[BLOG] step two: gain this shit up! / foto str.21

DI

interwał: 20/60 rund 8 ~3km
roz/CD: łącznie blisko 4km
czas: 41min

W sumie dziś miałem niezłego fun'a, bo akurat trafiłem na biegaczy w parku i tworzył się fajny dystans miedzy nami, że akurat ich przeganiałem o 20metrów i koniec sprintu i znowu robią ode mnie dystans i znowu sprint. hehe śmiesznie dość wyszło i dzieki temu p***a na maksa była w sprintach 5 masakratorów wytrzymałem od 6 już wolniej.

miska, okno 8h:


śniadanko to podstawa

pzdr.

15:00
aero: urbanjog
dystans: 8.3km
czas: 48min

trochę wolniej niż ostatnio, ale bardzo stawy mnie bolały po interwałach, czas zainwestować w jakiegoś flex'a

18:30
Pull
1. MC RAMPA 12
40 x12/50 x12/60 x12/70 x12/80 x8
40 x12/50 x12/60 x12/70 x12/80 x8
40 x12/50 x12/60 x12/70 x11/80 x6
40 x12/50 x12/60 x12/70 x9/80 x6
60 x12/70 x10/80 x8/90 x5/100 x3
2. Wiosłowanie nachwyt RAMPA 8 + regres ~60%
40 x8/50 x8/60 x8/70 x8/80 x7//45 x18
40 x8/50 x8/60 x8/70 x8/80 x6//45 x23
40 x8/50 x8/60 x8/70 x8/80 x5//45 x20
40 x8/50 x8/60 x8/70 x8/80 x3//45 x25
40 x8/50 x8/60 x8/70 x8/80 x4//40 x30
3. Unoszenie hantli na boki 3 x12
10 x12/10 x12/10 x12
10 x12/10 x12/10 x12
10 x12/10 x12/10 x12
10 x12/10 x12/10 x12
10 x12/10 x12/10 x12
4. Uginanie sztangi łamanej 3 x12
25 x12/25 x12/25 x12
30 x12/30 x12/30 x10
30 x12/30 x10/30 x8
27 x12/27 x12/27 x8
25 x12/25 x12/25 x8
5. Unoszenie nóg w zwisie 3 x15
cc x15/cc x15/cc x8
cc x15/cc x15/cc x10
cc x15/cc x15/cc x15
cc x15/cc x15/cc x8
cc x15/cc x12/cc x10

stretching 3-5min

Dziś ostatni siłowy na tej redu to postanowiłem trochę dowalić ciężaru w MC. Po wiośle chciałem doyebać jeszcze podciąganie, ale po 4 repsach okazało się to fiaskiem. Regres na 30 ostro zakatował moje mięśnie grzbietu. Barki i bicki OK tak samo jak brzuch.

miski nie wrzucam bo wyszło tak samo jak wczoraj + pół banana i trochę malin do omleta wrzuciłem, miałem mega ochotę na słodko

MC 100




wiosło 80




i zobaczę jak to będzie po nockach, ale chyba jutro już podsumowanie zrobię

MC to chyba twoja najsłabsza strona, wprost odwrotnie do mnie :D

Możesz też przemyśleć flexit drink, taniej chyba wychodzi, mi niby coś pomógł, ale bez szału zresztą tak jak animal flex.

Zmieniony przez - easyriderr w dniu 2013-09-14 01:19:12

co do MC to zgadza się, jest to moja najsłabsza strona i mam nadzieję, że wkońcu coś z tym wymyślę. Animala miałem i bóle w łokciach mi ustały jak go stosowałem (2 x pół opakowania) mam nadzieję, że na kostki i kolana wpłynie tak samo, choć chyba najpierw tego flexita wypróbuję.

Podsumowanie redukcji No2

POMIARY:
WAGA CIAŁA: 69.5 -> 65.4
OBWÓD PRZEDRAMIENIA: 29.5 -> 28.5
OBWÓD RAMIENIA: 38.5 -> 37
OBWÓD ŁYDKI: 37.5 -> 37
OBWÓD UDA: 61.5 -> 59
OBWÓD BIODER: 91.5 -> 89.5
OBWÓD WOKÓŁ PEMPKA: 85 -> 80.5
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 112.5 -> 109
OBWÓD BARKÓW: 121 -> 120

Kilka fotek:
Porównanie PO pierwszej redukcji i teraz:

Jakieś pozy:





Więc, ta redukcja też dośc dziwnie przebiegła, ale nabrała rozpędu po sugestii Huberta by przejśc na IF. Z początku było ciężko, ale po tygodniu przywyczaiłem się do okien i muszę przyznac, że jest to dośc ciekawy model żywieniowy. Oczywiście rozpoczęła się falstartem, na kolejne rozegram to zupełnie inaczej. Ogólnie w 10 tyg zeszły 4kg i prawie 5cm w pasie, wynik mnie nawet satysfakcjonuje. Wygląd mam nadzieję, że sami ocenicie, czekam na wasze opinie i konstruktywne sugestie pozdrawiam.

kozacko!

Hmm, taka rekompo-redukcja chyba wyszła. Tzn. mięso nie poleciało, a nogi i klatka poszły zauważalnie do przodu. Szału nie ma, to wiadomo, ale patrząc przez pryzmat tego, z jakiego pułapu startowałeś, jest ok.

coraz lepiej

Dzięki panowie Ogólnie najbardziej teraz mnie przeraża to, że nie mam zupełnie pleców Na pewno będzie to mój priorytet razem z barkami na kolejnej masie. Tylko chyba jeszcze się co do tego wstrzymam, bo po głębszym namyśle chyba pierw zrobię jeszcze jedna redukcję

Na pierwszy rzut oka porównując te foty rzucają się nogi, oczywiście na plus. Sylwetka fajna, popracujesz nad rzeźbą i bedzie git. Wypnij się na kolejną redukcję, jak zaczniesz na lekkim plusie waga dalej będzie lecieć.