[DT] Sawanodo - redukcja

dokladnie:) waga to nie wszystko

Dzień 111

Trening:
Tabata 4 min (przysiady zwykłe nisko do ziemi) - wyszło ponad 100 :D.

Cardio: 2 h (wpadła mi robota wieczorem z ojcem no ale to w ceramice gdzie on pracuje, przeładunek piecy z doniczkami trochę gorąco, bo po 350 stopni ale kaska dobra będzie na suple :) )

Dieta:
Dzień 8 "Badanie zapotrzebowania:" Etap: 2300kcal

Uwagi:
Domsy lekkie na nogach i średnie na barkach. W robocie prostowniki trochę dostały od schylania.
Tabata dobrze dziś poszła. Kcal trochę więcej wpadło, ale ten kurczak w galarecie był bardzo dobry :).

Suplementacja:
Olimp Gold Omega3 x1
Activlab Vitality Complex x1

A Ja nienawidzę galarety

pare kropel octu winnego jeszcze i niebo w gebie narobiles mi smaka.

Dzień 112

Trening:
Crossfit:
Taki obwodzik:
1 min burpees
1 min przerwa
1 min pompki
1 min przewa
1 min wykroki lewa noga
1 min wykroki prawa noga
1 min przerwa
1 min plank
2 min przerwa

I tak 3 razy dałem radę :) (mogłem jeszcze zrobić 4 raz, ale spadło by ostro już tempo poza tym na początek myślę że 30 min crossa styknie)

Dieta:
Dzień 9 "Badanie zapotrzebowania:" Etap: 2300kcal

Uwagi:
Dobry trening ładnie się zgrzałem i tętno tez po skończeniu spore (nie mam czym mierzyć, więc dokładnie nie podam).
Doszło jeszcze + 100kcal na zasadzie tego spróbowałem to obliznąłem jak to przed świętami.
Jeszcze tylko jutro jakoś dietę utrzymać (ciężko przy tylu pysznościach w domu :( ).

Suplementacja:
Olimp Gold Omega3 x1
Activlab Vitality Complex x1

U mnie podobnie w domu jakieś ciasta się pieką, rybki, mięska.. zapach po całym domu, ale dzisiaj i jutro nawet o tym nie myślę. W Wigilię pokażę jak chłop powinien jeść wiesz o czym mówię :P Tak samo teraz <2200kcal staram się trzymać przy <200ww z tym, że czasami różne źródła wpadają. Życzę Tobie wesołych i spokojnych Świąt oby trwały jak najdłużej i można było się najeść na cały rok hehe.

Nom masakra ten okres przed świąteczny. Tobie również życzę Wesoły Świąt oraz dużego w nie apetytu:).

Truudno się powstrzymać U mnie babcia upiekła makowce i nie mogłem się powstrzymać no i zjadłem kawałek xd

na redukcji-wspolczuje

Dzień 113

Trening:
Plecy:
Przyciąganie drążka wyciągu górnego do klatki: 12px4sztab; 12px5sztab; 12px5sztab; 12px5sztab;
Wiosłowanie sztangą w pochyleniu tułowia nachwytem: 20px20kg; 8px90kg; 8px90kg; 8px90kg; 8px90kg; 8px100kg;
Wiosłowanie ketlem: (12+12)px32kg; (12+12)px32kg; (10+10)px40kg; (8+8)px48kg; "podparcie o skrzynię do crossa, ogólnie bolało"
Martwy ciąg klasyczny: 10px100kg; 10px90kg; 10px80kg; 10px80kg; "na dobicie i dla odmiany bo dawno nie robiłem, ale i tak bolało"
Brzuch:
Allahy: 20px11sztab; 20px12sztab; 20px13sztab; 20px14sztab; "paliło ładnie"

Cardio: 30 min (stepper (4.36km)-> 20min - (tętno ~120-130), 10min-(tętno 140-160))

Dieta:
Dzień 10 "Badanie zapotrzebowania:" Etap: 2300kcal

Uwagi:
Trening mega kozak. Wiosło poleciało luzem 100kg :D (porządnie magnezją i chwyt trzyma spokojnie), potem jednorącz ketlem dużo lepiej niż hantlem mi się podoba i znowu magnezja :D. Potem mc klasyczny z kładzeniem na ziemi na dobicie nogi się nawet spompowały trochę :D. Rozciąganie na ławce rzymskiej było po mc. Na brzuch 1 ćw, bo wiosło i mc więc pracował no i wczorajsze planki.
Jakoś z dietą wytrzymałem, z czego jestem dumny. Jutro do treningu norma jajecznica i pot treningu kurak. Potem już wiadomo luz.

Suplementacja:
Olimp Gold Omega3 x1
Activlab Vitality Complex x1




Zmieniony przez - sawanodo w dniu 2013-12-23 20:35:38