Dziennik treningowy fifi35 - moja walka o sylwetkę

Fajne foty z zawodów. Bardzo. Jak to jest fifi jak pochodzisz po foty? Bez focha wszyscy? Forma spoko, dawaj giry ;)

dajesz fifi foty widziałem juz na fb - fajna pamiątka dla Ciebie i młodego

fajna relacja fifi może młodszy załapie bakcyla.

fifi - można mnie zawsze zaczepić
A w sobotę miałem bardzo dużo czasu. Przybyłem rano gdyż myślałem, że będzie runda eliminacyjna do finału (wstępnie było zgłoszonych 8 zawodników). Wtedy to poszedłem na widownię oglądać eliminacje i siedziałem obok żony a także obok Reda z Anią.
Nie stawałem do eliminacji na ME.

Fajna relacja Przed małym trudny wybór - iść w futbol, czy jak tata - w kulturystykę

Na tłuszczówce pewnie elegancko poleci. Na plażę akurat będzie forma

Kali, to zaden wybor. Jesli traktowac sport jako szanse na rozwoj i zapewnienie sobie przyszlosci - w kontekscie wlasnego dziecka - podkreslam dywagacje bo dzieci nie mam - tylko pilka z tych dwojga. Najpopularniejsza dyscyplina swiata, najwiecej miejsc pracy, najwieksze zarobki - w miare zdrowy system treningow i zycia. Na drugim biegunie niszowy sport o niejasnych zasadach odnoszenia sukcesu ( jak kazdy gdzie o wyniku decyduje widzimisie sedziow ) - w wiekszosci deficytowy - o zdrowiu nie dyskutuje nawet bo nie wypada.

Co innego jesli idzie o rekreacyjne podejscie - tu co kto lubi - ale ja bym dzieciaka przed silownia oslanial az do osiagniecia pewnosci, ze ma glowe na karku ;)

zamiast osłaniać, lepiej tłumaczyć mu co i jak

takie osłanianie kojarzy mi się z nierozmawianiem o seksie bo dzieciak jest jeszcze za młody (a potem słyszy się o jakichś słoneczkach, chlebkach czy tym podobnych)

Zmieniony przez - kuba_n w dniu 2014-05-01 09:50:52

Chlebkach?

Tak dla jasności, ja to napisałem pół żartem pół serio. Wiadomo, że w tym wieku w jakim jest syn Fifiego dużo lepsze będą sporty zespołowe, ogólnorozwojowe: rozwijające zarówno kondycję, koordynację, jak i w mniejszym stopniu siłę. Do tego dochodzi wg mnie ważny aspekt: społeczny, bo jednak sport uczy dyscypliny i odpowiedzialności (mówię na swoim przykładzie). Na tym etapie najważniejsze, żeby ten sport sprawiał radość i był w formie zabawy. A że Młode Wilki to idealne miejsce (moim zdaniem) na rozwój piłkarski to już inna sprawa. A jak przy okazji jeszcze udałoby się "zarabiać na chleb" z futbolu to byłoby super.

Kulturystyka jako rekreacja fajna sprawa też, ale dla zawodowców raczej ciężki kawałek chleba. Całe tygodnie wyrzeczeń i poświęceń, żeby w danym sezonie raptem kilka razy wyjść na scenę. I dodatkwo z tej sceny też trudno się utrzymać (jak się czyta jakie nagrody dostają zawodnicy to bierze na śmiech). To jest sport indywidualny i bardzo subiektywny. Do tego dość mocno ekspoloatujący organizm (właściwie każdy sport na poziomie zawodowym mocno ekspoloatuje organizm, ale kulturystyka chyba zdecydowanie bardzij niż piłka).

Ooo jakiś ruch u mnie w dzienniczku

Rafał - aby zrobić fotkę to podchodziliśmy normalnie do zawodników i grzecznie pytaliśmy czy można by fotkę cyknąć wszyscy bardzo chętnie pozowali - wręcz chyba Młody był dla nich taką atrakcją jak oni dla nas Jako jedyny chyba byłem z dzieckiem.

Ogólnie był zadowolony bo coś nowego się działo - a to zdjęcia a to jakieś rozmowy ale same zawody potem szybko go znudziły.
Michał Karmowski szczególnie przypadł mu do gustu zabrał go do auta i dał mu specjalny plakat z autografem i dedykacją. B. sympatyczny i miły kolo, jego żona również.

A u Ola to sprawa jest jasna piłka to jego jedyna i prawdziwa miłość Zaczął kopać w brzuchu jak oglądaliśmy z Anką ligę mistrzów i od tego się zaczęło
Ja mu nic nie narzucam, nie sugeruję to jest jego rzeczywiste zafascynowanie. Ma w pokoju telewizor żeby nam nie przeszkadzał bo jak tylko się obudzi to szuka gdzie jaki mecz leci

01.05.2014 DT czwartek

Dzisiaj święto pracy więc była ciężka praca z nogami Trening poranny, udało mi się wyrwać na 7.00 żeby potem mieć czas dla rodzinki. Od poniedziałku szykuje się znowu zap...ol przed finałem więc jakoś trzeba to pogodzić. Żona już zapowiedziała że do czerwca to ona jeszcze wytrzyma ale potem to już nie wie

SUPLEMENTACJA:

Whey 2x 30g
BCAA 10g przed treningiem, 10g po,
Glutamina 5g przed treningiem, 10g po,
Carbo 30g po treningu + 30g Whey,
3 x 1000mg Omega3,
Glukozamina 3tab.
Komplex wit. 1tab.
Głóg i czosnek 1 tab.

Chyba jak skończę ta glukozaminę (raczej to ściema, że coś pomaga) to przetestuję ten Orange Triad co Kuba polecał, albo jaki inny Flex, bo zaczynają mnie znowu przeszkadzać te łokcie "tenisowe"

DIETA:

Bez zmian, wszystkie posiłki przygotowane i spakowane w pudełka wczoraj wieczorem
1. 30g izolat + 100g owsa i jabłko
2-5 100g pierś kurczaka + warzywa + 2x100g ryżu brązowego, 2x75g,
6. 30g izolat

TRENING:

CZWÓRKI:
1. wyprosty siedząc + syzyfki 4*15
2. przysiad 4*8 ost. seria 90kg
3. wyciskanie suwnica pozioma 4*10 ost. 140kg REKORD !!

DWÓJKI:
1. uginanie leżąc + MCNPN 4*8

Nogi zmasakrowane ledwo co chodzę.

CARDIO:

30min orbitrek na tętnie ok. 140

Jutro będą plecki a w sobotę klatka z bickiem.

Pozdro !