Eveline DT / pods. str.87

DNT

Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-11
1) owsiane, jajca, olej kokosowy
2) jabłko, chleb żytni, plaster kiełbasy, ser żółty
3) ryż brązowy, miruna, olej kokosowy, masło
4) chleb żytni, jajca, twaróg półtłusty

Aktywność:
3h fitness
Suple:
omega3 x2, magnez+b6 x4, ginkofar forte x3, luteina x2
+ 2x apap
Napoje:
woda 1l, zielona x1, kawa z mlekiem x4
Warzywa:
pomidor, papryka, brokuł

Dzisiejszy dzień pod hasłem "termofor mój wybawca". @ stwierdziła, że się pojawi a obstawiam, że nie wytrzyma do jutra, ale daje w kość jak cholera. Pół dnia zwijania się z bólu, na dodatek zakatarzona jestem i z dreszczami i nawet mi się przysnęło dwa razy przy biurku. Liczę na to, że do jutra przejdzie.

Zmieniony przez - eveline w dniu 2013-04-11 21:43:57

DT/ trening 3./ tydzień 1.

Miska:
BTW 135/70/200
http://potreningu.pl/dzienniki/zywieniowy/509e17be99634cf466000013/eveline/dzien/2013-04-12
1) owsiane, banan, orzechy włoskie
trening
2) banan
3) to co 1) bo o 6 rano nie byłam w stanie zjeść więcej niż dwie łyżki
4) owsiane, jajca, odżywka
5) ryż brązowy, kurza pierś
6) tu coś się wymyśli jeszcze

Aktywność:
trening
Suple:
omega3 x2, magnez+b6 x4, ginkofar forte x3, luteina x2
Napoje:
kawa z mlekiem, woda, zielona, yerba mate
Warzywa:
pomidory, ogórek zielony, brokuł, marchew (wliczona) i inne zielska

TRENING C
1. Box przysiady 5x5
R 10x15kg/ 5x 25kg/ 5x30kg/ 5x30kg/ 5x30kg/ 5x30kg
2. RDL 3x10
R 10x 15kg/ 10x 25kg/ 10x 25kg/ 10x 25kg
3. Wyciskanie leżąc 3x10
R 10x 20kg/ 10x 30kg/ 10x 30kg/ 10x 30kg
4. Wyciąg dolny 3x10
R 10x 20,3kg/ 10x 25kg/ 10x 25kg/ 10x 25kg
5. Nożyce leżąc 3xmax
x70/ x70/ x50

1. Ciężar i ilość powtórzeń dla mnie za małe, żeby coś poczuć - nadrabiałam poprzez wolne siadanie, całkowite rozluźnienie w dole i z jak największym napięciem w górę.
2. Ok.
3. Ok - robiłam z zatrzymaniem na dole na 2-3 sekundy. Ostatnie powtórzenia ciężej, ale mimo wszystko liczę na progres za tydzień.
4. Ok. Pamiętam, że parę miesięcy temu brałam większe obciążenie (w górnym wyciągu też) a teraz z tym jest mi ciężko, ale mam wrażenie, że nauczyłam się ruch inicjować z łopatek a nie ramion, więc mam nadzieję, że teraz będzie już progres taki prawdziwy Cieszą mnie takie szczegóły.
5. To ćwiczenie mnie zniszczyło bardziej psychicznie niż fizycznie.
Pierwszą serię robiłam dość szybko, ale mogłabym tak pół dnia (nogi nad samą podłogą), napinałam brzuch, ale to nie to. Ciało się telepało, ciężko o stabilizację - nie, absolutnie źle. W trakcie drugiej serii stwierdziłam, że spróbuję wolniej, bo może tempo tu intensywności nie podniesie na tym etapie. I już było lepiej, więc trzecią serię też robiłam wolniej, lepiej się utrzymywało stabilną pozycję no i w końcu brzuch popracował.

Stwierdzam, że moje ciało nie lubi aerobów a lubi siłowe. Przez ostatnie dwa tygodnie tych fitnessów miałam ok. 10 tygodniowo a ciało się tak fajnie zmieniło, że czuję się ze sobą świetnie - mimo @ nawet wody nie nabieram a przecież ciągle mi ona płata figle. Ciekawa jestem co będzie teraz jak wrócę do fitnessów. Będę obserwować, żeby sobie jakieś wnioski na przyszłość wyciągnąć.

dlaczego robisz box squaty? widze, ze to nowa tendencja na forum - one nie sa specjalnie zdrowe, osobiscie nie widze sensu robienia boxow jezeli nie jest to elementem profesjonalnego treningu powerlifterskiego... łatwo zrobic sobie krzywde...

Bo taki trening mi ułożył raKhu

nie pytalas go dlaczego boxy akurat?

No właśnie próbuję znaleźć w naszej rozmowie "dlaczego" i nie widzę, ale zapytam, bo ja ciekawy człowiek jestem i chętnie się dowiem. A czemu uważasz, że jest kontuzjogenny? Ja tutaj robię z małym obciążeniem póki co i serie po kilka raptem powtórzeń.

to znaczy 1.skraca ruch, 2. latwo spaprac faze "siadania" i rozwalic sobie kregoslup, 3. u ludzi wykonujacych to cwicenie latami odnotowano problemy ze stawami biodrowymi, 4. nie ma zadnego zastosowania dla innych sportow niz powerlifting.

Dopytam, ale myślę, że Seba będzie miał jakiś dobry argument... bo zawsze ma ale każda wskazówka i uwaga są mile widziane. Im więcej wiem tym lepiej

dyskutowalam kiedys na temat boxow z kolegami trojboistami - potwierdzili kontuzjogennosc [przy nieprawidlowym wykonaniu, ale o to znacznie łatwiej niz przy innych cwiczeniach, wystarczy chwila "puszczenia" na dole lub nieodpowiednia wysokosc pudła] i to, ze maja one zastosowanie praktycznie tylko dla trojboiu w sprzęcie - ze wzgledu na gorna faze przysiadu, kiedy sprzęt [kostium] "poluzowuje sie". natomiast w RAW nie maja juz zastosowania.

Poliquin twierdzi, ze niszcza stawy biodrowe i przeszakdzaja w innych sportach, bo ograniczaja ruchomosc i szybkosc ruchow.

oczywiscie nie chce hetjowac Twojego trenera, sądzę, ze wie, co robi. po prostu zaciekaiwlo mnie, ze boxy pojawily sie na Ladies a wlasnie niedawno to cwiczenie rozkminialam przy innej okazji i sporo sie dowiedzialam, stad moje zdziwienie.

Zmieniony przez - bubumysz w dniu 2013-04-12 13:48:29

http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=13467

Robiłam (Saidka chyba też) po kontuzji kolana i b.dobrze się sprawdziły.

Zmieniony przez - Ruda_29 w dniu 2013-04-12 13:52:47