MC - wszystko ładnie, pięknie, tylko że prawie wypuściłam sztangę w ostatnim powtórzeniu
przysiad sumo - nie wiem czy tu nie za szybko progresuje se, bo to trochę inny przysiad niż zwykły w sumie, ale dziś zaliczyłam pierwsze w życiu gibnięcie ze sztangą w przód, ale się szybko opanowałam i zrobiłam serię do końca
opuszczanie no lepiej niż tydzień temu, ale jednak inaczej to się robi na sztandze od smitha, jakoś tak się wybić nie mogę wysoko
żołnierskie - tu nic nowego, z tym trzeba iśc do fachowca
shoulder box -pierwsza seria na raty trochę, ale potem już płynnie
Tył nóg od wczoraj booooli, ale nie utrudnia mi jeszcze życia
Mariolka echinacea, czyli jeżówka purpurowa - kitttie polecała przy przeziębieniach. Ja mam to w formie ziela do zalewania, nie ma nachalnego smaku więc mogę pić bez grymasów. Nie wiem czy to zasługa tej herbatki x2 wczoraj, czy też czosnku i wit C, ale rano obudziłam się bez kataru i mogłam iść spokojnie na trening
Zmieniony przez - Sheep w dniu 2013-02-20 09:27:48
Winners train, losers complain.