Trening z minimalnym progresem i wg planu. Mocy nie było, ale zakładając, że podeszłam do treningu po 2dniowym wyrypaniu chorobowym to ok.
1. Żołnierskie 3x3
kg 20/25/30
2. Arnoldki
kg 7
rep 10/8/10/10/10/9
3. Ściąganie drążka
25kg 5x10
4. Podciąganie ze wspomaganiem
3x6
abs wheel 3x6 - tak na próbę...yyyy...zdemotywowałam się do trenowania brzucha
+ 33min marsz pod górę
Komentarz:
Żołnierskie - 30kg już ledwo.
Arnoldki - w drugiej serii niemoc, później zwiększyłam przerwy i jakoś domęczyłam
Drążek - w bólach.
Podciąganie - na maszynie, bo nie było kogo poprosić.
Aero - tak se.
Miska:
Zmieniony przez - Kendra w dniu 2013-02-19 00:14:07