Kettlebells & Crossfit by novyneo

Zobaczymy w czwartek jak fotki z przed dwóch tygodni i te co zrobię porównam. Prawda wyjdzie na jaw

Tak przy okazji, jak dla mnie jedno z ciekawszych źródeł WOD'ów jest na stronie Richa Froninga: http://www.crossfitmayhem.com/ 

Ooo dobra stronka, dzięki za link. :)

to masz jeszcze taki, podrzucony przez jednego z chłopaków z forum http://www.beastskills.com/ 

Posiłki na dzisiaj są trochę bardziej bogate w białko, bo kawałek piersi mi został, więc go ugotowałem Trening w pracy w godzinach popołudniowych będzie, żeby nie powiedzieć wieczornych. Stąd też muszę okno żywieniowe przesunąć o kilka godzin. Nie będzie łatwo wytrzymać, ale pierwszy posiłek dopiero około godziny 14 będzie
Godziny są jednak wpisana standardowo 11,14 i 17, ale nie chce już tego zmieniać na siłę, dlatego taką informację napisałem.

Warunki do treningu w dniu dzisiejszym średnie, z racji dyżuru, ale jakoś udało mi się go przeprowadzić. Zrobiłem coś takiego:

For time:
10-9-8-7-6-5-4-3-2-1
HSPU
1-2-3-4-5-6-7-8-9-10
Clean squat 72 kg

Wynik: 25 minut.

Potem trochę praktyki z Double unders na nowej skakance.
Generalnie trening super, lało się ze mnie. Na początku powoli mi szło z HSPU ale w miarę kolejnych powtórzeń było lepiej, czego nie mogę powiedzieć o Clean squat. Ciężar jaki założyłem był i tak dużo większy niż ten jak do tej pory zakładałem ale podołałem

Miało być bardziej ciężej i bardziej pod górkę, więc na jutro postanowiłem zrobić taki trening:

WARM-UP:
3 rounds of 15 K2E
2 rounds of 15 T2B

WOD#1:
5 rounds for time:
15 Deadlift
12 Hang Clean
9 Push Press
6 Front Squats
(wszystko z 60 kg sztangą)

WOD#2:
100 Pull-ups for time

Benchmark: Annie
50-40-30-20-10
Double Unders
Sit-ups
(tutaj takie skalowanie, zamiast Double Unders będzie podwójna ilość Single Unders)

ENDURANCE:
4 mile Time Trial (czyli opór biegowy na 4 mile=6400m)

Może nie padnę

no to postawiłes sobie wyzwanie

Część treningu już zrealizowałem. Zrobiłem rozgrzewkę i WOD'a. Czas: 29 minut. Słąbo, wiem, ale po drugiej serii zaczęła mi prawa ręka dokuczać i już miałem dać sobie spokój, ale pomyślałem że albo padnę albo skończę...i skończyłem. Nie spodziewałem się że Push press będzie mi nawet dobrze szło z takim ciężarem
Co do Annie to zrobiłem ten benchmark w 8:59. Też słabo, ale przyznam się żę jeszcze mnie kość ogonowa boli od sit-up'ów na betonie tydzień temu :'-(
Dalsza część "programu" będzie trochę zmodyfikowana. Ale o tym później, bo muszę ustalić trasę do biegania na 4 mile tak aby kończyła się przy drążku na powietrzu

Dzisiejsza miska: