markotopluczecie kasze jakos albo prazycie zeby nie byla gorzka?
Kiedyś płukałam, a raczej przelewałam goracą wodą przed gotowaniem. Bywało,że i tak czułam goryczkę i myślałam,że zależy to od kaszy. Może tak tez byc, ale przeczytałam gdzieś w necie,że najlepiej jaglankę podgotowac 2-3 minuty , przecedzic na sicie, przepłukac i gotowac z nową woda. Od tej pory w ogóle nie czuje goryczki lub ... mam lepszą kaszę.
Jeśli chodzi o budyń, to ja blenduję jaglaną po ugotowaniu. Dotychczas gotowałam na wodzie, ale zamierzam spróbowac na mleku lub dodac trochę jogurtu po ugotowaniu lub jaja, jak Pushard. Dla mnie ugotowana na sypko i zblendowana była za gęsta, dolałam trochę wody.
"Niektórzy widzą rzeczy takimi, jakimi są, i pytają : dlaczego ? Ja śnię rzeczy, które nigdy nie istniały , i powiadam : czemu nie ? "
G.B. Shaw
http://www.sfd.pl/Alhambra_nowe_wyzwania-t1037040.html