cialem dla siebie a nie dla facetow?? a cyca nawet na formie z tluszczem u mnie nie ma to juz w ogole mam przerabane :)

Podzielę się spostrzeżeniem
Mianowicie, każda z tych startujących w okresie, kiedy rzekomo "obrasta tłuszczykiem" (domyślam się, że chodzi o okres off season) jest szczuplejsza niż pani Agnese w formie bez cyca. Taka sytuacja

W ogóle mierzenie własnej wartości wielkością piersi, żeby połechtać swoje ego gapieniem się pierwszego lepszego "faceta"? Pół rozmiaru w cyckach = +50 (czy nawet więcej) do zayebistości. Żałosne. I jednocześnie naplucie w twarz kobietom, które w wyniku mastektomii piersi straciły

Jestem naprawdę zniesmaczona No ale co się dziwić, skoro takie głębokie przemyślenia wychodzą od kogoś, kto nie potrafi rozgraniczyć prawdziwego życia od internetu.
Ot, władcy umysłów z Ladies głoszą, że gluten czai się wszędzie albo zabierają czas, który poświęcić można mężowi A gdzież to zdolność do samodzielnego myślenia i decydowania o sobie?

eveline

Zoria, zwłaszcza te słowa... no faktycznie zero pogardy dla startujących

Przeczytałam jeszcze raz, Eveline, wydaje mi się że to nie pogarda, ale ja nie jestem startującą. Może gdybym była, gdybym się przygotowywała, dawała z siebie pod to wszystko i przeczytała ten tekst, niewykluczone, że odebrałabym go inaczej.

obliques

Nop, it was very clear and you can expect my answer for these boolshit soon.

?? Mam się bać?

ty? przecież odpowiadam Agnese

każdy ma swoje priorytety.. dla jednej najważniejszy jest cyc, inna ma satysfakcję z wypracowanej (bądź wypracowania jej) sylwetki 365 dni w orku bez cyca (czyt. ja)
co ważniejsze moim zdaniem: liczy się przede wszystkim radość z tego, co się robi! reszta, to skutek uboczny..

obliques

ty? przecież odpowiadam Agnese

a już się zestresowałam!

o to ja powiem, że wolałabym żelazny tyłek od cyca a cała sytuacja jest niepotrzebna, bo po co robić takie wycieczki w kierunku innych osób?

Ja tam wolę jedno i drugie

o tak, doopcia ze stali i można świat podbijać!

Zoria... niektórym to "jedno", to nijak nie idzie, tzn. tam nijak nie wchodzi